Post by hebyAni praca ani IoT nie wymagają wysokich prędkości sieci lokalnej.
Nawet jeśli, to nadal uważam, że docelowo robienie sieci szkieletowej na
radiu jest słabym pomysłem. Nie dosyć, że pasmo radiowe jest
ograniczonym zasobem to jeszcze tutaj jego część będzie notorycznie się
marnowała na "wireless uplink". Lepiej już już rozdysponować to pasmo
pomiędzy urządzeniami końcowymi.
Napiszę jeszcze raz: gdyby jeszcze te budynki dzieliło kilkaset metrów
to mógłbym jeszcze to rozważyć. Ale one stoją dosłownie jeden przy
drugim i muszę jedynie przewiesić kilka metrów światłowodu na odciągach.
Odcinków prowadzonych wewnątrz budynków nie liczę.
Do tego światłowód wygrywa pod względem wydajności energetycznej,
niezawodności transmisji i odporności na warunki zewnętrzne. W przypadki
WiFi wystarczy deszcz, żeby spadł poziom sygnału i wzrósł udział
retransmisji.
Post by hebyTo się dostosujesz. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że pojawi się
Wifi N+1, kóre będzie miało np. kilka gigabitów pasma.
Te gigabity w nowoczesnych standardach WiFi są czysto teoretyczne. Po
pierwsze jest to tylko pasmo dzielone pomiędzy różne urządzania
podłaczone do jednego AP (bo wszystkie one korzystają z tych samych
zasobów radiowych), po drugie wystarczy aby trochę pogorszyły się
warunki radiowe i już urządzenia synchronizują się na słabszej modulacji
albo muszą robić retransmisje. Tak więc w praktyce, przy dobrych
wiatrach dostajemy kilkaset Mpbs. Jasne, to nadal dużo lepiej niż na
Wi-Fi sprzed piętnastu lat, ale prawidłowo zrobiony Ethernet (czy to na
skrętce, czy na światłowodzie) daje ci gwarancję tego gigabita (czy w
przyszłości np. 10 gigabitów) pomiędzy urządzeniami. Do tego w obydwie
strony, praktycznie bez retransmisji. I ja właśnie chcę mieć tę pewność
połączenia, gdy mowa o "sieci szkieletowej" między budynkami.
Po radiu to niech sobie gadają urządzenia mobilne albo jakieś czujniki IoT.
Post by hebyDlatego, jeśli OBECNIE nie masz potrzeby posiadania gigabitowego Wifi,
to inwerstowanie w najszybszą możliwą opcję jest tak naprawde
nieopłacalne, bo technologia za 10 lat zje to na śniadanie sprzętem za
grosze.
Bardziej biorę tutaj pod uwagę stopniowej migracji W CIĄGU tych
dziesięciu lat. Przykładowo obecnie ceny switchy 10Gbps są jeszcze dość
zaporowe. Możliwe jednak, że za jakiś czas ta sytuacja się zmieni i np.
wymienię główny switch na taki, który będzie wspierał taką prędkosć
przynajmniej na kilku portach. Głupio byłoby, gdyby wtedy okazało się,
że nie mogę mieć tej prędkości, bo zdecydowałem się minimalnie
przyoszczędzić na światłowodzie albo kablach CAT5 zamiast CAT6.
Post by hebyAle ten gigabi był już wtedy tani i to była przyczyna, że nie było mi
szkoda pieniędzy. Teraz mam w domu accesspointy mające pasmo tego rzędu
wielkości. Kable przestaja mieć znaczenie.
Tylko pasmo urządzenia bezprzewodowego nie jest tym samym, co pasmo
przewodowego Ethernetu. WiFi przypomina pod tym względem stary standard
10BASE2, gdzie urządzenia współdzieliły ze sobą magistralę i
jednocześnie mogło nadawać tylko jedno. Tyle tylko, że zamiast
koncentryka mamy kanał radiowy o ograniczonej liczbie zasobów, które
trzeba podzielić między wszystkimi obsługiwanymi urządzeniami.
Dobry switch tymczasem jest w stanie wydzielić wiele niezależnych
kanałów pomiędzy urządzeniami w sieci tak, aby sobie wzajemnie nie
przeszkadzały. I jasne - nadal mogą powstawać wąskie gardła, szczególnie
w topologii wielokrotnie rozgałęzionej gwiazdy, albo gdy wiele urządzeń
chce gadać z jednym, jednak i z tym można sobie poradzić, np. stosując
infrastrukturę opartą na Link Aggregation pomiędzy switchami.
Post by heby1) Mało kogo, poza graczami, obchodzi latency. Nowe standardy wifi mają
go dostatecznie dobry do pracy zdalnej, w jakiejkolwiek formie.
Ale już mesh potrafi wprowadzać zauważalne opóźnienia.
Post by hebyInnymi słowy nawet tania sieć wifi5/6 stała się dostatecznie dobra do
wszystkiego, poza marudzącymi graczami, ale to i tak audiofilstwo.
Nie musisz mi tego tłumaczyć. Jak już mówiłem - ja już teraz mam w
domowej sieci Access Pointy Unifi z serii U6 (WiFi6) oraz AC-Mesh
(WiFi5). Jeśli nie dasz im uplinku po Ethernecie, a będą widziały w
pobliżu inne AP pracujące w tej samej sieci, to się ze sobą zmeshują,
wydzielając część dostępnego pasma na "wireless uplink".
Po prostu chcę, żeby to rozwiązanie funkcjonowało jako backup, mając
budynki spięte szybszym i pewniejszym Ethernetem po światłowodzie.
Innymi słowy: przestań mi oferować alternatywę, którą już dysponuję. ;)
Post by hebyNie jest łatwo zarobić końcówkę światłowodu, dlatego kupuje się je od
razu zarobione.
W warunkach domowych - oczywiście. Jednak zakładam, że jeśli zlecę komuś
zespawanie włókien, to ten ktoś będzie dysponował też narzędziami do
zarabiania końcówek.
Post by hebyNie chce Cie odwracać od podjętej decyzji, najzwyczajniej jestem ciekaw
jakie są przyczyny uderzenia w światłowód, na który, wydaje mi się,
jesteś zdecydowany.
Po prostu to będzie znaczący upgrade domowej sieci. Mesh na WiFi już mam
- działa fajnie, ale jednak widać spadek parametrów jeśli połączenie
musi przechodzić przez kilka przekaźników. WiFi fajnie robi za końcowy
"punkt dystrybucji" dla urządzeń mobilnych, gorzej sprawdza się w roli
"infrastruktury szkieletowej" i tutaj jednak wolałbym dodać prawdziwy
Ethernet po światłowodzie. Fajnie będzie móc wpiąć się z laptopem w
warsztacie, mając dostęp do domowego NAS-a z pełną prędkością kabla, a
nie kapryśnego WiFi. ;)
Wygoda korzystania z samego WiFi też zresztą powinna się poprawić, bo:
- Całe pasmo będzie dostępne dla urządzeń końcowych, bez potrzeby
wydzielania (chyba nawet 50%) na wireless uplink.
- Pakiety będą leciały z AP światłowodem do centralnego switcha, zamiast
przechodzić po drodze przez nawet kilka zmeshowanych AP.
Sprzęt nie jest wcale taki drogi, najwięcej pewnie wyjdzie mnie
wynajęcie kogoś ze spawarką. :)