Discussion:
Sprzęty z Lidl-a
Add Reply
pytajacy
2024-09-21 18:48:26 UTC
Odpowiedz
Permalink
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?

Robert
PiteR
2024-09-21 23:01:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę
porządnej "niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
i tak i nie bo np klucze dynamometryczne nadal działają, wiertła wiercą
choinki wiercą a elektronarzędzia to słabe są do poważniejszej pracy.

To jeden gwozdzik przewiercić na obrazek powiesić.

Fleksy nie widziałem, wiertarki słabe, klucz udarowy słaby.
Być może SDS troche pożyje ale generalnie to prawie zabawki.

To już lepiej kupić Celme.

https://sklep.celma.com.pl

albo coś z Jula
--
Piter

# kradno ale sie dzielo
JDX
2024-09-22 03:19:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Mam wkrętarkę i zakrętarkę z serii Performance i jestem zadowolony.
Pewnie niedługo kupię sobie jeszcze jedną taka wkrętarkę. Ze zwykłych
akumulatorowych mam też piłę szablastą, często jej używam i jest OK. Mam
też multitoola – jakoś działa, ale nie jest to sprzęt najwyższych lotów.
Mam też pilarkę tarczową 230V – działa, ale widać, że nie jest to topowy
sprzęt. :-) Aczkolwiek na pewno lepszy od jakiegoś najtańszego
chińskiego gówna – mam na myśli odlewaną podstawę, a nie tłoczoną z blachy.

Aha, mam też myjkę i odkurzacz „przemysłowy” z wyższej czy nawet
najwyższej lidlowej półki. Z myjki jestem zadowolony, z odkurzacza w
zasadzie też, aczkolwiek niedawno zauważyłem, że niklowany pojemnik ma
kilka ognisk rdzy – pewnie od spoconych łap i być może gipsu (aczkolwiek
niklowana rura w podkaszarce Makity już po roku zaczęła łapać rdzę w
miejscach, gdzie się jej dotyka spoconymi łapami).

W każdym razie do domowego okazjonalnego użytku IMO sprzęt jest OK. Chcę
sobie jeszcze kupić małą kątówkę z serii Performance, bo nie chce mi się
rozwijać przedłużacza do zwykłej 230 V. :-)
PiteR
2024-09-22 09:42:48 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by JDX
W każdym razie do domowego okazjonalnego użytku IMO sprzęt jest
OK. Chcę sobie jeszcze kupić małą kątówkę z serii Performance, bo
nie chce mi się rozwijać przedłużacza do zwykłej 230 V. :-)
a co do walki z szarańczą. (ang. locust)

We do not offer any home delivery or click and collect services, we
also do not have a stock checking system online or through Customer
Care. To help us maintain our customer-oriented and efficient manner
the only way to purchase our goods is by visiting our stores.

a tymczasem w Imperium Handelku

https://www.lidl.pl/h/elektronarzedzia/h10002980?pageId=10000994%2F10002980
--
Piter

# kradno ale sie dzielo
pytajacy
2024-09-22 11:09:12 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by JDX
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Mam wkrętarkę i zakrętarkę z serii Performance i jestem zadowolony.
Pewnie niedługo kupię sobie jeszcze jedną taka wkrętarkę. Ze zwykłych
akumulatorowych mam też piłę szablastą, często jej używam i jest OK. Mam
też multitoola – jakoś działa, ale nie jest to sprzęt najwyższych lotów.
Mam też pilarkę tarczową 230V – działa, ale widać, że nie jest to topowy
sprzęt. :-) Aczkolwiek na pewno lepszy od jakiegoś najtańszego
chińskiego gówna – mam na myśli odlewaną podstawę, a nie tłoczoną z blachy.
Aha, mam też myjkę i odkurzacz „przemysłowy” z wyższej czy nawet
najwyższej lidlowej półki. Z myjki jestem zadowolony, z odkurzacza w
zasadzie też, aczkolwiek niedawno zauważyłem, że niklowany pojemnik ma
kilka ognisk rdzy – pewnie od spoconych łap i być może gipsu (aczkolwiek
niklowana rura w podkaszarce Makity już po roku zaczęła łapać rdzę w
miejscach, gdzie się jej dotyka spoconymi łapami).
W każdym razie do domowego okazjonalnego użytku IMO sprzęt jest OK. Chcę
sobie jeszcze kupić małą kątówkę z serii Performance, bo nie chce mi się
rozwijać przedłużacza do zwykłej 230 V. :-)
Mam ładowarkę do paluszków oraz sieciową precyzyjną wiertarko-szlifierkę
- używam ich w miarę regularnie i są OK.
Wiesiaczek
2024-09-22 04:09:59 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Robert
Dokładnie tak jest.
Po kilku zakupach nawet tam nie zaglądam.
Pilarka stołowa, szlifierka kątowa i taśmowa poszły na złom po
kilkakrotnym ożyciu.
--
Wiesiaczek - dziś z podjarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.
pytajacy
2024-09-22 11:17:22 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Robert
Dokładnie tak jest.
Po kilku zakupach nawet tam nie zaglądam.
Pilarka stołowa, szlifierka kątowa i taśmowa poszły na złom po
kilkakrotnym ożyciu.
Padły mi elektryczne młynki do pieprzu, czajnik elektryczny, młynek do
kawy, opiekacz do sandwich-y. Nawet okresu gwarancji nie wytrzymały.
Czajnik by fajny bo miał regulację temperatury i grzałka 3kW co znacznie
przyspiesza zagotowanie wody. Ale co z tego...
Stąd mój wniosek że sprzęty z Lidla raczej nie nadają się do codziennego
użytku.
JDX
2024-09-22 12:49:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
On 22.09.2024 13:17, pytajacy wrote:
[...]
Post by pytajacy
Post by Wiesiaczek
Po kilku zakupach nawet tam nie zaglądam.
Pilarka stołowa, szlifierka kątowa i taśmowa poszły na złom po
kilkakrotnym ożyciu.
Padły mi elektryczne młynki do pieprzu, czajnik elektryczny, młynek do
kawy, opiekacz do sandwich-y. Nawet okresu gwarancji nie wytrzymały.
Czajnik by fajny bo miał regulację temperatury i grzałka 3kW co znacznie
przyspiesza zagotowanie wody. Ale co z tego...
Stąd mój wniosek że sprzęty z Lidla raczej nie nadają się do codziennego
użytku.
Aaaa, o takie sprzęty chodziło… Nawet do głowy mi nie przyszło, aby w
Lidlu kupować tego typu sprzęt. :-) Kilka lat temu siostra za namową
koleżanki kupiła jakąś machinę do wyciskania soku. Spieprzyła się po
pierwszym czy drugim użyciu. :-)
Uzytkownik
2024-09-22 10:13:26 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Robert
Parkside to są zabawki dla amatorów, którzy potrzebują narzędzia do
jednorazowego użytku, a później żeby przyozdabiały ściany w garażu.

