Marek
11 lat temu
Poboczny wątek o JVC przypomniał mi o pewnej sprawie: zauważyłem, że
przy zdjętej obudowie magnetowid (panasonic z połowy lat 90) wchodzi
w jakiś dziwny tryb pracy tj. uruchamia przesuw taśmy ale nie
odtwarza i nie reaguje na przyciski. Wystarczy położyć obudowe aby
zakryć wnętrze i zaczyna reagować ma przyciski. Wyglądało na to, że
posiada jakiś czujnik światła, który sprytnie wykrywa zdjęcie obudowy
i uruchamia jakość tryb serwisowy. Nie ma na pewno żadnych
przycisków/styków obudowy, wystarczy zasłonić czymś wnętrze i ten
tryb się wyłącza.
Ostatnio pożyczałem też panasonica (ale inny model) i po otwarciu
obudowy ten sam efekt, co ciekawe wystarczy otwartą dłoń zbliżyć aby
zrobić cień na ok 5cm od płytki (okolice między płytką przetwornicy a
resztą elektroniki aby wyłączał ten tryb przesuwu. Co ciekawe nie
znalazłem na płytce żadnego fotoelementu (ani niczego innego co na
pierwszy rzut oka mogłoby na takowy wyglądać.
Co to za heca z tym zachowaniem po otwarciu obudowy? Do czego służy
ten tryb pracy "po otwarciu" ?
przy zdjętej obudowie magnetowid (panasonic z połowy lat 90) wchodzi
w jakiś dziwny tryb pracy tj. uruchamia przesuw taśmy ale nie
odtwarza i nie reaguje na przyciski. Wystarczy położyć obudowe aby
zakryć wnętrze i zaczyna reagować ma przyciski. Wyglądało na to, że
posiada jakiś czujnik światła, który sprytnie wykrywa zdjęcie obudowy
i uruchamia jakość tryb serwisowy. Nie ma na pewno żadnych
przycisków/styków obudowy, wystarczy zasłonić czymś wnętrze i ten
tryb się wyłącza.
Ostatnio pożyczałem też panasonica (ale inny model) i po otwarciu
obudowy ten sam efekt, co ciekawe wystarczy otwartą dłoń zbliżyć aby
zrobić cień na ok 5cm od płytki (okolice między płytką przetwornicy a
resztą elektroniki aby wyłączał ten tryb przesuwu. Co ciekawe nie
znalazłem na płytce żadnego fotoelementu (ani niczego innego co na
pierwszy rzut oka mogłoby na takowy wyglądać.
Co to za heca z tym zachowaniem po otwarciu obudowy? Do czego służy
ten tryb pracy "po otwarciu" ?
--
Marek
Marek