Discussion:
Kuchenka elektryczna
Add Reply
Trybun
2025-03-13 07:31:02 UTC
Odpowiedz
Permalink
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Adam
2025-03-13 08:15:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
A brałeś pod uwagę elektryczne ale o innej konstrukcji?
Czyli promiennikowe bądź indukcyjne?
Widywałem takie jednopalnikowe, aczkolwiek sądzę, że to towar dość
egzotyczny na rynku.
Może trzeba szukać w sklepach specjalizowanych, np. z towarami do
karawaningu.
--
Pozdrawiam.

Adam
Trybun
2025-03-13 09:34:37 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Adam
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
A brałeś pod uwagę elektryczne ale o innej konstrukcji?
Czyli promiennikowe bądź indukcyjne?
Widywałem takie jednopalnikowe, aczkolwiek sądzę, że to towar dość
egzotyczny na rynku.
Może trzeba szukać w sklepach specjalizowanych, np. z towarami do
karawaningu.
Z różnych względów chodzi mi o taka staromodną elektryczną. I przecie są
takie, mało tego, np w Media Expert uginają się od takich półki, tylko
jakiś baran od lotów na Marsa wprowadził kosmiczną technologię że nie da
się na nich zagotować wody na herbatę.
Wiesiaczek
2025-03-13 08:41:11 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
https://www.ceneo.pl/43790803?fto=414612044&se=sTf0WB_ZHYY0gdWDyxVITXfmh46Jrlju&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYAyABEgLAmPD_BwE#tab=spec

Ta ma 1000W więc woda powinna zagotować się w kilkanaście minut najwyżej.

Tu trochę mocniejsza (1500W) i na oko solidniejsza:

https://www.mediaexpert.pl/agd/kuchnie/plyty-wolnostojace/kuchenka-nastawna-eldom-pg12-master-solo?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYASABEgIwk_D_BwE


Powinny wystarczyć, tu cudów nie ma.
--
Wiesiaczek - dziś z DC
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!

Wiele informacji, które przekazują polskie i amerykańskie media oraz
przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie
doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony USA i
Rzeczpospolitej Polskiej.
Trybun
2025-03-13 09:36:15 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Wiesiaczek
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
https://www.ceneo.pl/43790803?fto=414612044&se=sTf0WB_ZHYY0gdWDyxVITXfmh46Jrlju&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYAyABEgLAmPD_BwE#tab=spec
Ta ma 1000W więc woda powinna zagotować się w kilkanaście minut najwyżej.
Jedna z opinii:

"można tylko podgrzać potrawy, nie ma szans na doprowadzenie do wrzenia,
kuchenka się wyłącza, gdy osiągnie pewną temperaturę i na pewno nie jest
to temperatura wrzenia wody"..  Niestety wydaje się że jest to na dzień
dzisiejszy obowiązujący standard.
Dla porównania, kuchenka która mi się niedawno spaliła miała śmieszna
moc 800W, a po niecałej minucie grzałka rozżarzona do czerwoności.
Użytkowana przez jakieś 30lat..
Post by Wiesiaczek
https://www.mediaexpert.pl/agd/kuchnie/plyty-wolnostojace/kuchenka-nastawna-eldom-pg12-master-solo?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYASABEgIwk_D_BwE
Powinny wystarczyć, tu cudów nie ma.
Loteria, bo niestety są cudy, dzisiaj to nie moc znamionowa stanowi o
sprawności i wydajności kuchenki.
io
2025-03-14 12:00:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
...
Post by Trybun
Post by Wiesiaczek
https://www.mediaexpert.pl/agd/kuchnie/plyty-wolnostojace/kuchenka-
nastawna-eldom-pg12-master-solo?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-
djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYASABEgIwk_D_BwE
Powinny wystarczyć, tu cudów nie ma.
Loteria, bo niestety są cudy, dzisiaj to nie moc znamionowa stanowi o
sprawności i wydajności kuchenki.
Może to wcale nie jest moc znamionowa. No bo faktycznie spotkałem się z
taką kuchenką co jakoś nie chciała grzać a pewnie jakąś niemałą moc
jednak deklarowała. Może jakieś kwestie wymuszonego bezpieczeństwa :-)
Trybun
2025-03-15 07:48:44 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
...
Post by Trybun
Post by Wiesiaczek
https://www.mediaexpert.pl/agd/kuchnie/plyty-wolnostojace/kuchenka-
nastawna-eldom-pg12-master-solo?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-
djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYASABEgIwk_D_BwE
Powinny wystarczyć, tu cudów nie ma.
Loteria, bo niestety są cudy, dzisiaj to nie moc znamionowa stanowi o
sprawności i wydajności kuchenki.
Może to wcale nie jest moc znamionowa. No bo faktycznie spotkałem się
z taką kuchenką co jakoś nie chciała grzać a pewnie jakąś niemałą moc
jednak deklarowała. Może jakieś kwestie wymuszonego bezpieczeństwa :-)
Nie wiem co to jest, bo jednak prąd pożera jakby tą deklarowaną moc
istotnie posiadały, jednak w żaden sposób nie przekłada się to na ich
sprawność, skoro z  takim trudem doprowadza wodę do wrzenia, po prostu
prawie cała para idzie gdzieś w gwizdek . Jak dla mnie jakiś baran od
kosmicznych technologii podboju Marsa maczał w tym palce że z
dopracowanej już technologii wytwarzania kuchenek elektrycznych
ziemianie maja do niczego niezdatnego bubla. Ciekawe czy dostanie Nobla..
Waldek Hebisch
2025-03-15 18:46:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by io
...
Post by Trybun
Post by Wiesiaczek
https://www.mediaexpert.pl/agd/kuchnie/plyty-wolnostojace/kuchenka-
nastawna-eldom-pg12-master-solo?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-
djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYASABEgIwk_D_BwE
Powinny wystarczyć, tu cudów nie ma.
Loteria, bo niestety są cudy, dzisiaj to nie moc znamionowa stanowi o
sprawności i wydajności kuchenki.
Może to wcale nie jest moc znamionowa. No bo faktycznie spotkałem się
z taką kuchenką co jakoś nie chciała grzać a pewnie jakąś niemałą moc
jednak deklarowała. Może jakieś kwestie wymuszonego bezpieczeństwa :-)
Nie wiem co to jest, bo jednak prąd pożera jakby tą deklarowaną moc
istotnie posiadały, jednak w żaden sposób nie przekłada się to na ich
sprawność, skoro z  takim trudem doprowadza wodę do wrzenia, po prostu
prawie cała para idzie gdzieś w gwizdek . Jak dla mnie jakiś baran od
kosmicznych technologii podboju Marsa maczał w tym palce że z
dopracowanej już technologii wytwarzania kuchenek elektrycznych
ziemianie maja do niczego niezdatnego bubla. Ciekawe czy dostanie Nobla..
Na razie obowiązuje zasada zachowania energii. Jakby ktoś wymyślił
sposób żeby 'zniknąć' energię to Nobel definitywnie się należy.