Jak już ktoś chce chińszczyznę, ale przyzwoitą to lepiej wybrać
narzędzia takich marek jak Worx, Graphite, Dedra, Celma, MacAlister,
Erbauer, Einhell.
Choć Worx to naprawdę dobre i trwałe narzędzia na poziomie Boscha czy
Makity.
Pixel®🇵🇱
2024-09-22 10:21:08 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Uzytkownik
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Robert
Parkside to są zabawki dla amatorów, którzy potrzebują narzędzia do
jednorazowego użytku, a później żeby przyozdabiały ściany w garażu.
Jak już ktoś chce chińszczyznę, ale przyzwoitą to lepiej wybrać
narzędzia takich marek jak Worx, Graphite, Dedra, Celma, MacAlister,
Erbauer, Einhell.
Choć Worx to naprawdę dobre i trwałe narzędzia na poziomie Boscha czy
Makity.
Jakiś czas temu "zainwestowałem" w Niteo (Biedra). Jak na amatora robię
tym sporo, znacznie więcej niż sąsiad z Parkside, który już 2-3 razy
wymieniał. Mam komplet tych narzędzi w sensie, że prawie każde co
wyszło. Jeszcze nic mi się nie spierdoliło po 5 latach.
--
Pixel®🇵🇱
pytajacy
2024-09-22 11:03:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Pixel®🇵🇱
Post by Uzytkownik
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Robert
Parkside to są zabawki dla amatorów, którzy potrzebują narzędzia do
jednorazowego użytku, a później żeby przyozdabiały ściany w garażu.
Jak już ktoś chce chińszczyznę, ale przyzwoitą to lepiej wybrać
narzędzia takich marek jak Worx, Graphite, Dedra, Celma, MacAlister,
Erbauer, Einhell.
Choć Worx to naprawdę dobre i trwałe narzędzia na poziomie Boscha czy
Makity.
Jakiś czas temu "zainwestowałem" w Niteo (Biedra). Jak na amatora robię
tym sporo, znacznie więcej niż sąsiad z Parkside, który już 2-3 razy
wymieniał. Mam komplet tych narzędzi w sensie, że prawie każde co
wyszło. Jeszcze nic mi się nie spierdoliło po 5 latach.
Mam sieciową wkrętarkę Niteo, nawet daje radę. Zaletą jest dłuuuugi kabel.
Pixel®🇵🇱
2024-09-22 23:03:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Post by Pixel®🇵🇱
Post by Uzytkownik
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Robert
Parkside to są zabawki dla amatorów, którzy potrzebują narzędzia do
jednorazowego użytku, a później żeby przyozdabiały ściany w garażu.
Jak już ktoś chce chińszczyznę, ale przyzwoitą to lepiej wybrać
narzędzia takich marek jak Worx, Graphite, Dedra, Celma, MacAlister,
Erbauer, Einhell.
Choć Worx to naprawdę dobre i trwałe narzędzia na poziomie Boscha czy
Makity.
Jakiś czas temu "zainwestowałem" w Niteo (Biedra). Jak na amatora
robię tym sporo, znacznie więcej niż sąsiad z Parkside, który już 2-3
razy wymieniał. Mam komplet tych narzędzi w sensie, że prawie każde co
wyszło. Jeszcze nic mi się nie spierdoliło po 5 latach.
Mam sieciową wkrętarkę Niteo, nawet daje radę. Zaletą jest dłuuuugi kabel.
Ciekawe, nikt Biedry i Niteo nie piętnuje a podobno Lidl tańszy o
grosiki :D... na jogurtach i kalafiorze :D
--
Pixel®🇵🇱
Pixel®🇵🇱
2024-09-23 08:19:31 UTC
Odpowiedz
Permalink
W dniu 23.09.2024 o 01:03, Pixel®🇵🇱 pisze:
[...]
Post by Pixel®🇵🇱
Post by pytajacy
Mam sieciową wkrętarkę Niteo, nawet daje radę. Zaletą jest dłuuuugi kabel.
Ciekawe, nikt Biedry i Niteo nie piętnuje a podobno Lidl tańszy o
grosiki :D... na jogurtach i kalafiorze :D
https://www.panfleks.pl/niteo-tools-20v/

BTW, jeden akumulator w tych bateriach ma napis i napięcie 3,7V w stanie
naładowania 50% ale naładowany ma 4V. Sądzę że ten bloger o tym nie wie :)
--
Pixel®🇵🇱
Arnold Ziffel
2024-09-24 12:42:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Mam sieciową wkrętarkę Niteo, nawet daje radę. Zaletą jest dłuuuugi kabel.
A to też. Dobrze działa od lat, tylko musiałem przerobić przełącznik
obrotów, bo działał odwrotnie niż w innych wkrętarkach.
--
- Dlaczego słoń nie może mieć dzieci z zebrą?
- Bo nie potrafi z niej zdjąć tej cholernej piżamy w paski!
JDX
2024-09-22 13:12:59 UTC
Odpowiedz
Permalink
On 22.09.2024 12:13, Uzytkownik wrote:
[...]
Post by Uzytkownik
Jak już ktoś chce chińszczyznę, ale przyzwoitą to lepiej wybrać
narzędzia takich marek jak Worx, Graphite, Dedra, Celma, MacAlister,
Erbauer, Einhell.
Taaa, Graphite… Mam kątówkę 125 mm i młotowiertarkę. Oba narzędzia miały
problemy z włącznikami, przy czym młotowiertarka od samego początku. W
kątówce po cięciu wewnątrz małej betonowej studzienki (dużo kurzu i
odprysków) przestał działać włącznik. Na szczęście po wielokrotnym
przedmuchaniu jakoś się rozchodził. Natomiast w młotowiertarce od
nowości po puszczeniu wyłącznika nie odbijał on do końca wskutek czego
narzędzie nie wyłączało się i pracowało na minimalnych obrotach. W
każdym razie trzeba przyznać, że serwis door-to-door mają
dobry/bezproblemowy. Podobno lidlowy/parksajdowy serwis też jest dobry,
tzn. nie pieprzą się, tylko wymieniają sprzęt na nowy, ale osobiście na
szczęście jeszcze nie korzystałem.
Post by Uzytkownik
Choć Worx to naprawdę dobre i trwałe narzędzia na poziomie Boscha czy
Makity.
Worx? Pierwsze słyszę. :-D A odnośnie Makity to kondensator rozruchowy
silnika w kosiarce padł mi tuż po upłynięciu terminu gwarancji. Z 10 lat
temu to było. Nowy oryginalny 60 zł plus przesyłka i trzeba było czekać.
W „sklepie za rogiem” jakiś chińczyk za 15 zł, ale trzeba było uciąć
przewody ze złączkami ze starego i dolutować do nowego. Działa do dzisiaj.

