Discussion:
Równoległe łączenie diod mocy?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
artur(m)
2003-08-18 09:20:37 UTC
Permalink
Witam.
Mam pytanie o to, czy jeżeli połączę dwie diody
równolegle o prądzie przewodzenia większym
niż maksymalny przewidywalny prąd w układzie
(dla każdej diody), to czy będą pracowały poprawnie
(w mostku gretza) bez dodatkowych elementów (R?).
Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że zmniejsza to
rezystancje dynamiczną diody, co skutkuje "lepszymi
basami" we wzmacniaczu mcz.
Co na to praktycy?
A może lepiej zastosować "szotki"?

Artur(m)
Marcin Osiniak
2003-08-18 09:45:55 UTC
Permalink
Post by artur(m)
Witam.
Mam pytanie o to, czy jeżeli połączę dwie diody
równolegle o prądzie przewodzenia większym
niż maksymalny przewidywalny prąd w układzie
(dla każdej diody), to czy będą pracowały poprawnie
(w mostku gretza) bez dodatkowych elementów (R?).
Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że zmniejsza to
rezystancje dynamiczną diody, co skutkuje "lepszymi
basami" we wzmacniaczu mcz.
Co na to praktycy?
A może lepiej zastosować "szotki"?
Artur(m)
Kiedys juz to było omawiane na grupie i stanęło na tym, że równoległe
łączenie diod jest niedopuszczalne i na 90% skończy się spaleniem wsyzstkich
zastosowanych diod. Dlaczego tak się dzieje - każda dioda ma napięcie
przwodzenia, a także każda dioda ma nieco inne napięcie rpzewodzenia. Jak
połaczymy dwie diody o róznych napięciach (róznia może być bardzo mała), to
zdecydowana większość prądu będize płynęła przez diodę, która posiada
najmnijesze napięcie przewodzenia. W koncu dioda ta ulegnie spaleniu i
jezeli przepali sie, że zrobi zwarcie to inne diody może przytrwają,
natopmiast jeżeli przeali się tak, że będzie stanowiła przerwę w obwodzie,
to spali sie kolejna dioda o najmniejszym z pozostałych napięciu
przewodzenia. Czy jest senst sotować oporniki wyrównujace pra w układach
mocy, to wydaje mi się, że nie, bo po co robic sobie dodatkowe straty.

---
Pozdrawiam,
Marcin Osiniak
Wojtas
2003-08-18 20:25:07 UTC
Permalink
Jest sens równolegle łączyć diody z szeregowymi rezystorami, bo zazwyczaj
straty mocy na rezystorach są pomijalnie małe w stosunku do całej mocy
układu.
a jak jest z diodami wykonanymi na jednej strukturze;
mozna laczyc rownolegle ?
np podwojny Schottky PBYR3045 Philipsa
- z oznaczenia wychodzi ze ma 30A 45V a jest tak 2 x 15A
czyli jak to rozumiec ? Producent podaje w oznaczeniu sume pradow,
czy calkowity prad przy rownoleglym polaczeniu diod ?
(w dokumentacjach zreszta najczesciej podaje sie inne parametry
jak np spadek napiecia w kierunku przewodzenia dla max. pradu)
dynio
2003-08-18 12:35:32 UTC
Permalink
...
Post by artur(m)
Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że zmniejsza to
rezystancje dynamiczną diody, co skutkuje "lepszymi
basami" we wzmacniaczu mcz.
watpie abys to uslyszal ale sila sugestii...
Post by artur(m)
Co na to praktycy?
A może lepiej zastosować "szotki"?
ja bym dal szczotki - mniejsze straty
tylko nie wiem czy latwo znajdziesz na odpowiednie napiecie

d.
Scoobie
2003-08-18 15:54:44 UTC
Permalink
Cóż, tutaj musi się wypowiedzieć Irek N. Nie ma rady! :-)