Indukcja czy mikrofala teoretycznie może wypromieniować energię
w postaci fal radiowych, ale:
- woda pochłania fale w takim zakresie, więc powinna się
zagotować,
- w zwykłej grzałce oporowej nie ma miejsca na generator fal,
- przy 1kW bez osłony poparzyłoby użytkownika.
--
Waldek Hebisch
Trybun
2025-03-19 10:59:07 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Waldek Hebisch
Post by Trybun
Post by io
...
Post by Trybun
Post by Wiesiaczek
https://www.mediaexpert.pl/agd/kuchnie/plyty-wolnostojace/kuchenka-
nastawna-eldom-pg12-master-solo?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI-
djBp9OGjAMVt1aRBR3ClAS4EAQYASABEgIwk_D_BwE
Powinny wystarczyć, tu cudów nie ma.
Loteria, bo niestety są cudy, dzisiaj to nie moc znamionowa stanowi o
sprawności i wydajności kuchenki.
Może to wcale nie jest moc znamionowa. No bo faktycznie spotkałem się
z taką kuchenką co jakoś nie chciała grzać a pewnie jakąś niemałą moc
jednak deklarowała. Może jakieś kwestie wymuszonego bezpieczeństwa :-)
Nie wiem co to jest, bo jednak prąd pożera jakby tą deklarowaną moc
istotnie posiadały, jednak w żaden sposób nie przekłada się to na ich
sprawność, skoro z  takim trudem doprowadza wodę do wrzenia, po prostu
prawie cała para idzie gdzieś w gwizdek . Jak dla mnie jakiś baran od
kosmicznych technologii podboju Marsa maczał w tym palce że z
dopracowanej już technologii wytwarzania kuchenek elektrycznych
ziemianie maja do niczego niezdatnego bubla. Ciekawe czy dostanie Nobla..
Na razie obowiązuje zasada zachowania energii. Jakby ktoś wymyślił
sposób żeby 'zniknąć' energię to Nobel definitywnie się należy.
Indukcja czy mikrofala teoretycznie może wypromieniować energię
- woda pochłania fale w takim zakresie, więc powinna się
zagotować,
- w zwykłej grzałce oporowej nie ma miejsca na generator fal,
- przy 1kW bez osłony poparzyłoby użytkownika.
Jak widzę to na razie obowiązuje zasada psucia dobrych rzeczy,
elektryczna kuchenka przenośna jest tylko jednym z takich urządzeń.
Rozumiem gdyby ze względu na małą efektowność zaprzestali produkcji
następców, tymczasem oni produkują i oferują klientowi zwykłe buble w
stosunku do tego co było wcześniej. Nikt mi nie powie że ryczący w
kuchni czajnik to jakaś zdobycz ludzkości na miarę XXwieku..
Jednocześnie na okrągło pierdolą o czarnych dziurach i technikach
pozwalających eksplorować planetę Mars, a nie potrafią zrobić wydajnej
kuchenki czy czajnika z którego odgłosy nie dorównują tym jakie wydaje
startujący odrzutowiec.
Eneuel Leszek Ciszewski
2025-03-21 19:08:01 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
nie potrafią zrobić wydajnej
kuchenki czy czajnika z którego odgłosy nie dorównują tym jakie wydaje
startujący odrzutowiec
Wg mnie moje czajniki nie wydają/wydawały wiadomych od_głosów...
[od_głosów jest: psychiatra, laryngolog czy audiolog?...]

--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
Trybun
2025-03-23 07:18:00 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
nie potrafią zrobić wydajnej kuchenki czy czajnika z którego odgłosy
nie dorównują tym jakie wydaje startujący odrzutowiec
Wg mnie moje czajniki nie wydają/wydawały wiadomych od_głosów...
[od_głosów jest: psychiatra, laryngolog czy audiolog?...]
  http://youtu.be/YqVRcFQagtI
Kupiłeś ostatnio jakiś elektryczny czajnik który nie wyje? Oczywiście
pomijam tu możliwość że nabyłeś jakiś zabytek wyciągnięty z dna magazynu.
J.F
2025-03-24 12:57:01 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
nie potrafią zrobić wydajnej kuchenki czy czajnika z którego odgłosy
nie dorównują tym jakie wydaje startujący odrzutowiec
Wg mnie moje czajniki nie wydają/wydawały wiadomych od_głosów...
[od_głosów jest: psychiatra, laryngolog czy audiolog?...]
  http://youtu.be/YqVRcFQagtI
Kupiłeś ostatnio jakiś elektryczny czajnik który nie wyje? Oczywiście
pomijam tu możliwość że nabyłeś jakiś zabytek wyciągnięty z dna magazynu.
Ale w jakim sensie wyje?

Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".

J.
Eneuel Leszek Ciszewski
2025-03-24 13:47:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".
Tuż przed wrzeniem?... Kiedyś jakieś czasopismo dedykowane dzieciom
wyjawiło sekret tego szumu, ale dziś już nie pamiętam tłumaczenia...
Ten szum ma się nijak do elektryczności... ;)
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
J.F
2025-03-24 14:12:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by J.F
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".
Tuż przed wrzeniem?...
No tak nie całkiem tuż ... to trochę trwa.
I przy ponownym gotowaniu tez szumi.
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Kiedyś jakieś czasopismo dedykowane dzieciom
wyjawiło sekret tego szumu, ale dziś już nie pamiętam tłumaczenia...
Ten szum ma się nijak do elektryczności... ;)
Mam wrażenie, że gazowy jakoś mniej szumi ... może wezmę stoper i
zmierzę :-)


J.
Mirek
2025-03-24 18:25:13 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".
Woda zamienia się w parę, powstaje pęcherzyk pary, wędruje do góry a tam
woda chłodniejsza niż przy grzałce i para się skrapla, pęcherzyk się
zapada - jest pyknięcie.
Niektóre czajniki wyjątkowo szumią - to fakt. Miałem taki cały
plastikowy puszkowaty, prostopadłościenny. On był jeszcze z tych z
grzałką w postaci rurki - szumiał tak, że nie dało się rozmawiać.
--
Mirek
J.F
2025-03-24 18:44:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Mirek
Post by J.F
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".
Woda zamienia się w parę, powstaje pęcherzyk pary, wędruje do góry a tam
woda chłodniejsza niż przy grzałce i para się skrapla, pęcherzyk się
zapada - jest pyknięcie.
Hm - rozumiem, że grzałka/dno gorące, a woda jeszcze dośc zimna?

Będzie to widać?

Ale czy grzałka może być taka gorąca ? Wszak woda dobrze chłodzi ...
Post by Mirek
Niektóre czajniki wyjątkowo szumią - to fakt. Miałem taki cały
plastikowy puszkowaty, prostopadłościenny. On był jeszcze z tych z
grzałką w postaci rurki - szumiał tak, że nie dało się rozmawiać.
Nie/odpowiednia akustyczna budowa pewnie może pomóc ... ale znakomita
większość po prostu okrągłą ...