Odnośnie Erbauera – nie posiadam jakiegokolwiek narzędzia tej marki, ale
odnoszę wrażenie, że niektóre to od samego patrzenia mogą się rozpaść. :-)
JDX
2024-09-22 13:16:47 UTC
Odpowiedz
Permalink
On 22.09.2024 15:12, JDX wrote:
[...]
W każdym razie trzeba przyznać, że serwis door-to-door mają dobry/
bezproblemowy.
Aha, co mi się bardzo podoba w Graphite to miękkie, „lejące się” kable
zasilające. Prawie jak silikonowe.
Arnold Ziffel
2024-09-24 12:46:20 UTC
Odpowiedz
Permalink
Taaa, Graphite... Mam kątówkę 125 mm i młotowiertarkę.
Moja wkrętarka Graphite padła po 10 latach, ale miała bardzo ciężki żywot
(trzymana na mrozie w nieogrzewanym blaszaku, ładowarka już naprawiana bo
opiłki metalu ze szlifierki zrobiły w niej zwarcie). Pod koniec życia
bateria już nie trzymała nawet gdy było ciepło, a futerko zardzewiało.
Wykończyłem ją wiercąc otwory w rurze, w której była woda i lała się na
wkrętarkę (ale już wtedy wiedziałem, że będę kupował nową).

Ogólnie byłem z niej zadowolony.
--
Moja żona ostatnio upiekła ciasteczka i powiedziała:
- Możesz być szczery, jestem otwarta na krytykę.
- Całkiem niezłe, gruba suko.
Krystek
2024-10-07 17:35:35 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Uzytkownik
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Robert
Parkside to są zabawki dla amatorów, którzy potrzebują narzędzia do
jednorazowego użytku, a później żeby przyozdabiały ściany w garażu.
Jak już ktoś chce chińszczyznę, ale przyzwoitą to lepiej wybrać
narzędzia takich marek jak Worx, Graphite, Dedra, Celma, MacAlister,
Erbauer, Einhell.
Choć Worx to naprawdę dobre i trwałe narzędzia na poziomie Boscha czy
Makity.
Najlepiej wykonane, ale i też cenowo odlatujące w kosmos (porównując do
tych popularnych marek) to FESTOOL. Inne marki, które mam, używałem lub
biorę pod uwagę przy ewentualnym zakupie to RYOBI, Metabo, Einhell, AEG,
Hitachi/HiKOKI.

K.
--
Adresy e-mail w domenie krystek.art.pl oraz sama domena nie są już aktywne
PeJot
2024-09-22 10:23:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Elektronarzędzia to jednorazowa lipa, no może poza opalarką :) Mam też
wkrętarkę *z kablem*, daje radę ale grzeje się niemiłosiernie a i luzy
na wrzecionie ma.

Mam też suwmiarki, jedną z L, drugą z Karalucha. Obydwie zjadają baterie
w nieprzyzwoicie szybki sposób, ale mierzą co najmniej poprawnie.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
pytajacy
2024-09-22 11:05:25 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PeJot
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Elektronarzędzia to jednorazowa lipa, no może poza opalarką :) Mam też
wkrętarkę *z kablem*, daje radę ale grzeje się niemiłosiernie a i luzy
na wrzecionie ma.
Mam też suwmiarki, jedną z L, drugą z Karalucha. Obydwie zjadają baterie
w nieprzyzwoicie szybki sposób, ale mierzą co najmniej poprawnie.
Faktycznie, mam suwmiarkę z Lidl-a i chciałem jej użyć a tu zonk -
bateria rozładowana.
Paweł Pawłowicz
2024-09-22 11:10:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Post by PeJot
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Elektronarzędzia to jednorazowa lipa, no może poza opalarką :) Mam też
wkrętarkę *z kablem*, daje radę ale grzeje się niemiłosiernie a i luzy
na wrzecionie ma.
Mam też suwmiarki, jedną z L, drugą z Karalucha. Obydwie zjadają
baterie w nieprzyzwoicie szybki sposób, ale mierzą co najmniej poprawnie.
Faktycznie, mam suwmiarkę z Lidl-a i chciałem jej użyć a tu zonk -
bateria rozładowana.
Mam suwmiarkę kupioną w Lidlu wiele lat temu. Dobrze trzyma baterię.
Porządną baterię.
Mierzy bardzo przyzwoicie.

P.P.
PeJot
2024-09-22 11:30:05 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Paweł Pawłowicz
Post by pytajacy
Faktycznie, mam suwmiarkę z Lidl-a i chciałem jej użyć a tu zonk -
bateria rozładowana.
Mam suwmiarkę kupioną w Lidlu wiele lat temu. Dobrze trzyma baterię.
Porządną baterię.
Inna sprawa, że przy wymianie takich baterii łatwo je zatłuścić, co może
przyspieszyć samorozładowanie. A i baterie na pierwszy montaż mogły być
wiele lat temu inne.

