Post by IrokezPost by Konop- czas zapłonu zależy od stopnia naładowania baterii
ilość iskier na sekundę się rózni, ale nieodczuwalna jest różnica czasu
zapłonu na nowych i rocznych bateriach.
A ja różnicę widzę ;)... Znamionowo jest 6 iskier na sekundę... Przy
mocno rozładowanych bateriach jest 1..2. Sam rozumiesz, że próbując
częściej szybciej uda się zapalić ;)... Może nie jest to "złotą regułą",
ale zwykle piec zapala po kilku iskrach ;)... czyli albo w czasie 1s,
albo w czasie kilku s, w zależności od stopnia naładowania baterii ;)...
Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji ;D...
Post by IrokezInna sprawa że kupując przez internet zapłaciłem za Termeta 200zł mniej
niż w salonie firmowym w Świebodzicach. Paranoja.
Skoro też masz Termeta na baterie, to tak zapytam - masz z nim jakieś
kłopoty? U mnie były dwa problemy (obie usterki naprawiam sam). Pierwsza
mało upierdliwa (zapalał "świeczkę", ale nie włączał palnika) - trzeba
było izopropanolem przeczyścić taki "drut", który rzekomo ma wykrywać
płomień (nie wiem, co to jest, nazwali to czujnikiem jonizacyjnym czy
jakoś tak :P)
Druga niestety bardziej upierdliwa - skraplająca się na nagrzewnicy para
wodna ścieka na dół i zatrzymuje się na module elektroniki po prawej
stronie. Zalany jest kabel wysokiego napięcia, przez co iskra nie
dochodzi do palnika, tylko wyładowanie następuje przy tej elektronice.
Rozwiązanie jest proste, wystarczy ręcznikiem papierowym wytrzeć z
wierzchu to pudełko z elektroniką (można to zrobić bez zdejmowania
obudowy) i działa, no ale trochę wkurzające ;)... Niewykluczone, że
główną przyczyną tego problemu był czajnik bezprzewodowy, który stał
bezpośrednio pod piecem ;)... Ale jestem ciekawy, czy inni też mają
takie przygody, czy może coś poprawili w konstrukcji (wystarczyłaby
jakaś osłona przed kapiącą wodą....).
Post by IrokezAlkaiczne wymieniłem po ponad roku bo już mnie denerwowało migające
czerwone swiatełko od ponad miesiąca że słabe (no i obawiałem się padu
kompletnego w najmniej oczekiwanym momencie). Fakt, mniej iskier na
sekundę (jakieś 2-3 iskry zamiast serii jak z kałasza) ale zero
problemów z zapłonem. 4 osoby w mieszkaniu i raczej częste właczanie wody.
U mnie zużycie podobne (kiedyś 4 osoby, teraz 3). Raczej używamy
zwykłych baterii, sądzę, że koszt podobny ;)...
Post by Irokezale jeden element więcej co się zepsuć może. Trochę poczytałem przed
zakupem o problemach z padającym generatorkiem i stwierdziłem, że wolę
raz w roku poswięcić minutę na wymianę baterii
Niektórzy mają inne priorytety, więc niech każdy sam decyduje ;)... u
mnie też jedziemy na bateriach ;D
Pozdrawiam
Konop