J.
Mirek
2025-03-25 18:07:59 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Będzie to widać?
IMHO nie widać - w każdym razie ja nie zaobserwowałem. Chodzi chyba o
to, że te pęcherzyki są mikroskopijne, bo te większe się nie zapadają.
Post by J.F
Ale czy grzałka może być taka gorąca ? Wszak woda dobrze chłodzi ...
Chłodzi jak jest przepływ. Ostatnio kombinowałem grzałkę do trawiarki i
dobierałem moc. Kilka W grzałka jest całkowicie chłodna jeśli się ją
choćby lekko porusza w wodzie. Kiedy jest nieruchoma lepiej nie łapać
jej palcami bo się można sparzyć. Z resztą nieruchoma grzałka szybko
obrasta pęcherzykami gazu... ale to raczej gazy rozpuszczone w wodzie,
bo do pary jeszcze daleko.
--
Mirek
MKi
2025-03-26 11:19:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".
Szum związany jest z kamieniem - kamień osadzający sie na grzałce
izoluje termicznie grzałkę od ogółu wody i na początku grzałka
jest gorąca, a woda dookoła - nie. Kamień jest porowaty, więc
szybko dochodzi do wrzenia wody w tych porach i do pękania bąbelków
pary, o czym pisał Mirek. Potem kamień sie nagrzewa i szum ustaje.

Wystarczy odkamienić czajnik i po szumie.

Pozdrowienia,
MKi
Trybun
2025-03-27 07:31:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Trybun
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
nie potrafią zrobić wydajnej kuchenki czy czajnika z którego odgłosy
nie dorównują tym jakie wydaje startujący odrzutowiec
Wg mnie moje czajniki nie wydają/wydawały wiadomych od_głosów...
[od_głosów jest: psychiatra, laryngolog czy audiolog?...]
  http://youtu.be/YqVRcFQagtI
Kupiłeś ostatnio jakiś elektryczny czajnik który nie wyje? Oczywiście
pomijam tu możliwość że nabyłeś jakiś zabytek wyciągnięty z dna magazynu.
Ale w jakim sensie wyje?
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".
J.
Głośny szum i trzaski. W miarę nagrzewania odgłosy cichną, ale to wcale
nie oznacza że robi się cicho..  Z tego co się orientuje to te hałasy
biorą się z płytek grzewczych które zastąpiły tradycyjne grzałki.
Mirek
2025-03-27 17:12:35 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Głośny szum i trzaski. W miarę nagrzewania odgłosy cichną, ale to wcale
nie oznacza że robi się cicho..  Z tego co się orientuje to te hałasy
biorą się z płytek grzewczych które zastąpiły tradycyjne grzałki.
Nie ma znaczenia. Pisałem o głośnym czajniku - miał akurat grzałkę w
postaci rurki. Ktoś tu pisał o kamieniu - też nie, mam wyjątkowo mało
kamienia w wodzie i wystarczy zagotować z kwaskiem raz na pół roku i
jest czyściutki. Miałem jakiś Mulinex czy coś - taki w kształcie dzioba
- nie szumiał jak tamten, ale dosyć głośny. Potem miałem szklany z
grzałką w dnie - raczej cichy. Teraz mam Bosch-a - cichutki ale nie
lubię go, bo bardzo słabo widać ile wody jest.
--
Mirek
Trybun
2025-03-30 07:04:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Mirek
Post by Trybun
Głośny szum i trzaski. W miarę nagrzewania odgłosy cichną, ale to
wcale nie oznacza że robi się cicho..  Z tego co się orientuje to te
hałasy biorą się z płytek grzewczych które zastąpiły tradycyjne grzałki.
Nie ma znaczenia. Pisałem o głośnym czajniku - miał akurat grzałkę w
postaci rurki. Ktoś tu pisał o kamieniu - też nie, mam wyjątkowo mało
kamienia w wodzie i wystarczy zagotować z kwaskiem raz na pół roku i
jest czyściutki. Miałem jakiś Mulinex czy coś - taki w kształcie
dzioba - nie szumiał jak tamten, ale dosyć głośny. Potem miałem
szklany z grzałką w dnie - raczej cichy. Teraz mam Bosch-a - cichutki
ale nie lubię go, bo bardzo słabo widać ile wody jest.
Skoro tak mówisz.. Nigdy wcześniej nie było w domu czajników
elektrycznych. Dopiero spalenie kilku sztuk które gwizdały jak Barciś w
serialu Zmiennicy wymusiły konieczność rozejrzenia się za czymś innym.
Padło na elektryczny "bezprzewodowy", pierwszy kupiony sprawował się
nawet dobrze,  jednak na dzień dzisiejszy  okazuje że królują  tylko
wyjce.. Chyba tymi nowymi technologiami ktoś chce wykończyć fizycznie i
psychicznie ludzkość.
Bosch to kiedyś była Firma, można było w ciemno polecać, teraz to tylko
zwykły partacz, który na dostatek się ceni wykorzystując dawną renomę.
ąćęłńóśźż
2025-03-27 20:20:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Co ciekawe ten szum jest słabszy w czajnikach grzałkowych, silniejszy w czajnikach z płaskim wewnętrznym dnem.


-----
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo
interesuje, skąd ten "szum".
cezar
2025-03-27 20:34:59 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by ąćęłńóśźż
Co ciekawe ten szum jest słabszy w czajnikach grzałkowych, silniejszy w
czajnikach z płaskim wewnętrznym dnem.
-----
Post by J.F
Elektryczne czajniki żadnych wyjców nie mają, w pewnym okresie zaczyna
głośno szumieć woda, co mnie nawiasem mówiąc bardzo interesuje, skąd
ten "szum".
Jeszcze jak używałem czajników to dało się zauważyć zalenżność pomiędzy
szumem a stopniem zakamienienia czajnika.
Zaraz po rozpuszczeniu kamienia czajnik stawał się bardzo cichy :-)
Eneuel Leszek Ciszewski
2025-03-24 13:45:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Kupiłeś ostatnio jakiś elektryczny czajnik który nie wyje? Oczywiście
pomijam tu możliwość że nabyłeś jakiś zabytek wyciągnięty z dna magazynu.
Przed siedmioma/sześcioma latami?
Miałem wiele elektrycznych -- żaden nie wył...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
Eneuel Leszek Ciszewski
2025-03-24 13:58:39 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Przed siedmioma/sześcioma latami?
Miałem wiele elektrycznych -- żaden nie wył...
Permanentna inwigilacja...
Na bankach piszę do Mastera o zyskach banków -- dzwoni półwróżka
wróżąca brak kredytowej rekompensaty. Teraz piszę o elektrycznym
czajniku -- dzwoni półwróżka oferująca bezpłatny audyt związany
z fotowoltaiką... (poprawnie wywróżyła brak czegoś, choć niezbyt
trafnie wywróżyła istnienie mej posiadłości, jaką jest dom...)

-=-

Normalnie (pomijając czas ubezpieczania Nowego Volvo S40) mój
telefon milczy niemal bez przerwy... Ciekawe, kto (jaka
półwróżka) teraz zadzwoni i do jakiego postu nawiąże... ;)

Nawet przyjemne są te rozmowy z półwróżkami...
Gdyby tak półwróżki zamienić w pełne wróżki?...
Poprawnie wróżące kursy walut czy wartościowych papierków lakmusowych?...