BTW: mam też kilka budzików DCF z L. Kilka tego samego typu, bo
odpowiadają mi funkcjonalnie - 2 alarmy, duży wyświetlacz fajne
podświetlony. Niby działają, ale odnoszę wrażenie że częściej gubią DCF
niż starsze wynalazki ( a może DCF dzisiaj jakiś słabo-silny ). Te
urządzenia nie mają sygnalizacji słabych baterii, tylko zdycha
podświetlenie, a sam zegar normalnie działa przy 2 V na bateriach.
Dziwne, bo sygnalizacja słabej baterii w zewnętrznym czujniku jest.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
pytajacy
2024-09-22 11:43:45 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PeJot
Post by Paweł Pawłowicz
Post by pytajacy
Faktycznie, mam suwmiarkę z Lidl-a i chciałem jej użyć a tu zonk -
bateria rozładowana.
Mam suwmiarkę kupioną w Lidlu wiele lat temu. Dobrze trzyma baterię.
Porządną baterię.
Inna sprawa, że przy wymianie takich baterii łatwo je zatłuścić, co może
przyspieszyć samorozładowanie. A i baterie na pierwszy montaż mogły być
wiele lat temu inne.
BTW: mam też kilka budzików DCF z L. Kilka tego samego typu, bo
odpowiadają mi funkcjonalnie - 2 alarmy, duży wyświetlacz fajne
podświetlony. Niby działają, ale odnoszę wrażenie że częściej gubią DCF
niż starsze wynalazki ( a może DCF dzisiaj jakiś słabo-silny ). Te
urządzenia nie mają sygnalizacji słabych baterii, tylko zdycha
podświetlenie, a sam zegar normalnie działa przy 2 V na bateriach.
Dziwne, bo sygnalizacja słabej baterii w zewnętrznym czujniku jest.
Od kilku lat mam dwa zegary biurkowe z Lidla z DCF. Pokazują poprawnie
niski poziom akumulatorków AAA też Lidl-owskich. Wymagają ponownego
ładowania po około 1,5 roku. Tymi zegarami jestem pozytywnie zaskoczony.
Tak samo akumulatorki AA jak i AAA są w miarę OK.
PeJot
2024-09-22 11:50:11 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Od kilku lat mam dwa zegary biurkowe z Lidla z DCF. Pokazują poprawnie
niski poziom akumulatorków AAA też Lidl-owskich. Wymagają ponownego
ładowania po około 1,5 roku. Tymi zegarami jestem pozytywnie zaskoczony.
Tak samo akumulatorki AA jak i AAA są w miarę OK.
Mam odmienne doświadczenia co do akumulatorów z L. Pojedyncze sztuki
AA/AAA losowo tracą pojemność. Może i przyczynia się do tego beztroska
obsługa. Dlatego wolę baterie niż akumulatory. Wiem, jestem ekobandytą :)
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
pytajacy
2024-09-25 05:36:43 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Od kilku lat mam dwa zegary biurkowe z Lidla z DCF. Pokazują poprawnie
niski poziom akumulatorków AAA też Lidl-owskich. Wymagają ponownego
ładowania po około 1,5 roku. Tymi zegarami jestem pozytywnie
zaskoczony. Tak samo akumulatorki AA jak i AAA są w miarę OK.
Mam odmienne doświadczenia co do akumulatorów z L. Pojedyncze sztuki AA/
AAA losowo tracą pojemność. Może i przyczynia się do tego beztroska
obsługa. Dlatego wolę baterie niż akumulatory. Wiem, jestem ekobandytą :)
Na potwierdzenie że Lidl to chińszczyzna, to właśnie znalazłem chińskie
(FanJu model FJ3530) zegarki biurkowe z DCF takie same jak te z Lidla
marki Auriol. Są kropka w kropkę. Te chińskie mają tylko szerszą ramkę
drewnopodobną i można je kupić na Allegro.
Grzexs
2024-09-29 18:53:39 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PeJot
BTW: mam też kilka budzików DCF z L. Kilka tego samego typu, bo
odpowiadają mi funkcjonalnie - 2 alarmy, duży wyświetlacz fajne
podświetlony. Niby działają, ale odnoszę wrażenie że częściej gubią DCF
niż starsze wynalazki ( a może DCF dzisiaj jakiś słabo-silny ). Te
urządzenia nie mają sygnalizacji słabych baterii, tylko zdycha
podświetlenie, a sam zegar normalnie działa przy 2 V na bateriach.
Dziwne, bo sygnalizacja słabej baterii w zewnętrznym czujniku jest.
U mnie wskaźnik zużytej baterii zapala się niedługo po włożeniu nowych
baterii, a bardzo bardzo niedługo po włożeniu naładowanych akku, i w
takim stanie działa rok albo i dłużej.

Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie – jakiś debil wymyślił, że
naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje „piiiiip!!!”. No i ciemną nocą
chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można obudzić koleżankę
małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym pomieszczeniu.
--
Grzexs
Pixel®🇵🇱
2024-09-29 20:31:11 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Grzexs
Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie – jakiś debil wymyślił, że
naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje „piiiiip!!!”. No i ciemną nocą
chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można obudzić koleżankę
małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym pomieszczeniu.
Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
instrukcja w śmietniku :)
--
Pixel®🇵🇱
Grzexs
2024-10-08 19:34:18 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Pixel®🇵🇱
Post by Grzexs
Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie – jakiś debil wymyślił, że
naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje „piiiiip!!!”. No i ciemną
nocą chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można obudzić
koleżankę małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym pomieszczeniu.
Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
instrukcja w śmietniku :)
Nie ma takiej opcji. Instrukcję mam. A odlutowanie beepera pozbawiłoby
podstawowej funkcjonalności.
--
Grzexs
Pixel®🇵🇱
2024-10-08 19:43:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Grzexs
Post by Pixel®🇵🇱
Post by Grzexs
Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie – jakiś debil wymyślił, że
naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje „piiiiip!!!”. No i ciemną
nocą chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można obudzić
koleżankę małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym pomieszczeniu.
Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
instrukcja w śmietniku :)
Nie ma takiej opcji. Instrukcję mam. A odlutowanie beepera pozbawiłoby
podstawowej funkcjonalności.
Podasz nazwę modelu?
--
Pixel®🇵🇱
Grzexs
2024-10-16 20:18:46 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Pixel®🇵🇱
Post by Grzexs
Post by Pixel®🇵🇱
Post by Grzexs
Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie – jakiś debil wymyślił,
że naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje „piiiiip!!!”. No i
ciemną nocą chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można
obudzić koleżankę małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym
pomieszczeniu.
Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
instrukcja w śmietniku :)
Nie ma takiej opcji. Instrukcję mam. A odlutowanie beepera pozbawiłoby
podstawowej funkcjonalności.
Podasz nazwę modelu?
Nie pamiętam. Ale to takie coś:

<https://images.app.goo.gl/uXUwdsUmJM3D1iBp6>
--
Grzexs
Paweł Pawłowicz
2024-09-30 12:10:18 UTC
Odpowiedz
Permalink
W dniu 29.09.2024 o 20:53, Grzexs pisze:
[...]
Post by Grzexs
Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie – jakiś debil wymyślił, że
naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje „piiiiip!!!”. No i ciemną nocą
chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można obudzić koleżankę
małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym pomieszczeniu.
Miałem tak w UPS (mam w sypialni UPS podtrzymujący modem światłowodowy).
Po kilku pobudkach użyłem lutownicy.

P.P.
Wiesiaczek
2024-09-25 17:53:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PeJot
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Elektronarzędzia to jednorazowa lipa, no może poza opalarką :) Mam też
wkrętarkę *z kablem*, daje radę ale grzeje się niemiłosiernie a i luzy
na wrzecionie ma.
Mam też suwmiarki, jedną z L, drugą z Karalucha. Obydwie zjadają baterie
w nieprzyzwoicie szybki sposób, ale mierzą co najmniej poprawnie.
Tak przy okazji...
Po kiego grzyba do każdego narzędzia parksdajda dodają laser?
Ani do wiertarki stołowej ani do piły stołowej nie ma to sensu!

Wiem, kurwa, marketing!
Ale po co za to płacić?
NIGDY WIĘCEJ PARKSAJDA!
--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackieh wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.
Paweł Pawłowicz
2024-09-22 11:20:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Miałem trochę narzędzi ręcznych, ale się ich pozbyłem. Na rzecz Wihy,
Wery, Knipexa, Lindstroma. To nie ta półka.
Mam stacjonarną szlifierkę tarczową do drewna. Żałuję, że nie dołożyłem
do Proxxona.

