jedrek
2015-11-26 14:00:06 UTC
Poproszę schemat prostej sondy do pomiarów 50Hz 230V~ (pomiary np. w bloku
ściemniacza na triaku, czy za wejściowym mostkiem prostowniczym zasilacza
impulsowego gdzie mamy tętnienia 100Hz).
Oscyloskop ma typowo najmniejszą czułość 5V/dz - to trochę za mało i brakuje
skali dla pomiarów 230V nawet z sondą 1:10. Moja sonda 1:10 ma max 200V DC.
Mimo to kiedyś mierzyłem kilka minut nią 230V AC (ryzyko przebicia) przy
dodatkowo skręconym na minimalną czułość potencjometrze czułości na
przełączniku czułości.
Przy 50Hz to pewnie nawet kompensacji pojemościowej tłumika 1:100 nie będzie
trzeba?
Oscyloskop ma typowe wejście 1MOhm 25pF.
Czyli wydumałem, że wystarczy do układu wejścia zapiąć się dzielnikiem 1:100
jaki stworzy układ rezystorów wraz z rezystancją wejściowa 1MOhm?
Żeby układ mi nie zbierał za dużo śmieci ( w wyniku przesadnie wielkiej
rezystancji wejściowej) wymyśliłem zmiejszyć opór wejścia BNC do 100k (czy
nawet do 10K), czyli równolego na BNC zapiąć opór ~111kOhm (co wypadkowo da
100k) a sygnał podawać przez szeregowy 9,9MOhm. Żeby zmiejszyć ryzyko
trzepnięcia przypadkową fazą na masie oscyloskopu wskazany 9,9MOhm planuję
rozdzielić na 2 rezystory 4,95M (jeden z masy, drugi z gorącej żyły) czyli
bez względu jak dotkniemy w układzie to nas nie rzuci o ściane przy macaniu
metalowej obudowy oscyloskopu ;) Oczywiście poskładane z kilku szerego
zapiętych 0,5W aby był zapas napięć przebicia - czyli wytrzymałość nie
gorsza niż te 650V p.p.
ściemniacza na triaku, czy za wejściowym mostkiem prostowniczym zasilacza
impulsowego gdzie mamy tętnienia 100Hz).
Oscyloskop ma typowo najmniejszą czułość 5V/dz - to trochę za mało i brakuje
skali dla pomiarów 230V nawet z sondą 1:10. Moja sonda 1:10 ma max 200V DC.
Mimo to kiedyś mierzyłem kilka minut nią 230V AC (ryzyko przebicia) przy
dodatkowo skręconym na minimalną czułość potencjometrze czułości na
przełączniku czułości.
Przy 50Hz to pewnie nawet kompensacji pojemościowej tłumika 1:100 nie będzie
trzeba?
Oscyloskop ma typowe wejście 1MOhm 25pF.
Czyli wydumałem, że wystarczy do układu wejścia zapiąć się dzielnikiem 1:100
jaki stworzy układ rezystorów wraz z rezystancją wejściowa 1MOhm?
Żeby układ mi nie zbierał za dużo śmieci ( w wyniku przesadnie wielkiej
rezystancji wejściowej) wymyśliłem zmiejszyć opór wejścia BNC do 100k (czy
nawet do 10K), czyli równolego na BNC zapiąć opór ~111kOhm (co wypadkowo da
100k) a sygnał podawać przez szeregowy 9,9MOhm. Żeby zmiejszyć ryzyko
trzepnięcia przypadkową fazą na masie oscyloskopu wskazany 9,9MOhm planuję
rozdzielić na 2 rezystory 4,95M (jeden z masy, drugi z gorącej żyły) czyli
bez względu jak dotkniemy w układzie to nas nie rzuci o ściane przy macaniu
metalowej obudowy oscyloskopu ;) Oczywiście poskładane z kilku szerego
zapiętych 0,5W aby był zapas napięć przebicia - czyli wytrzymałość nie
gorsza niż te 650V p.p.