Wiem... Marudzę jak małe dziecko -- zamieniające półprzewodniki
w/na przewodniki... Choćby turystyczne przewodniki...
--
`_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| '.'O`-,` .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'.`\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,t
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.p \; https://www.eneuel.ct8.pl \|/..s
Trybun
2025-03-27 07:33:02 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Przed siedmioma/sześcioma latami?
Miałem wiele elektrycznych -- żaden nie wył...
Permanentna inwigilacja...
Na bankach piszę do Mastera o zyskach banków -- dzwoni półwróżka
wróżąca brak kredytowej rekompensaty. Teraz piszę o elektrycznym
czajniku -- dzwoni półwróżka oferująca bezpłatny audyt związany
z fotowoltaiką... (poprawnie wywróżyła brak czegoś, choć niezbyt
trafnie wywróżyła istnienie mej posiadłości, jaką jest dom...)
-=-
Normalnie (pomijając czas ubezpieczania Nowego Volvo S40) mój
telefon milczy niemal bez przerwy... Ciekawe, kto (jaka
półwróżka) teraz zadzwoni i do jakiego postu nawiąże... ;)
Nawet przyjemne są te rozmowy z półwróżkami...
Gdyby tak półwróżki zamienić w pełne wróżki?...
Poprawnie wróżące kursy walut czy wartościowych papierków lakmusowych?...
Wiem... Marudzę jak małe dziecko -- zamieniające półprzewodniki
w/na przewodniki... Choćby turystyczne przewodniki...
Jak to nowy S40?
Trybun
2025-03-27 07:32:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Eneuel Leszek Ciszewski
Post by Trybun
Kupiłeś ostatnio jakiś elektryczny czajnik który nie wyje? Oczywiście
pomijam tu możliwość że nabyłeś jakiś zabytek wyciągnięty z dna magazynu.
Przed siedmioma/sześcioma latami?
Miałem wiele elektrycznych -- żaden nie wył...
Jeszcze na początku wieku były ciche. To wiem bo jakoś w tamtym czasie
kupowałem.
cezar
2025-03-13 09:04:38 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Mam taką:
https://www.amazon.co.uk/dp/B0CGD61YMY

(z tą róznicą że 2-"palnikową")

Używalimśmy przez kilka miesięcy podczas remontów i sprawowała się
świetnie. Regulację mocy ma bardzo prostą - poprzez przerywanie indukcji.


Nigdy nie byłem przekonany do indukcji ale po remoncie założyliśmy taką
dual fuel AEG (jeden palnik gazowy i 4 indukcyjne), w polsce znana pod
marką Electrolux


c.
Pixel®🇵🇱
2025-03-13 09:28:36 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by cezar
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel,
druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta,
trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
https://www.amazon.co.uk/dp/B0CGD61YMY
(z tą róznicą że 2-"palnikową")
Używalimśmy przez kilka miesięcy podczas remontów i sprawowała się
świetnie. Regulację mocy ma bardzo prostą - poprzez przerywanie indukcji.
Nigdy nie byłem przekonany do indukcji ale po remoncie  założyliśmy taką
dual fuel AEG (jeden palnik gazowy i 4 indukcyjne), w polsce znana pod
marką Electrolux
Nie polecaj mu indukcji, bo on tego nie rozumie :)
--
Pixel®🇵🇱
Trybun
2025-03-13 09:36:40 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by cezar
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
https://www.amazon.co.uk/dp/B0CGD61YMY
(z tą róznicą że 2-"palnikową")
Używalimśmy przez kilka miesięcy podczas remontów i sprawowała się
świetnie. Regulację mocy ma bardzo prostą - poprzez przerywanie indukcji.
Nigdy nie byłem przekonany do indukcji ale po remoncie założyliśmy
taką dual fuel AEG (jeden palnik gazowy i 4 indukcyjne), w polsce
znana pod marką Electrolux
c.
Mam indukcyjną dwupalnikową, potrzebuję jeszcze takiej z tradycyjna grzałką.
A tak w kwestii indukcji to muszę przyznać że niezbyt mnie porwała ta
technologia. Jedno że hałas, za małe pola grzewcze, i za mała regulacja
mocy grzania, nie ma możliwości ustawienia temperatury na minimalne
"pyrkotanie" .
cezar
2025-03-13 10:37:30 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by cezar
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
https://www.amazon.co.uk/dp/B0CGD61YMY
(z tą róznicą że 2-"palnikową")
Używalimśmy przez kilka miesięcy podczas remontów i sprawowała się
świetnie. Regulację mocy ma bardzo prostą - poprzez przerywanie indukcji.
Nigdy nie byłem przekonany do indukcji ale po remoncie założyliśmy
taką dual fuel AEG (jeden palnik gazowy i 4 indukcyjne), w polsce
znana pod marką Electrolux
c.
Mam indukcyjną dwupalnikową, potrzebuję jeszcze takiej z tradycyjna grzałką.
A tak w kwestii indukcji to muszę przyznać że niezbyt mnie porwała ta
technologia. Jedno że hałas, za małe pola grzewcze, i za mała regulacja
mocy grzania, nie ma możliwości ustawienia temperatury na minimalne
"pyrkotanie" .
Masz kiepską indukcję.

Mam coś takiego:
https://www.appliancecity.co.uk/cooking/hobs/mixed-fuel-hobs/aeg-hd955100nb-88cm-mixed-induction-and-gas-hob/

Regulacja jest bardzo płynna 14 pozycji plus program P, w którym litr
wody gotuje się po 30s
"pyrkotanie" jak najbardziej do uzyskania. W zasadzie na pozycjach 1-4
tak będzie się działo w zależności od wielkości garnka

Ale przyznaje - ta tania kuchenka przenośna na to nie pozwala - ona
włącza i wyłącza pełną moc.



Hałasu praktcznie nie ma (na pewno jest ciszej od gazu)
Następnym plusem jest że garnki się tak nie nagrzewają. Garnek z
zagotowaną wodą można wziąć w ręce (Czego nie mozna powiedzieć o gazie)
Pixel®🇵🇱
2025-03-13 10:52:45 UTC
Odpowiedz
Permalink
W dniu 13.03.2025 o 11:37, cezar pisze:
[...]
Post by cezar
Następnym plusem jest że garnki się tak nie nagrzewają. Garnek z
zagotowaną wodą można wziąć w ręce (Czego nie mozna powiedzieć o gazie)
Bajki opowiadasz. Też kiedyś tak robiłem ale żona mnie goniła, że
czajnik/garnek jest osmolony po bokach a rączki gorące, bo za mocno
odkręcam gaz. No to cyk, termometr, stoper i pomiary/udowadnianie, że
przy mniejszym płomieniu gotuje się dłużej. No to się pomyliłem w
obliczeniach, bo wyszło, że czas jest praktycznie taki sam przy
mniejszym płomieniu...ale gaz kończy się szybciej (butla) a boki się nie
osmalają jednak przy mniejszym płomieniu. Musiałem przepraszać :)

Inną sprawą jest też 'wyczucie' ile wody potrzebujemy "na teraz". Żona
ma kroplomierz w oczach, bo potrafi napełnić czajnik do kropelki, żeby
wystarczyło na 2 kawy :)...i goni mnie, jeśli napełnię czajnik na 2,5
kawy :)
--
Pixel®🇵🇱
J.F
2025-03-13 16:52:22 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Pixel®🇵🇱
[...]
Inną sprawą jest też 'wyczucie' ile wody potrzebujemy "na teraz". Żona
ma kroplomierz w oczach, bo potrafi napełnić czajnik do kropelki, żeby
wystarczyło na 2 kawy :)...i goni mnie, jeśli napełnię czajnik na 2,5
kawy :)
Sporo czajników ma wodowskaz, wystarczy mieć odpowiednio wysoki kran,
no i uważać przy napełnianiu.
A żona ma ogolnie rację :-)

J.
Adam
2025-03-14 08:49:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Pixel®🇵🇱
[...]
Inną sprawą jest też 'wyczucie' ile wody potrzebujemy "na teraz". Żona
ma kroplomierz w oczach, bo potrafi napełnić czajnik do kropelki, żeby
wystarczyło na 2 kawy :)...i goni mnie, jeśli napełnię czajnik na 2,5
kawy :)
Sporo czajników ma wodowskaz, wystarczy mieć odpowiednio wysoki kran,
no i uważać przy napełnianiu.
A żona ma ogolnie rację :-)
Ja mam na odwrót: zawsze mam pełny czajnik.
Jak robię herbatę, to dolewam do czajnika i gotuję, aby później był
ewentualnie "zimny wrzątek" do jakiegoś napoju.
--
Pozdrawiam.