P.P.
PiteR
2024-09-22 13:32:18 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Paweł Pawłowicz
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę
porządnej "niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to
stwierdzam że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Miałem trochę narzędzi ręcznych, ale się ich pozbyłem. Na rzecz
Wihy, Wery, Knipexa, Lindstroma. To nie ta półka.
Mam stacjonarną szlifierkę tarczową do drewna. Żałuję, że nie
dołożyłem do Proxxona.
Czajnik to musi być pancerny. Ten z Tesco żondzi.

mam takie
https://www.tesco.com/groceries/en-GB/products/296822317
https://www.gumtree.com/p/kettles/tefal-vitesse-electric-kettle-1.7-litre-/1486750881
--
Piter

# kradno ale sie dzielo
Arnold Ziffel
2024-09-24 12:50:46 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PiteR
Czajnik to musi być pancerny. Ten z Tesco żondzi.
Przy okazji odradzam Kalorik. Oto co się stało z kondensatorem (tam jest
"capacitive dropper") po paru latach.



A tu objaw.



Kondensator wymieniony, czajnik poszedł na działkę i póki co działa.
--
Amerykański kosmonauta zwierza się koledze:
-Wstyd mi się przyznać, ale nie wiem jak działają silniki odrzutowe w
naszej rakiecie.
-Naprawdę nie wiesz? To bardzo proste! Wkładasz kluczyk do stacyjki,
przekręcasz w prawo i silniki same zaczynają odpalać!
JDX
2024-09-22 13:34:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
On 22.09.2024 13:20, Paweł Pawłowicz wrote:
[...]
Post by Paweł Pawłowicz
Miałem trochę narzędzi ręcznych, ale się ich pozbyłem. Na rzecz Wihy,
Wery, Knipexa, Lindstroma. To nie ta półka.
Z tanimi narzędziami ręcznymi jest ten problem, że są wykonane z
gównolitu. Albo rdzewieją od samego dotykania albo się wyrabiają w
ekspresowym tempie. W kufrze w „narzędziami elektronicznymi” mam m.in.
małe szczypce boczne Bernsteina. Mają ze 30 lat, cały czas tną dobrze i
nie rdzewieją. A używam ich często. No, ale za jakość trzeba zapłacić.
J.F
2024-09-23 12:58:47 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Do niedawna wydawało mi się że sprzęty z Lidl-a są w miarę porządnej
"niemieckiej" jakości...
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Eee tam - nie ma tam wyraźnie "made in China" ?

Lidl nic nie robi, kupuje od producentów, pod "swoimi" markami.

J.
Arnold Ziffel
2024-09-24 12:40:50 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by pytajacy
Ale na wskutek ostatnich kilku awarii jakie mnie dosięgły to stwierdzam
że sprzęty z Lidl-a to marketowy szajs...
Też macie takie zdanie?
Nie. Te Parkside'y co mam działają. Wiertarka z udarem Niteo z Biedronki
też nie chce się zepsuć, a trochę dziur już przez lata wywierciła.
Kosztowała z 70 zł.
--
Profesor uwielbiajacy zagadki pyta się studentki w czasie egzaminu:
- Prosze powiedziec, jaka jest roznica pomiedzy studentem uniwersytetu,
studentem politechniki, a tramwajem?
- Pomiedzy studentami, to nie ma zadnej roznicy, a pod tramwajem,
to jeszcze nie lezalam.
sundayman
2024-09-25 16:53:15 UTC
Odpowiedz
Permalink
Strasznego pecha macie z tym parksidem.
Ja mam 2 wkrętarki ( mniejsza i większa ), klucz udarowy, myjkę
ciśnieniową, piłę do drewna i szlicownicę.

Miałem 2 problemy : w małej wkrętarce padł wymienny akumulator -
dostałem nowy. W myjce ostatnio ( mam ją ze 4 lata ) coś się chyba
zatkało i przestała pobierać płyn do mycia. Poz tym działa. Muszę
rozebrać i zobaczyć. I podkaszarkę akumulatorową.

Używam normalnie w domu wszystkiego już parę lat. Ekipie budowlanej bym
tego nie dał ale dla amatora spoko. Tak, że tego...
sundayman
2024-09-25 16:58:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Strasznego pecha macie z tym parksidem.
Ja mam 2 wkrętarki ( mniejsza i większa ), klucz udarowy, myjkę
ciśnieniową, piłę do drewna i szlicownicę.
przypomniało mi się : jeszcze mam 3 latarki takie większe ładowane w
podstawkach. Działają bezproblemowo.

Może po prostu ci, którym się to psuje używają niewłaściwego paluszka do
włączania ? :)
Wiesiaczek
2024-09-25 17:18:28 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Strasznego pecha macie z tym parksidem.
...
No!
Kupiłem piłę stołową i po półtora roku stania (bo kilka przyciętych
desek nie liczę) spalił się silnik.

Silnik do nabycia w cenie całej piły!

Wypierdoliłem na złom i kupiłem Makitę. Cacko! :)


O innych sprzętach Prksajda przy okazji :)
--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackieh wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.
sundayman
2024-09-25 17:58:38 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
No!
Kupiłem piłę stołową i po półtora roku stania (bo kilka przyciętych
desek nie liczę) spalił się silnik.
Silnik do nabycia w cenie całej piły!
Wypierdoliłem na złom i kupiłem Makitę. Cacko! :)
O innych sprzętach Prksajda przy okazji :)
Jak mówi przysłowie : jak się ma pecha to i w dupie się palec złamie :)
Wiesiaczek
2024-09-26 04:01:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Post by Wiesiaczek
No!
Kupiłem piłę stołową i po półtora roku stania (bo kilka przyciętych
desek nie liczę) spalił się silnik.
Silnik do nabycia w cenie całej piły!
Wypierdoliłem na złom i kupiłem Makitę. Cacko! :)
O innych sprzętach Prksajda przy okazji :)
Jak mówi przysłowie : jak się ma pecha to i w dupie się palec złamie :)
No.
Miałem też pecha ze szlifierką taśmową, szlifierką kątową i ściskami
stolarskimi.

Od dawna już tam niczego nie kupuję, ale Tobie polecam - narzędzia są
tanie i ładne. Jeśli jesteś szczęściarzem to będziesz miał kupę radości :)
--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackieh wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.
sundayman
2024-09-26 17:28:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
Od dawna już tam niczego nie kupuję, ale Tobie polecam - narzędzia są
tanie i ładne. Jeśli jesteś szczęściarzem to będziesz miał kupę radości :)
Już napisałem - radość jak radość, ale mam od lat, używam i działa. Mam
popsuć, żeby pasowało do twojej wizji rzeczywistości ?

Nie robię w wykończeniówce i nie jadę tymi urządzeniami 10h/dobę tylko
używam jak przeciętny amator. Leżą w garażu i jak trzeba to biorę czy to
jakiegoś remontu małego, czy to do zrobienia czegoś przy samochodzie czy
w w ogrodzie. No i kuśwa nie chce się zepsuć.

