No to wszystko jasne :) Inkscape jako darmówka jest wyśmienity. Do
Corela mu daleko ale jest darmo czo czyni go nieskończenie bardziej
lepszym ;)
Simply cama nie znam. Zerkne sobie.
Pokusiłem się zilustrować mój bieżący workflow dla dwustronnych płytek
PCB (czyli 2D w/g maszyny). Zerknij jak konkretnie to wygląda. Będę
podkreślał w krokach te czynności, które usprawniają mi pracę. Chcę w
ten sposób pokazać, że stosowanie CAM'a do tak banalnych zadań to tylko
kula u nogi. Nawet jeśli płytki miałyby mieć dziwaczne kształty. Choć w
tym drugim przypadku to może CAM nie byłby kulą lecz kulką ale nadal
obciążeniem. W przykładzie wykonałem 4 urządzenia, po dwa na jednej
płytce. Celowo tak abyś zobaczył, że multuplikacja też nie jest
wyzwaniem - zajmuje prawie zero czasu.
Drugą rzeczą jaką będę podkreślał, to zachowanie zerowej precyzji (=
kolejna oszczędność czasu) a mimo to efekt końcowy jest bardzo precyzyjny.
Na koniec dodam też praktyczne uwagi, nawet te oczywiste dla mnie
(teraz, choć do niedawna niekoniecznie) - być może mniej doświadczone
osoby znajdą tu też coś dla siebie.
1. Przygotowanie PCB do przylepienia do stołu.
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7OVRsTzlvbU82V00/view?usp=sharing
Nie dbasz o żadne fikuśne mocowania. PCB przylepiasz do stołu na oko
dopasowując kąty proste do osi maszyny, żeby nie ciąć materiału po
przekątnej niszcząc wielki arkusz na małą płytkę :-)
2. Po zaimportowaniu z Eagla pliku Gerber dostajesz coś takiego:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7d1RrTUdxVGx5b3M/view?usp=sharing
W programie sterującym wygląda to tak:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7RVdWeVZ5S2dPWHM/view?usp=sharing
Ten prostokąt był po lewej ale go jednym poleceniem przesunąłem w prawo
w celu wykonania cięcia drugiej zbiorczej płytki. Po cięciu wygląda to tak:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7OUZ6VmZEWXB6SUk/view?usp=sharing
Masz wycięte dwie podwójne płytki w arkuszu PCB. Druga pochodzi z w/w
przesunięcia układu współrzędnych pierwszej.
3. Zabieram płytki, robię na nich obwody metodą fotochemiczną. Całość
jest cynowana i wraca na stół.
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7Rks3WDNOS0pfVXc/view?usp=sharing
Czerwonymi liniami oznaczyłem krawędź poprzednio wyciętej płytki oraz
linię krawędziową druku. Zauważ, że obie linie są dalekie od
równoległości. Przy naświetlaniu też miałem gdzieś precyzję. Mało tego -
losuję sobie, gdzie tą płytkę położyć na stole i pod jakim kątem. Jak
wypadnie tak będzie. Precyzja jest trudna do zachowania i czasochłonna
więc szkoda na nią czas marnować - to moje motto :-)
4. Teraz wiercenie 3-ma rozmiarami wierteł. Obie płytki wiercone są w
jednym podejściu.
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7ZjhHR2xRSWxEM2s/view?usp=sharing
Oczywiście aby móc wywiercić otwory w poprawnych miejscach należało
dokonać transformacji układu współrzędnych do tych losowych koordynat
płytki. To zabiera najwięcej czasu, o ile 2-3 minuty zabieraniem czasu
nazwać można. Trzeba mikroskopem zainstalowanym na maszynie najechać na
3 losowo wybrane w g-kodzie punkty i jednym kliknięciem na każdym dodać
je do listy liczącej transformację. Ze 2-3 minuty pracy.
W płytce nawierciłem 2 dodatkowe otwory wchodzące w blat. To na
usztywniające druciki (spinacze biurowe). Chodzi o to, że klejenie PCB
taśmą piankową do blatu nie sprawdza się przy cięciu. Pianka jest
elastyczna i przy silnym nacisku narzędzia lekko skręca się. Nie widać
tego ale gdy pomierzymy
5. W końcu czas na najbardziej kontrowersyjny moment, który wygenerował
megabajty komentarzy w tym wątku - czy stosować program CAM czy zwykły
notatnik i dopisać do G-kodu 1 instrukcję. Ja wybrałem to drugie. Oto
kod przed modyfikacją:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7S3NWYWNwa256WU0/view?usp=sharing
A to po modyfikacji
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7U1Q5bk9Mdk05R1U/view?usp=sharing
Zielona strzałka oznacza dopisaną przeze mnie instrukcję i jej
odwołanie. A jaka jest w praktyce różnica? Popatrzcie:
Przed:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7bmMtQlExNzk5bUk/view?usp=sharing
Po:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7dXFaNzBaZHd4eEk/view?usp=sharing
Nie należy brać pod uwagę zmiany położenia lecz powiększenie wymiarów
ścieżki narzędzia oraz zmianę jej kształtu w narożnikach. Maszyna
samodzielnie to wyliczyła bez stosowania programów CAM itp.