Adam
Pixel®🇵🇱
2025-03-14 18:37:20 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Adam
Post by J.F
Post by Pixel®🇵🇱
[...]
Inną sprawą jest też 'wyczucie' ile wody potrzebujemy "na teraz". Żona
ma kroplomierz w oczach, bo potrafi napełnić czajnik do kropelki, żeby
wystarczyło na 2 kawy :)...i goni mnie, jeśli napełnię czajnik na 2,5
kawy :)
Sporo czajników ma wodowskaz, wystarczy mieć odpowiednio wysoki kran,
no i uważać przy napełnianiu.
A żona ma ogolnie rację :-)
Ja mam na odwrót: zawsze mam pełny czajnik.
Jak robię herbatę, to dolewam do czajnika i gotuję, aby później był
ewentualnie "zimny wrzątek" do jakiegoś napoju.
Od tego jest szklany dzbanek :)...głównie po to, że jak ktoś ma ochotę
zagotować sobie wodę na jedną kawę, to nie gotuje powtórnie całego
czajnika, tracąc dodatkowo gaz na zagotowanie.
--
Pixel®🇵🇱
Adam
2025-03-16 22:44:35 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Pixel®🇵🇱
Post by Adam
Post by J.F
Post by Pixel®🇵🇱
[...]
Inną sprawą jest też 'wyczucie' ile wody potrzebujemy "na teraz". Żona
ma kroplomierz w oczach, bo potrafi napełnić czajnik do kropelki, żeby
wystarczyło na 2 kawy :)...i goni mnie, jeśli napełnię czajnik na 2,5
kawy :)
Sporo czajników ma wodowskaz, wystarczy mieć odpowiednio wysoki kran,
no i uważać przy napełnianiu.
A żona ma ogolnie rację :-)
Ja mam na odwrót: zawsze mam pełny czajnik.
Jak robię herbatę, to dolewam do czajnika i gotuję, aby później był
ewentualnie "zimny wrzątek" do jakiegoś napoju.
Od tego jest szklany dzbanek :)...głównie po to, że jak ktoś ma ochotę
zagotować sobie wodę na jedną kawę, to nie gotuje powtórnie całego
czajnika, tracąc dodatkowo gaz na zagotowanie.
Czajnik elektryczny, więc gazu nie tracę ;)
Po prostu nie lubiuę niepełnego czajnika.

Natomiast jak ktoś chce szybko małą ilość wrzxątku, to są dystrybutory
wrzątku, np PROFI COOK PC-HWS 1168 albo ProfiCook PC-HWS 1145.

Mam podobny z mechanicznym sterowaniem ilością, na szklankę wody czeka się
kilkanaście sekund, może nieco dłużej.
Wygodne dla jednej czy dwóch szklanek, ale chcąc zrobić kilka herbat lub
kaw to już jest upierdliwe.
--
Pozdrawiam.

Adam
io
2025-03-17 14:38:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
...
Post by Adam
Post by Pixel®🇵🇱
Od tego jest szklany dzbanek :)...głównie po to, że jak ktoś ma ochotę
zagotować sobie wodę na jedną kawę, to nie gotuje powtórnie całego
czajnika, tracąc dodatkowo gaz na zagotowanie.
Czajnik elektryczny, więc gazu nie tracę ;)
Po prostu nie lubiuę niepełnego czajnika.
Natomiast jak ktoś chce szybko małą ilość wrzxątku, to są dystrybutory
wrzątku, np PROFI COOK PC-HWS 1168 albo ProfiCook PC-HWS 1145.
A to 540zł zwróci się kiedyś mnie, dzieciom, wnukom, prawnukom czy komu? :-)
Marek
2025-03-13 14:24:30 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by cezar
Regulacja jest bardzo płynna 14 pozycji plus program P, w którym litr
wody gotuje się po 30s
Dobry żart :)
--
Marek
cezar
2025-03-13 15:56:54 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Marek
Post by cezar
Regulacja jest bardzo płynna 14 pozycji plus program P, w którym litr
wody gotuje się po 30s
Dobry żart :)
ok, zmierzłem - 1.56s
Widocznie po używaniu gazu mam złe wspomnienia i te 1.56 wydawało mi
się jak 30s :-)

A tak w ogóle to już nie prawie nie gotuje wody bo sprawiłem sobie kran
z wrzątkiem.

c.
J.F
2025-03-20 16:54:49 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by cezar
Post by Marek
Post by cezar
Regulacja jest bardzo płynna 14 pozycji plus program P, w którym litr
wody gotuje się po 30s
Dobry żart :)
ok, zmierzłem - 1.56s
Widocznie po używaniu gazu mam złe wspomnienia i te 1.56 wydawało mi
się jak 30s :-)
No własnie.
Pogrzanie litra wody o 80st C wymaga 336kJ, czyli jakies 96s mocy
3.5kW.

Co prawda takie cudo może i mogłoby mieć 11kW, bo akurat mocy to nie
chcą podać :-)

Niezła skuteczność, jeśli robi to w 116s :-)

A ten palnik gazowy jak długo podgrzewa ?
Fakt, że u mnie jakoś długo...
Post by cezar
A tak w ogóle to już nie prawie nie gotuje wody bo sprawiłem sobie kran
z wrzątkiem.
Ale taki przepływowy, czy ma zbiornik wstępnie nagrzany ?