Jeszcze mi się przypominało - mam też 2 identyczne wkrętarki przewodowe
( jedną w domu i jedną w robocie ). To w sumie daje jakieś 10 urządzeń
chyba.
Uzytkownik
2024-10-13 09:31:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Post by Wiesiaczek
Od dawna już tam niczego nie kupuję, ale Tobie polecam - narzędzia są
tanie i ładne. Jeśli jesteś szczęściarzem to będziesz miał kupę radości :)
Już napisałem - radość jak radość, ale mam od lat, używam i działa. Mam
popsuć, żeby pasowało do twojej wizji rzeczywistości ?
Nie robię w wykończeniówce i nie jadę tymi urządzeniami 10h/dobę tylko
używam jak przeciętny amator. Leżą w garażu i jak trzeba to biorę czy to
jakiegoś remontu małego, czy to do zrobienia czegoś przy samochodzie czy
w w ogrodzie. No i kuśwa nie chce się zepsuć.
Jeszcze mi się przypominało - mam też 2 identyczne wkrętarki przewodowe
( jedną w domu i jedną w robocie ). To w sumie daje jakieś 10 urządzeń
chyba.
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
kompletnie nie nadają się do użytku.
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie przetrwał
dłużej jak pół roku. Szlifierka kątowa wytrzymała dosłownie kilka dni i
przestała działać. Jest na gwarancji, ale nawet nie chce mi się jej
wysyłać na reklamację, bo wymienia na kolejną, która też szybko padnie.
Kupiłem ją, bo fajnie leżała w ręce (smukła) i ma regulację obrotów.
Czyściłem nią kilka ognisk korozyjnych na dachu przed pomalowaniem
blachy. Niestety, ale tym g.... nie da się pracować. Regulator obrotów
nie utrzymuje obrotów i przyłożenie do obrabianego materiału powoduje
spowolnienie obrotów, aż do zatrzymywania.
Po 2-3 minutach pracy, obudowa parzy w ręce.

Łącznie mam ok. 10 szlifierek kątowych dużych i małych: Metabo, Bosch,
Makita. Tłukę je po robotach intensywnie. Niektóre z nich mają już po
ponad 30 lat i nie ma z nimi problemów. Oczywiście też się zagrzeją, ale
nie aż tak i dopiero po pół godziny non-stop bardzo ciężkiej pracy, a
regulacje obrotów działają w nich tak, że utrzymują w miarę stałe
obroty, niezależnie od obciążenia.
Sprzęty są używane nie tylko przeze mnie - tak więc nie zawsze jest w
poszanowaniu.
Jedyne naprawy jakie były wykonywane przy tych najstarszych szlifierkach
to skracanie kabla zasilającego, bo kable pękają tuż przy szlifierce.
Nawet jeszcze nie wymieniałem szczotek.
Po każdej robocie mam zwyczaj czyścić sprzęty oraz walizki z kurzu
sprężonym powietrzem.
sundayman
2024-10-16 23:47:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Uzytkownik
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo ).
Też działają.
Post by Uzytkownik
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
kompletnie nie nadają się do użytku.
No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
Post by Uzytkownik
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie przetrwał
dłużej jak pół roku.
Są pechowi ludzie na świecie.
Uzytkownik
2024-10-20 09:58:04 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Post by Uzytkownik
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo ).
Też działają.
Post by Uzytkownik
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
kompletnie nie nadają się do użytku.
No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
Post by Uzytkownik
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie
przetrwał dłużej jak pół roku.
Są pechowi ludzie na świecie.
Tak, tak i psują mi się tylko i wyłącznie Parkside. Dziesiątki innych
sprzętów działają bezawaryjnie po kilkadziesiąt lat.
Widzisz ja używam kilkanaście szlifierek (kątowych, taśmowych i
oscylacyjnych, sieciowych i bateryjnych), ok. 10 przeróżnych
młotowiertarek (SDS-Plus, SDS-MAX, sieciowych i bateryjnych),
kilkanaście wkrętarek i zakrętarek bateryjnych, kilka bruzdownic
sieciowych, kilka wiertnic, kilka kompresorów, kluczy i innych narzędzi
pneumatycznych, kilku zaciskarek hydraulicznych.
Głównie markowe: Bosch, Makita, Metabo, Rems, NovoPress, a z chińskich
Worx, Graphite, Yato i Ferm.
Sprzęt używany jest intensywnie. Chyba nie muszę dodawać, że używam go
nie tylko ja osobiście?
Niektóre sprzęty mają już po 30 lat i nadal funkcjonują. Sprzęty
bateryjne te chińskie Worx po ponad 10 lat na oryginalnych bateriach
używane prawie codziennie.
Pomimo przewożenia i przechowywania sprzętów w różnych warunkach raz
nagrzane od słońca, a raz na mrozie bez ogrzewania, działają bez
problemów. Niektóre wymagały wymiany szczotek czy też jakiegoś łożyska,
które już zaczęło hałasować oraz napraw uszkodzonych (ułamanyach) kabli
sieciowych.
Dziwne, że tylko z Parkside miałem problemy, choć używane były tylko i
wyłącznie w warsztacie i do tego sporadycznie.
Najkrócej działała szlifierka kątowa Parkside, bo już zaczęła rzegotać
po kilku użyciach. Każde użycie trwało nie więcej jak 10-15 min., bo
obudowa robiła się gorąca i parzyła w ręce. Po kolejnych kilku użyciach
padła całkiem.
alojzy nieborak
2024-10-20 12:00:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Uzytkownik
Post by sundayman
Post by Uzytkownik
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo
). Też działają.
Post by Uzytkownik
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują,
ale kompletnie nie nadają się do użytku.
No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
Post by Uzytkownik
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie
przetrwał dłużej jak pół roku.
Są pechowi ludzie na świecie.
Tak, tak i psują mi się tylko i wyłącznie Parkside. Dziesiątki innych
sprzętów działają bezawaryjnie po kilkadziesiąt lat.
Widzisz ja używam kilkanaście szlifierek (kątowych, taśmowych i
oscylacyjnych, sieciowych i bateryjnych), ok. 10 przeróżnych
młotowiertarek (SDS-Plus, SDS-MAX, sieciowych i bateryjnych),
kilkanaście wkrętarek i zakrętarek bateryjnych, kilka bruzdownic
sieciowych, kilka wiertnic, kilka kompresorów, kluczy i innych narzędzi
pneumatycznych, kilku zaciskarek hydraulicznych.
Głównie markowe: Bosch, Makita, Metabo, Rems, NovoPress, a z chińskich
Worx, Graphite, Yato i Ferm.
Sprzęt używany jest intensywnie. Chyba nie muszę dodawać, że używam go
nie tylko ja osobiście?
Niektóre sprzęty mają już po 30 lat i nadal funkcjonują. Sprzęty
bateryjne te chińskie Worx po ponad 10 lat na oryginalnych bateriach
używane prawie codziennie.
Pomimo przewożenia i przechowywania sprzętów w różnych warunkach raz
nagrzane od słońca, a raz na mrozie bez ogrzewania, działają bez
problemów. Niektóre wymagały wymiany szczotek czy też jakiegoś łożyska,
które już zaczęło hałasować oraz napraw uszkodzonych (ułamanyach) kabli
sieciowych.
Dziwne, że tylko z Parkside miałem problemy, choć używane były tylko i
wyłącznie w warsztacie i do tego sporadycznie.
Najkrócej działała szlifierka kątowa Parkside, bo już zaczęła rzegotać
po kilku użyciach. Każde użycie trwało nie więcej jak 10-15 min., bo
obudowa robiła się gorąca i parzyła w ręce. Po kolejnych kilku użyciach
padła całkiem.
Jakaś dziwna moda ostatnio zapanowała, nie wiem czy w markowych takie
coś praktykują. W chińszczyźnie widziałem nasmarowany wał na styku
szczotek z komutatorem. Z czasem pył grafitowy przykleja się do smaru w
szczelinach komutatora i zaczyna śmierdzieć:) Zwyczajnie robi się zwarcie.