Automatycznie została dodana grubość narzędzia tnącego do obrysu
kształtu. A zaokrąglenia ścieżki narzędzia w narożnikach dają kąt prosty
w wyciętym materiale.
Jak dla mnie to działa świetnie. Kody G42(.1) dla cięcia przeciwbieżnego
lub G41(.1) dla współbieżnego robią dobrą robotę przy wycinaniu
kształtu. Przy wycinaniu otworów zamieniamy tylko G42 z G41. Wtedy
maszyna dokona odwrotnej korekcji: pomniejszy ścieżkę narzędzia o jego
grubość i nie będzie wprowadzała korekty w narożnikach.
Oto produkt finalny:
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7aGl2TDljZkotTEU/view?usp=sharing
Post by Marek SPost by s***@gmail.comNie do końca. Gdybyś edukację zaczął od podstaw (nudnych) to tam
byś wyczytał właśnie info o powiązaniach tych kodów z metodami
obróbki.
Pewnie masz rację. Pytanie brzmi: a jakiż to metod potrzeba do
wycięcia PCB?
Metody to w tym kontekscie frezowanie współ/przeciwbieżne lub np.
cięcie wodą lub laserem. Jakbys miał laser (do miedzi chyba nie ma
zbytnio dostępnych dla szaraka), lub wycinarke plazmowa lub waterjeta
to wogóle o g41 bys nie wiedział :)
A teraz chwila prawdy: maszyny tnącej laserem lub wodą PCB nie mam i nie
będę miał. Ma to średni sens i powoduje mega-koszty. Czy frezowanie jest
współbieżne, czy odwrotnie również nie robi mi żadnej różnicy. Jedyne co
muszę o tym wiedzieć, to że trzeba zamienić G41 z G42 zmianie kierunku
frezowania ... o ile coś się samoistnie wydarzy i zmieni się ten
kierunek. Nauczenie się tego jednego zdania równoznaczne jest z jego
przeczytaniem :-)
Aż taka wolna to ona nie jest. gkod to jednak standard, tyle że
luźny. Ale IMHO chyba sporo sztywniejszy niz to co kiedyś w HTML
panowało. Pamietasz atrybut BLINK? ;)
Tak, ale były to czasy pseudoHTMLu :-) Dlatego warto wprowadzić
standaryzację. Sięgasz do jednego źródła i wiesz wszystko o każdej
aplikacji tego standardu. Jeśli u jakiegoś producenta dana instrukcja
będzie działać inaczej - mówisz mu, że jest głupi i ma poczytać
dokumentację a następnie poprawić błąd. A gdy nie ma takiej
standaryzacji, to mamy G-kod w wersji wolnoamerykańskiej :-)
OK. Ale dlaczego porzucony?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Zwróć, ze projekt ma
charakter otwarty. Czyli zmiany powstają gdy ktoś np. złamie sobie nogę
i z nudów musi zabić sobie czymś czas. :-)
Niedawno były całkiem fajne
aktualizacje. A ten feler ze skalowaniem to chyba nie feler :)
Niedawno? Zwróć uwagę, że numer bieżącej wersji to 0.92.1. A wiesz kiedy
powstało pierwsze wydanie? W 2003r!!!! Wersja testowa od 15 lat to
chyba rekord świata :-D Ten projekt praktycznie jest zamrożony.
Poszperaj w ustawieniach. Tam jest taki ptaszek który ustawia wymiar
obiektu na środek ścieżki zamiast na jej brzeg. Jak tak mam ustawione
to mi sie ani wymiary nie rozjeżdzaja ani skalowanie nie psuje.
Fajnie ... ale przy animacjach SVG niekoniecznie możesz tego chcieć :-)
Inkscape to głównie SVG. To jest jego macierzyste środowisko, przez
które patrzę na ten soft. Wykorzystanie go do CNC jest nagięciem
jedynie, które wykorzystuje tylko strzępy funkcjonalności Inkscape'a.