J.
cezar
2025-03-21 14:56:08 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by cezar
Post by Marek
Post by cezar
Regulacja jest bardzo płynna 14 pozycji plus program P, w którym litr
wody gotuje się po 30s
Dobry żart :)
ok, zmierzłem - 1.56s
Widocznie po używaniu gazu mam złe wspomnienia i te 1.56 wydawało mi
się jak 30s :-)
No własnie.
Pogrzanie litra wody o 80st C wymaga 336kJ, czyli jakies 96s mocy
3.5kW.
Dokładnie tyle podają strona 25
https://www.electrolux-ui.com/DocumentDownLoad.aspx?DocURL=2014%5C867%5C305016umEN.pdf
Co prawda tyle mocy może dać tylko przez 4-5 minut.
Post by J.F
Co prawda takie cudo może i mogłoby mieć 11kW, bo akurat mocy to nie
chcą podać :-)
Niezła skuteczność, jeśli robi to w 116s :-)
A ten palnik gazowy jak długo podgrzewa ?
Fakt, że u mnie jakoś długo...
Post by cezar
A tak w ogóle to już nie prawie nie gotuje wody bo sprawiłem sobie kran
z wrzątkiem.
Ale taki przepływowy, czy ma zbiornik wstępnie nagrzany ?
Mam zbiornik 4l (są dostępne 2,4 i 7l)
https://www.qettle.com/
W środku grzałka 1.5kW ZTCP
Post by J.F
J.
Trybun
2025-03-14 10:12:37 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by cezar
Post by Trybun
Post by cezar
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
https://www.amazon.co.uk/dp/B0CGD61YMY
(z tą róznicą że 2-"palnikową")
Używalimśmy przez kilka miesięcy podczas remontów i sprawowała się
świetnie. Regulację mocy ma bardzo prostą - poprzez przerywanie indukcji.
Nigdy nie byłem przekonany do indukcji ale po remoncie założyliśmy
taką dual fuel AEG (jeden palnik gazowy i 4 indukcyjne), w polsce
znana pod marką Electrolux
c.
Mam indukcyjną dwupalnikową, potrzebuję jeszcze takiej z tradycyjna grzałką.
A tak w kwestii indukcji to muszę przyznać że niezbyt mnie porwała ta
technologia. Jedno że hałas, za małe pola grzewcze, i za mała
regulacja mocy grzania, nie ma możliwości ustawienia temperatury na
minimalne "pyrkotanie" .
Masz kiepską indukcję.
https://www.appliancecity.co.uk/cooking/hobs/mixed-fuel-hobs/aeg-hd955100nb-88cm-mixed-induction-and-gas-hob/
Regulacja jest bardzo płynna 14 pozycji plus program P, w którym litr
wody gotuje się po 30s
"pyrkotanie" jak najbardziej do uzyskania. W zasadzie na pozycjach 1-4
tak będzie się działo  w zależności od wielkości garnka
Ale przyznaje - ta tania kuchenka przenośna na to nie pozwala - ona
włącza i wyłącza pełną moc.
Hałasu praktcznie nie ma (na pewno jest ciszej od gazu)
Następnym plusem jest że garnki się tak nie nagrzewają. Garnek z
zagotowaną wodą można wziąć w ręce (Czego nie mozna powiedzieć o gazie)
Najprawdopodobniej kiepską. Ma 8 pozycji grzania, z tym że 2 pierwsze
(200/500) wyglądają na atrapy bo nie wykazują żadnych oznak swojego
działania poza tym że wentylator chodzi, tak samo dwie ostatnie
1800/2000, woda przy takim nastawieniu gotuje się z intensywnością równa
nastawieniu na 1000. A jedyny namacalny dowód na jakąkolwiek regulacje
ma pozycja 800  tutaj grzanie jest z przerwami coś około 10 sekund
grzania i 3-4 sekundy postoju. Nie ma absolutnie mowy aby dało się
ustawić gotowanie na minimalne ciągłe pyrkotanie.
U mnie wentylator tak szumi że w kuchni trzeba mocno podnosić głos, gdy
na dodatek będzie włączony czajnik elektryczny to warunki akustyczne
przypominają te z kuźni HCP.
Janusz
2025-03-19 14:10:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Najprawdopodobniej kiepską. Ma 8 pozycji grzania, z tym że 2 pierwsze
(200/500) wyglądają na atrapy bo nie wykazują żadnych oznak swojego
działania poza tym że wentylator chodzi, tak samo dwie ostatnie
1800/2000, woda przy takim nastawieniu gotuje się z intensywnością równa
nastawieniu na 1000. A jedyny namacalny dowód na jakąkolwiek regulacje
ma pozycja 800  tutaj grzanie jest z przerwami coś około 10 sekund
grzania i 3-4 sekundy postoju. Nie ma absolutnie mowy aby dało się
ustawić gotowanie na minimalne ciągłe pyrkotanie.
U mnie wentylator tak szumi że w kuchni trzeba mocno podnosić głos, gdy
na dodatek będzie włączony czajnik elektryczny to warunki akustyczne
przypominają te z kuźni HCP.
To napisz jaką to masz żeby wiedzieć czego nie kupować :)
--
Janusz
Trybun
2025-03-23 07:18:45 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Janusz
Post by Trybun
Najprawdopodobniej kiepską. Ma 8 pozycji grzania, z tym że 2 pierwsze
(200/500) wyglądają na atrapy bo nie wykazują żadnych oznak swojego
działania poza tym że wentylator chodzi, tak samo dwie ostatnie
1800/2000, woda przy takim nastawieniu gotuje się z intensywnością
równa nastawieniu na 1000. A jedyny namacalny dowód na jakąkolwiek
regulacje ma pozycja 800  tutaj grzanie jest z przerwami coś około 10
sekund grzania i 3-4 sekundy postoju. Nie ma absolutnie mowy aby dało
się ustawić gotowanie na minimalne ciągłe pyrkotanie.
U mnie wentylator tak szumi że w kuchni trzeba mocno podnosić głos,
gdy na dodatek będzie włączony czajnik elektryczny to warunki
akustyczne przypominają te z kuźni HCP.
To napisz jaką to masz żeby wiedzieć czego nie kupować :)
Esperanza, teraz Ty z kolei napisz co należy kupować, czyli coś co
hałasuje w dopuszczalny sposób i pracuje płynnie na nastawach minimalnych.
Marek
2025-03-13 14:23:34 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
mocy grzania, nie ma możliwości ustawienia temperatury na minimalne
"pyrkotanie" .
No to masz jakiś bubel. Żadnych z opisanych problemów w mojej nie
występuje (jakiś Bosh).
Zagotowanie litra wody na busterze to ok 4min
Nie ma nic lepszego niż indukcja.
--
Marek
Trybun
2025-03-14 10:12:55 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Marek
Post by Trybun
mocy grzania, nie ma możliwości ustawienia temperatury na minimalne
"pyrkotanie" .
No to masz jakiś bubel. Żadnych z opisanych problemów w mojej nie
występuje (jakiś Bosh).
Zagotowanie litra wody na busterze to ok 4min
Nie ma nic lepszego niż indukcja.
Akurat do minusów indukcji nigdy bym nie zaliczył prędkości
zagotowywania wody. Bo to akurat działa nawet powyżej oczekiwań.
Jakie masz pola grzewcze? Bo rozumiem że to płyta stacjonarna.
Marek
2025-03-14 10:27:22 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Jakie masz pola grzewcze? Bo rozumiem że to płyta stacjonarna.
Sprecyzuj o co pytasz, o moc? Kształt?
--
Marek
Trybun
2025-03-15 07:49:25 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Marek
Post by Trybun
Jakie masz pola grzewcze? Bo rozumiem że to płyta stacjonarna.
Sprecyzuj o co pytasz, o moc? Kształt?
Rozmiar pól grzewczych. No mojej kuchence (18cm) widok dużej (30cm)
patelni z tylko wrzącym środkiem wygląda zwyczajnie głupio. Z czasem
oczywiście nagrzewa się całe dno, ale to musi potrwać.
Marek
2025-03-16 09:51:39 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Rozmiar pól grzewczych. No mojej kuchence (18cm) widok dużej (30cm)
Instrukcja nie podaje rozmiaru pól (cewek) tylko sugerowane średnice
spodów garnków, są to rozmiary od 14 do 24 cm (w sumie 5 pól).
Na szybkość też wpływa konstrukcja spodu, np. mam beznadziejne garnki
z podwójnym dnem (z którego wylewa się na nogi woda przy wyjmowaniu z
zmywarki), w takim woda gotuje się prawie 2x dłużej.
--
Marek
Trybun
2025-03-19 11:00:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Marek
Post by Trybun
Rozmiar pól grzewczych. No mojej kuchence (18cm) widok dużej (30cm)
Instrukcja nie podaje rozmiaru pól (cewek) tylko sugerowane średnice
spodów garnków, są to rozmiary od 14 do 24 cm  (w sumie 5 pól).
Na szybkość też wpływa konstrukcja spodu, np. mam beznadziejne garnki
z podwójnym dnem (z którego wylewa się na nogi woda przy wyjmowaniu z
zmywarki), w takim woda gotuje się prawie  2x dłużej.
Pewnie w teorii, ale być może i są na płytach stacjonarnych pola
grzewcze o średnicy 24cm. Ja w każdym bądź razie takich nie widziałem. A
co do prędkości nagrzewania to nie mam uwag, jakie by nie było naczynie
to nagrzewanie jest w miarę szybkie.  Z tym że trzeba uważać bo
włączanie od razu na pełną moc może uszkodzić naczynie.
Grzexs
2025-03-13 21:03:59 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Mam indukcyjną dwupalnikową, potrzebuję jeszcze takiej z tradycyjna grzałką.
A tak w kwestii indukcji to muszę przyznać że niezbyt mnie porwała ta
technologia. Jedno że hałas, za małe pola grzewcze, i za mała regulacja
mocy grzania, nie ma możliwości ustawienia temperatury na minimalne
"pyrkotanie" .
Dziwne… Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za parę
groszy) aby zapewnić potrawom „minimalne pyrkotanie” i wyłączenie po
zadanym czasie.
--
Grzexs
Trybun
2025-03-14 10:13:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Grzexs
Post by Trybun
Mam indukcyjną dwupalnikową, potrzebuję jeszcze takiej z tradycyjna grzałką.
A tak w kwestii indukcji to muszę przyznać że niezbyt mnie porwała ta
technologia. Jedno że hałas, za małe pola grzewcze, i za mała
regulacja mocy grzania, nie ma możliwości ustawienia temperatury na
minimalne "pyrkotanie" .
Dziwne… Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za
parę groszy) aby zapewnić potrawom „minimalne pyrkotanie” i wyłączenie
po zadanym czasie.
Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
Grzexs
2025-03-14 17:53:15 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by Grzexs
Dziwne… Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za
parę groszy) aby zapewnić potrawom „minimalne pyrkotanie” i wyłączenie
po zadanym czasie.
Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
„włącz-wyłącz”, więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością cieplną
(czyli ciężki), ale akurat taki mam – Berghoff taki, 3,5 L pojemności
całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
--
Grzexs
Trybun
2025-03-15 07:51:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Grzexs
Post by Trybun
Post by Grzexs
Dziwne… Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za
parę groszy) aby zapewnić potrawom „minimalne pyrkotanie” i
wyłączenie po zadanym czasie.
Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
„włącz-wyłącz”, więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością
cieplną (czyli ciężki), ale akurat taki mam – Berghoff taki, 3,5 L
pojemności całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
U mnie działa tak samo, z tym że wizualnie zaczyna działać to dopiero
przy nastawie na 800.. Jednak i tą zasadę falowania napięcia można
tolerować tylko przy użytkowaniu dużych naczyń, przy np smażeniu czegoś
mokrego na patelni powstają normalne wodotłuszczotryski.. jest po prostu
za mocny prąd na tym minimum
Grzexs
2025-03-27 17:26:20 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by Grzexs
Post by Trybun
Post by Grzexs
Dziwne… Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za
parę groszy) aby zapewnić potrawom „minimalne pyrkotanie” i
wyłączenie po zadanym czasie.
Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
„włącz-wyłącz”, więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością
cieplną (czyli ciężki), ale akurat taki mam – Berghoff taki, 3,5 L
pojemności całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
U mnie działa tak samo, z tym że wizualnie zaczyna działać to dopiero
przy nastawie na 800.. Jednak i tą zasadę falowania napięcia można
tolerować tylko przy użytkowaniu dużych naczyń, przy np smażeniu czegoś
mokrego na patelni powstają normalne wodotłuszczotryski.. jest po prostu
za mocny prąd na tym minimum
No to przecież normalne, że najpierw ciepło należy doprowadzić dużą
mocą, a dopiero później przełączyć na „podtrzymanie” małym prądem.