A moja opinia jest taka. Łączenie równoległe diod bez rezystancji
wyrównujących prądy, to jakaś herezja. Gadki o "mniejszej rezystancji
dynamicznej" wsadziłbym raczej do folderu reklamowego danego wzmacniacza
- tam będą się gustownie prezentować.
Jeśli potrzebujesz basu, to potrzebujesz zasilacz o końskiej wydajności
prądowej (zakładam oczywiście, że wzmacniacz jest w stanie sterować
takim prądem). A zasilacz o ww wydajności prądowej robi się po prostu -
duży, najlepiej bardzo ;-)
Będzie tam byczy trafo (toroid polecany), mostek na duży prąd, naaprawdę
duży elektrolit (lub cała ich bateria), bardzo uczciwe przewody i ich
połączenia itd. itp. i żadne łączenie diod równolegle nie ma tu nic do
rzeczy.
Aha... a co się stanie z diodami, jeśli nie wyrównasz ich prądu - już Ci
powiedzieli koledzy. Oczywiście możesz też wziąć N diod a każda taka, że
samodzielnie "udźwignie" cały prąd do wzmacniacza, tylko... po co? I tak
tylko jedna będzie przewodzić gros prądu.

No ale mówię - tutaj musi się wypowiedzieć audiofil a nie "chamstwo",
jak ja ;-)

Pozdrav,
Scoobie
Krzysiek S³ychañ
2003-08-18 18:31:38 UTC
Permalink
Toroidu bym nie polecal bo trzebaby bylo stosowac softstart. Ale tak poza
tym to bym polecal najlepiej dwa wylaczniki: jeden do wlaczania na sieci
(trafa), a potem dopiero wylacznik NN wlaczajacy kondensatory (by uniknac
zbyt duzego udaru pradowego). A co ty? chcesz Giganta 2000 robic? :-)

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Słychań
krychu (musk)
2003-08-19 05:44:49 UTC
Permalink
softstart to chyba nie wielka cena w zamian za mniejsze pole rozposzenia i
"twardszy" prad na wyjsciu :)

--
pozdr.
krychu(musk)
Tesla Coil Builders of Poland
50°03'N 22°00'E
artur(m)
2003-08-19 06:16:03 UTC
Permalink
Post by Krzysiek S³ychañ
zbyt duzego udaru pradowego). A co ty? chcesz Giganta 2000 robic? :-)
Nie. Są to pytania z cyklu "Poszerz swoją wiedzę zanim się za coś weźmiesz"
a ponieważ wiedza moja jest raczej niewielka, to po prostu pytam,
dziękując wszystkim za odpowiedzi, choć wyczuwam, że niektórzy się
trochę się "zdenerwowali" :-).

Pozdrawiam
Artur(m)
Krzysiek S³ychañ
2003-08-19 09:38:35 UTC
Permalink
Tez mysle ze to rozsadne rozwiazanie najpierw sie w czyms zorientowac zanim
zacznie sie robic :-)

--
Pozdrawiam,
Krzysiek Słychań
Ireneusz Niemczyk
2003-08-31 18:19:55 UTC
Permalink
Post by Scoobie
Cóż, tutaj musi się wypowiedzieć Irek N. Nie ma rady! :-)
Khm...wracam sobie spokojnie z urlopu, a tu prosze, wołaja do tablicy ;-)
Post by Scoobie
No ale mówię - tutaj musi się wypowiedzieć audiofil a nie "chamstwo",
jak ja ;-)
No masz, dobrze gada a i tak narzeka ;-) Pozwolisz zatem, że wmieszam garść
własnego _chamstwa_ w dyskusje.
Popieram twierdzenia, że zasilacz czasami powinien być sztywny(*1), ale znam
też przypadki, gdzie zastosowanie _przysiadającego_ zasilacza daja bardzo
ciekawe efekty(*2). Jeśli budowany jest klasyczny (popularnej jakości)
wzmacniacz, to nie przesadzał bym bardzo mocno ze sztywnością zasilacza - po
prostu nie ma to sensu, a może wręcz zaszkodzić. Co do zaś samych diod... to
tak samo jak lutowanie spoiwem z zawartością srebra, dla mnie woo-doo. ;-)

Jeśli już cokolwiek poprawiać w zasilaniu, to może zastosować układ połączeń
rodem ze wzmacniaczy Electrocompaniet-a (spokojnie - to nie rosjanie ;-) ),
gdzie osobno prostowane i filtrowane są obie gałęzie zasilacza (dodatnia i
ujemna).