Chcieli dobrze? Nie przemyśleli sprawy?
sundayman
2024-09-26 17:37:50 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
No.
Miałem też pecha ze szlifierką taśmową, szlifierką kątową i ściskami
stolarskimi.
Od dawna już tam niczego nie kupuję, ale Tobie polecam - narzędzia są
tanie i ładne. Jeśli jesteś szczęściarzem to będziesz miał kupę radości :)
I jeszcze taka przypowieść - a właściwie nawet dwie.

Dawno dawno temu, tak koło roku 1990 masowo zakładałem instalacje
domofonowe w blokach. Kiedyś robiłem kilka bloków 10 piętrowych na
Retkini w Łodzi. W sumie w bloku np. 4 klatki x 10 pięter x 2 mieszkania
- no dużo tego było.

Robiliśmy to masowo więc mieliśmy opracowany system pracy, kupowaliśmy
porządny sprzęt - i jakieś problemy się zdarzały bardzo rzadko. Wręcz
sporadycznie.

Pewnego dnia przykręcam unifon w jednym mieszkaniu w takim bloku.
Przykręcam, podłączam - no wiadomo. Robota banalna.
Właściciel patrzy patrzy i mówi ;

- eee, szkoda roboty. I tak nie będzie działać.
- jak to ? Dlaczego niby ?
- aa, bo panie u mnie to nic nie działa...

I wiesz co ? W cały kurwa bloku tylko w tym jednym mieszkaniu wyskoczył
problem. W unifonie jakaś dioda padła.




Druga historyjka :

Przez parę ładnych lat pracowałem w studio nagraniowym.
Mieliśmy tam nowoczesny jak na tamte czasy w pełni cyfrowy system
wielościeżkowy AKAI.

Był wśród nagrywających klientów jeden facet - jak on przychodził to w
90% wszystko się wieszało. Mniej lub bardziej - zawsze prawie jakiś
problem był. Ciągle też opowiadał, że coś mu w samochodzie się popsuło
elektrycznego.




Tak że wiesz...
Pixel®🇵🇱
2024-09-26 17:53:50 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Był wśród nagrywających klientów jeden facet - jak on przychodził to w
90% wszystko się wieszało. Mniej lub bardziej - zawsze prawie jakiś
problem był. Ciągle też opowiadał, że coś mu w samochodzie się popsuło
elektrycznego.
Tak że wiesz...
Potwierdzam. Mam takiego pracownika, 5 telefon w ciągu roku i 3 laptop w
ciągu 2 lat. WIDZIAŁEM na własne oczy, jak wyciąga z pudełka nowy,
włącza, system się bootuje i chuj bombki szczela, trzeba oddać na
gwarancji bo się wyłączył i nic go nie wskrzesza. Laptopy? A to RAM się
zjebał, dysk SSD poadł po miesiącu, zasilacz jebnął, płyta główna
dostała jakiejś mikroprzerwy, co chwilę coś. Obok pracownicy od 3 lat
bez ustereczki :) Podobno był na JasnejKurwaGórze niedawno, zobaczymy
czy się poprawiło :)...btw, kilka razy się zdarzyło, ze chciał
skorzystać z innego kompa i kurwa, wiatrak zdech, komp gorący/reset.
Inny komp, monitor spalił. Ludzie go nie dopuszczają bliżej jak na metr
do siebie. A co ma z autem, to już nie na tą grupę...porażka jakaś :)
--
Pixel®🇵🇱
sundayman
2024-09-26 19:09:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Pixel®🇵🇱
bez ustereczki :) Podobno był na JasnejKurwaGórze niedawno, zobaczymy
czy się poprawiło :)
Nie liczyłbym na to.

Ja sam mam z kolei dokładnie odwrotnie. Swego czasu zajmowałem się m.in.
serwisem sprzętu audio. Ileż to razy przynosili mi coś niby to
uszkodzone. Włączam - działa. No to oddaję.
Wkrótce wraca, że nie działa i że ja sobie jaja robię z klienta.

Zazwyczaj dopiero przy ponownej wizycie albo i nie ujawniało się jakieś
uszkodzenie rzeczywiście.


O ile pamiętam jest nawet odpowiednie prawo na to:

"dowolne urządzenie uszkodzone w dowolny sposób ( poza całkowitym
zniszczeniem ) będzie doskonale działać w obecności fachowca" :)
Pixel®🇵🇱
2024-09-27 09:19:16 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Post by Pixel®🇵🇱
bez ustereczki :) Podobno był na JasnejKurwaGórze niedawno, zobaczymy
czy się poprawiło :)
Nie liczyłbym na to.
Ja sam mam z kolei dokładnie odwrotnie. Swego czasu zajmowałem się m.in.
serwisem sprzętu audio. Ileż to razy przynosili mi coś niby to
uszkodzone. Włączam - działa. No to oddaję.
Wkrótce wraca, że nie działa i że ja sobie jaja robię z klienta.
Myślałem, że tylko ja tak mam, że idąc wieczorem ulicą, zapalają się
nade mną zepsute lampy :)
Post by sundayman
"dowolne urządzenie uszkodzone w dowolny sposób ( poza całkowitym
zniszczeniem ) będzie doskonale działać w obecności fachowca" :)
Ale to wkurwia jednak, bo wychodzisz i nie działa :/ PR wtedy leci na
łeb, bo ludzie nie rozumieją tego "fenomenu" :D
--
Pixel®🇵🇱
Wiesiaczek
2024-09-26 20:01:28 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by sundayman
Post by Wiesiaczek
No.
Miałem też pecha ze szlifierką taśmową, szlifierką kątową i ściskami
stolarskimi.
Od dawna już tam niczego nie kupuję, ale Tobie polecam - narzędzia są
tanie i ładne. Jeśli jesteś szczęściarzem to będziesz miał kupę radości :)
I jeszcze taka przypowieść - a właściwie nawet dwie.
Dawno dawno temu, tak koło roku 1990 masowo zakładałem instalacje
domofonowe w blokach. Kiedyś robiłem kilka bloków 10 piętrowych na
Retkini w Łodzi. W sumie w bloku np. 4 klatki x 10 pięter x 2 mieszkania
- no dużo tego było.
Robiliśmy to masowo więc mieliśmy opracowany system pracy, kupowaliśmy
porządny sprzęt - i jakieś problemy się zdarzały  bardzo rzadko. Wręcz
sporadycznie.
Pewnego dnia przykręcam unifon w jednym mieszkaniu w takim bloku.
Przykręcam, podłączam - no wiadomo. Robota banalna.
Właściciel patrzy patrzy i mówi ;
- eee, szkoda roboty. I tak nie będzie działać.
- jak to ? Dlaczego niby ?
- aa, bo panie u mnie to nic nie działa...
I wiesz co ? W cały kurwa bloku tylko w tym jednym mieszkaniu wyskoczył
problem. W unifonie jakaś dioda padła.
Przez parę ładnych lat pracowałem w studio nagraniowym.
Mieliśmy tam nowoczesny jak na tamte czasy w pełni cyfrowy system
wielościeżkowy AKAI.
Był wśród nagrywających klientów jeden facet - jak on przychodził to w
90% wszystko się wieszało. Mniej lub bardziej - zawsze prawie jakiś
problem był. Ciągle też opowiadał, że coś mu w samochodzie się popsuło
elektrycznego.
Tak że wiesz...
To teraz znajdź przypowieść tłumaczącą dlaczego Parksajd się popsuł a
Makita hula bez oszczędzania jej?

Dlaczego ściski z Lidla przepuszczają a kupione w lokalnej Pszczółce
trzymają jak złoto?

Dlaczego pasek od szlifierki taśmowej Parksajda zaczął się ślizgać a w
heblarce ręcznej (podobna budowa) produkcji ZSRR kupionej 40 lat temu na
bazarze trzyma do tej pory?
--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackieh wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.
sundayman
2024-09-28 02:14:26 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
To teraz znajdź przypowieść tłumaczącą dlaczego Parksajd się popsuł
Mnie się nie psują... Zaczynam się czuć winny :/
alojzy nieborak
2024-10-01 10:56:49 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
To teraz znajdź przypowieść tłumaczącą dlaczego Parksajd się popsuł a
Makita hula bez oszczędzania jej?
niekończącego się procesu ulepszania.
Polega to na włączeniu procesu myślowego na każdym etapie produkcji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kaizen


Przykład, HRC wałów czy zębatek makita vs parksajd.
Rzucanie wałami siników na kupkę/stos u chińczyka w czasie produkcji
statystycznie podnosi się liczbę zwarć na uzwojeniach.
Przykłady można mnożyć.

+
Zasady ekonomii zdaje się mówią coś o oferowaniu towaru w najwyższej
jakości po najniższej cenie. Znaczy takiej opcji nie ma.
+
Parksajdy być może w pierwszym rzucie są wykonane ciut lepiej niż te z
drugiego/trzeciego rzutu. Stąd ... jednym się psują a drugim nie.
Akurat ten myk jest dość często stosowany.
Marek
2024-10-01 12:18:27 UTC
Odpowiedz
Permalink
On Tue, 1 Oct 2024 12:56:49 +0200, alojzy nieborak
Post by alojzy nieborak
Parksajdy być może w pierwszym rzucie są wykonane ciut lepiej niż te z
drugiego/trzeciego rzutu. Stąd ... jednym się psują a drugim nie.
Ale trzeba przyznać, że Parkside ma sprawiające niezłe wrażenie
obudowy, jak się je weźmie do ręki to nie czuć taniego plastiku tylko
właśnie konkret.
--
Marek
PeJot
2024-10-01 14:12:31 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Marek
On Tue, 1 Oct 2024 12:56:49 +0200, alojzy nieborak
Post by alojzy nieborak
Parksajdy być może w pierwszym rzucie są wykonane ciut lepiej niż te z
drugiego/trzeciego rzutu. Stąd ... jednym się psują a drugim nie.
Ale trzeba przyznać, że Parkside ma sprawiające niezłe wrażenie obudowy,
jak się je weźmie do ręki to nie czuć taniego plastiku tylko właśnie
konkret.
Się nie zgodzę. Projekt może bywa za^&#*sty, co wskazuje na spory udział
marketingu, ale guma odłazi, albo całość się rozlatuje po pierwszej
glebie ( jak u mnie poziomica laserowa ).
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
Uzytkownik
2024-10-13 09:35:33 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Marek
On Tue, 1 Oct 2024 12:56:49 +0200, alojzy nieborak
Post by alojzy nieborak
Parksajdy być może w pierwszym rzucie są wykonane ciut lepiej niż te z
drugiego/trzeciego rzutu. Stąd ... jednym się psują a drugim nie.
Ale trzeba przyznać, że Parkside ma sprawiające niezłe wrażenie obudowy,
jak się je weźmie do ręki to nie czuć taniego plastiku tylko właśnie
konkret.
Dokładnie, ale na tym kończą się zalety tej marki.
Jest to typowy sprzęt, który ma cieszyć oko i wzbudzać zazdrość sąsiada
i tylko do tego się on nadaje.
ąćęłńóśźż
2024-11-05 14:05:48 UTC
Odpowiedz
Permalink
Napisz to mojej, bo mi nie wierzy, że to nie moja wina lecz przeznaczenie ;-)


-----
Był wśród nagrywających klientów jeden facet - jak on przychodził to w 90% wszystko się wieszało.
PeJot
2024-09-26 16:19:30 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
Wypierdoliłem na złom i kupiłem Makitę. Cacko! :)
Makita fajne rzeczy robi, ale w najtańszym segmencie cenowym Makity cena
nie bierze się z sufitu. Podejrzewam, że to dotyczy także różowej serii
dla kobiet. Bosch ma zieloną serię i wiadomo z góry, że to dla amatora.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza
Uzytkownik
2024-10-13 09:38:26 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PeJot
Post by Wiesiaczek
Wypierdoliłem na złom i kupiłem Makitę. Cacko! :)
Makita fajne rzeczy robi, ale w najtańszym segmencie cenowym Makity cena
nie bierze się z sufitu. Podejrzewam, że to dotyczy także różowej serii
dla kobiet. Bosch ma zieloną serię i wiadomo z góry, że to dla amatora.
Ale zielona seria Bosch niewiele odbiega od niebieskiej. Różnica jest
tylko i wyłącznie w lepszym zabezpieczeniu uzwojeń wirników oraz łożysk
- tak, aby sprzęty te mogły pracować w dużym zapyleniu, piachu i tynku.
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...