Nigdy niczego nie smażyłem na tym ustrojstwie, ale podejrzewam, że
ciężka o dużej bezwładności cieplnej patelnia rozwiązałaby problem. Albo
siatkowa przykrywka…
--
Grzexs
J.F
2025-03-27 20:23:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Grzexs
Post by Trybun
Post by Grzexs
Post by Trybun
Post by Grzexs
Dziwne… Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla za
parę groszy) aby zapewnić potrawom „minimalne pyrkotanie” i
wyłączenie po zadanym czasie.
Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
„włącz-wyłącz”, więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością
cieplną (czyli ciężki), ale akurat taki mam – Berghoff taki, 3,5 L
pojemności całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
U mnie działa tak samo, z tym że wizualnie zaczyna działać to dopiero
przy nastawie na 800.. Jednak i tą zasadę falowania napięcia można
tolerować tylko przy użytkowaniu dużych naczyń, przy np smażeniu czegoś
mokrego na patelni powstają normalne wodotłuszczotryski.. jest po prostu
za mocny prąd na tym minimum
No to przecież normalne, że najpierw ciepło należy doprowadzić dużą
mocą, a dopiero później przełączyć na „podtrzymanie” małym prądem.
Tylko mam wrażenie, że to podtrzymanie, to jest jednak pełną mocą,
tylko włączaną na krótko, a przerywaną na dłużej.

Być może wynika to z problemów regulacji mocy generatora w takiej
indukcji.
Post by Grzexs
Nigdy niczego nie smażyłem na tym ustrojstwie, ale podejrzewam, że
ciężka o dużej bezwładności cieplnej patelnia rozwiązałaby problem. Albo
siatkowa przykrywka…
Pewnie tak.
W przypadku garnka z ziemniakami i wodą, problemu pewnie nawet nie ma,
bo przez te ~20s wyłączenia, to temperatura wody wiele nie spadnie.