Chyba że masz co innego na mysli. Możesz rzucic przykladem, wszelkie
hinty na temat inkscape chetnie przyjmę bo to mój wół roboczy...
Ja trochę inaczej w nim działam. Dla mnie to jest zbiór obiektów, do
których można przypisywać zdarzenia przeglądarki internetowej w celu
uzyskania interakcji. No i zdarza mi się w edytorze HTML / JS / CSS z
palca kod SVG pisać bo Inkscape wymięka. W końcu to jeszcze wersja
testowa...
Feler jest taki: Nie znam sensownie kosztującego softu CAM który
byłby na tyle wygodny jak inkscape i na tyle ogarnięty jak cambam.
Próbowałeś SimplyCam 3? On jest tani i co ciekawe... raz kupisz i masz
ponoć dożywotnie aktualizacje. Jeden z kolegów od lat na nich jedzie.
Dlatego jak nie masz większej kasy do wydania (mniej niz 3kpln) to
jestes skazany na "garnitur". Czyli workflow przez pare narzedzi.
Ej... on kosztuje 60$
Jak ci inkscape nie pasuje to oczywiście kazdy inny soft do wektorów
ci sie nada. Byle by do dxf te ścieżki wrzucał. Jak masz Corela to
nie ma sensu inkscape drążyć. Zasugerowałem go bo załozyłem że nie
masz potrzeby inwestowac w coś droższego.
Z racji swojej pracy mam taki soft. No ale nie o to chodzi. Rozmawiamy
ogólnie. Jest kilka dobrych programów CAM (ponoć) i to w cenie
dostępnej dla kazdego posiadacza nawet najprostszej maszyny CNC :-)
Jak znajdziesz coś innego - swietnie. Mój przekaz jest po prostu taki
ze dłubiąc recznie w gkodach produktywnośc bardzo cierpi. I
możliwości też.
A ja swoje: dopisanie G42 do kodu zajmuje mniej niż uruchomienie CAM'a i
nie wspominając o tym, że trzeba w nim wyklikać parę rzeczy,
wyeksportować kod i zassać go do programu sterującego maszyną :-D
O jakiej utracie produktywności mówimy? O jakiej utracie możliwości? Ja
bym powiedział coś dokładnie odwrotnego (przy ograniczeniu do PCB).
Poniżej pokazałem przykład mojego workflow. Wyciąłem już mnóstwo płytek
o różnych kształtach. Nawet sobie nie wyobrażam jak mógłbym cokolwiek
zyskać w tym zastosowaniu stosując CAMy.
:) Nie zrozum mnie źle. Ja ci nie każę juz teraz inwestować czasu w
to co sugerowałem. Mój przekaz jest taki abys nie skreślał narzędzi
typu CAM z listy tego co kiedys będziesz wykorzystyw > Niestety
tekst pisany nie pozwala łatwo dopowiedziec sobie na jakim poziomie
zaawansowania jest interlokutor ani jaką dodatkową wiedzę posiada.
Ja Ciebie mimo wszystko doskonale rozumiem pomimo ograniczeń słowa
pisanego. Mi natomiast chodzi o to, że do właściwych celów należy używać
właściwych narzędzi. Jeśli chcesz kółko narysować, to kup sobie cyrkiel
zamiast kupować maszynę CNC. Analogicznie: gdy tniesz i wiercisz PCB to
CAM tylko zmniejszy produktywność. Jeśli natomiast będziesz chciał
zrobić obudowę do tejże płytki, to bez CAM'a ani rusz.
Odniosłem wrażenie że masz swojego eagle plus planet cnc i uważasz że
więcej ci nie trzeba i nie będzie trzeba. Jesli moje wrażenie było
mylne, przepraszam.
No tak, dokładnie tak powiedziałem. W temacie też ująłem ograniczenie
CNC do prostych (póki co jeszcze) prac elektronika. Oczywiście zaznaczę
po raz 876568 iż gdy pojawią się bardziej złożone potrzeby (obudowy,
zębatki etc), to będzie to zupełnie inny temat bo zupełnie innych
narzędzi będzie trzeba użyć.
A ty zerknij czy to skalowanie w inkscape to związane z grubością
linii kształtu jest związane i czy to ustawienie w menu ci pomoże...
Wiesz, to nie o to chodzi by na siłę obejść jeden problem tego
programiku. Tam problemów jest sporo. Komunikacja z autorami - zerowa.
Ten projekt nie wyszedł poza fazę beta. Szkoda więc tracić czas na walkę
z wiatrakami.
--
Pozdrawiam,
Marek