Miłego wieczoru Scoobie.
__
Pzd, Irek.N.
*1.
Produkty Marka Levinsona (Madrigal) o mocach proporcjonalnych do spadku
impedancji obciazenia - np: 300W/8ohm lub 2.4kW/1ohm. Wzmacniacz MBL-a z
_paleciakiem do jego przewozenia_, albo produkty Nelsona (choć tu sprawa już
troszeczkę dyskusyjna).
*2
Polskiej produkcji wzmacnacz o nazwie Struss(140?) mający jednakową moc dla
8-io i 4-ro omowych obciążeń.

SP9LWH
2003-08-18 18:18:12 UTC
Permalink
Post by artur(m)
Mam pytanie o to, czy jeżeli połączę dwie diody
równolegle o prądzie przewodzenia większym
niż maksymalny przewidywalny prąd w układzie
(dla każdej diody), to czy będą pracowały poprawnie
(w mostku gretza) bez dodatkowych elementów (R?).
Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że zmniejsza to
rezystancje dynamiczną diody, co skutkuje "lepszymi
basami" we wzmacniaczu mcz.
Co na to praktycy?
A może lepiej zastosować "szotki"?
A kto Ci tak powiedział??? Sprzedawca diod???
Zastosowałeś już odpowiednie kable głośnikowe, kondensatory , oporniki,
półprzewodniki, układ wzmacniacza????
artur(m)
2003-08-19 06:31:44 UTC
Permalink
Post by SP9LWH
Post by artur(m)
Mam pytanie o to, czy jeżeli połączę dwie diody
równolegle o prądzie przewodzenia większym
niż maksymalny przewidywalny prąd w układzie
(dla każdej diody), to czy będą pracowały poprawnie
(w mostku gretza) bez dodatkowych elementów (R?).
Spotkałem się z takim stwierdzeniem, że zmniejsza to
rezystancje dynamiczną diody, co skutkuje "lepszymi
basami" we wzmacniaczu mcz.
Co na to praktycy?
A może lepiej zastosować "szotki"?
A kto Ci tak powiedział??? Sprzedawca diod???
Zastosowałeś już odpowiednie kable głośnikowe, kondensatory , oporniki,
półprzewodniki, układ wzmacniacza????
Zacytuje wszystko ponieważ chyba nie przeczytałeś dokładnie.
"nie pytałem co zrobić aby polepszyć bass",
a "czy jeżeli połączę dwie diody równolegle o prądzie
przewodzenia większym niż maksymalny przewidywalny
prąd w układzie (dla każdej diody), to czy będą pracowały poprawnie
(w mostku gretza) bez dodatkowych elementów (R?)."
Pytanie o "basy" było raczej pytaniem pomocniczym
Wydawało mi się to proste.

Pozdrawiam
Artur(m)
BLE_Maciek
2003-08-20 08:38:08 UTC
Permalink
Mon, 18 Aug 2003 11:20:37 +0200 jednostka biologiczna o nazwie
Spotka?em si? z takim stwierdzeniem, ?e zmniejsza to
rezystancje dynamiczn? diody, co skutkuje "lepszymi
basami" we wzmacniaczu mcz.
Nalezy jeszcze diody zorientowac w kierunku N-S. W przeciwnym razie
efekt wzmocnienia basow bedzie slaby. :->
Loading...