J.
Trybun
2025-03-30 07:04:54 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Grzexs
Post by Trybun
Post by Grzexs
Post by Trybun
Post by Grzexs
Dziwne… Ja właśnie używam jednopalnikowej indukcji (taka z Lidla
za parę groszy) aby zapewnić potrawom „minimalne pyrkotanie” i
wyłączenie po zadanym czasie.
Na ile ustawiasz aby to uzyskać?
Na minimum, zdaje się 200 W. Oczywiście kuchenka działa na zasadzie
„włącz-wyłącz”, więc potrzebny jest garnek z dużą bezwładnością
cieplną (czyli ciężki), ale akurat taki mam – Berghoff taki, 3,5 L
pojemności całkowitej, czyli jakieś 2,5 L zupy.
U mnie działa tak samo, z tym że wizualnie zaczyna działać to dopiero
przy nastawie na 800.. Jednak i tą zasadę falowania napięcia można
tolerować tylko przy użytkowaniu dużych naczyń, przy np smażeniu
czegoś mokrego na patelni powstają normalne wodotłuszczotryski.. jest
po prostu za mocny prąd na tym minimum
No to przecież normalne, że najpierw ciepło należy doprowadzić dużą
mocą, a dopiero później przełączyć na „podtrzymanie” małym prądem.
Nigdy niczego nie smażyłem na tym ustrojstwie, ale podejrzewam, że
ciężka o dużej bezwładności cieplnej patelnia rozwiązałaby problem.
Albo siatkowa przykrywka…
Normalne to by było gdyby kuchenka równo utrzymywała zadaną jej
temperaturę grzania. To falowanie napięciem być może konieczne w
indukcji, ale jak dla mnie takie zachowanie nie stawia tej technologii
na czele.
Pixel®🇵🇱
2025-03-13 11:17:47 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
https://www.apollo.pl/produkt/kuchenka-elektryczna-etna,267580.html
Takiej szukasz?
--
Pixel®🇵🇱
J.F
2025-03-13 12:03:13 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Jakies ruskie kupowałeś.
Czajnik elektryczny to zrobi parę minut :-)


Są małe kuchenki indukcyjne, ale wymagają odpowiednich garnków.

J.
PiteR
2025-03-13 22:01:55 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od
wcześniejszych tylko ceną.
Jakies ruskie kupowałeś.
Czajnik elektryczny to zrobi parę minut :-)
Nie wiem o co ci chodzi ale mam podobną dwumiejscową, używam tylko małego kółka i ma taki wygar że szok
i nie widzę powodu żeby pojedyncza nie mogła zagotować wody w mniej niż godzinę.
Być może żyję w błędzie.

Może zmierz napięcie w gniazdku.

Popatrz w Auchan i w Kerfurze

https://www.mediaexpert.pl/agd/kuchnie/plyty-wolnostojace/plyta-optimum-pk-2246-2
https://mrowka.com.pl/produkt/kuchenka-elektryczna-cucini-2-palnikowa-biala-botti-5902719563041.html

https://mrowka.com.pl/produkt/kuchenka-1-plytowa-biala-optimum-5908310458939.html
https://mrowka.com.pl/produkt/kuchenka-elektryczna-cucini-1-palnikowa-biala-botti-5902719563027.html
--
Piter

# kradno ale sie dzielo
Trybun
2025-03-14 10:24:30 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Jakies ruskie kupowałeś.
Czajnik elektryczny to zrobi parę minut :-)
Są małe kuchenki indukcyjne, ale wymagają odpowiednich garnków.
J.
Ruska czy pruska, jeżeli używasz albo znasz coś sprawnego to poproszę o
info.
J.F
2025-03-14 11:00:00 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by J.F
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Jakies ruskie kupowałeś.
Czajnik elektryczny to zrobi parę minut :-)
Są małe kuchenki indukcyjne, ale wymagają odpowiednich garnków.
Ruska czy pruska, jeżeli używasz albo znasz coś sprawnego to poproszę o
info.
Nie używam.

Ale generalnie prawie każda dużej mocy powinna być dobra.
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)

J.
PiteR
2025-03-14 17:44:26 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
Tak gotuję ziemniaki. Jest o wiele szybciej.

Mam czajnik z Tesco 3000W. Zagotowuje wode w 3 i pół minuty.
Potem pokrywka na garnek i gaz na pełną kitę.
Ziemniary mam po 25 minutach.
--
Piter

# kradno ale sie dzielo
io
2025-03-14 17:57:33 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PiteR
Post by J.F
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
Tak gotuję ziemniaki. Jest o wiele szybciej.
Mam czajnik z Tesco 3000W. Zagotowuje wode w 3 i pół minuty.
Potem pokrywka na garnek i gaz na pełną kitę.
Ziemniary mam po 25 minutach.
A nie lepiej te ziemniaki po prostu pokroić? :-)
J.F
2025-03-14 18:00:12 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PiteR
Post by J.F
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
Tak gotuję ziemniaki. Jest o wiele szybciej.
Mam czajnik z Tesco 3000W. Zagotowuje wode w 3 i pół minuty.
Potem pokrywka na garnek i gaz na pełną kitę.
Ziemniary mam po 25 minutach.
W miarę typowy czas :-)

a) pełna kita po zagotowaniu wody nie ma sensu. Woda i tak będzie
miała 100st C. Najmniejszy ogien/moc, przy którym są jeszcze ślady
wrzenia.

b) no chyba, że szybkowar,

c) płyty grzejne mają ~3.5kW na połowę.

d) ziemniaki muszą w srodku podgrzać się do tych 100stC,
więc nie cały czas wolnego podgrzewania wody jest zmarnowany, bo w
tym ciepełko i tak potrzebuje czasu aby wniknąć do ziemniaków.

e) przemiany w ziemniakach zachodzą i w mniejszej temperaturze, tylko
wolniej - więc znów - nie cały czas podgrzewania jest zmarnowany.

Musialbyś risercza zapuścic, jaka jest rzeczywista różnica czasu ...
tylko jak zmierzyć gotowość ziemniaków?

J.
io
2025-03-14 18:08:52 UTC
Odpowiedz
Permalink
...
Post by J.F
c) płyty grzejne mają ~3.5kW na połowę.
d) ziemniaki muszą w srodku podgrzać się do tych 100stC,
więc nie cały czas wolnego podgrzewania wody jest zmarnowany, bo w
tym ciepełko i tak potrzebuje czasu aby wniknąć do ziemniaków.
e) przemiany w ziemniakach zachodzą i w mniejszej temperaturze, tylko
wolniej - więc znów - nie cały czas podgrzewania jest zmarnowany.
Musialbyś risercza zapuścic, jaka jest rzeczywista różnica czasu ...
tylko jak zmierzyć gotowość ziemniaków?
Przypomina mi się teraz PRL jak to w prasie informatycznej ktoś felieton
walnął, że nie ma możliwości zrobienia maszynki do idealnego gotowania
jajek na miękko :-)
ąćęłńóśźż
2025-03-14 18:43:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Akurat był jakiś artykuł na ten temat na BBC czy CNN.
Ktoś wymyślił idealne gotowanie jajka.


-----
Przypomina mi się teraz PRL jak to w prasie informatycznej ktoś felieton walnął, że nie ma możliwości zrobienia maszynki do
idealnego gotowania jajek na miękko
Paweł Pawłowicz
2025-03-15 11:53:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by ąćęłńóśźż
Akurat był jakiś artykuł na ten temat na BBC czy CNN.
Ktoś wymyślił idealne gotowanie jajka.
OIDP chodziło o to, aby utłuc salcię a żółtko pozostało miękkie.

P.P.
PiteR
2025-03-14 18:40:08 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by PiteR
Post by J.F
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
Tak gotuję ziemniaki. Jest o wiele szybciej.
Mam czajnik z Tesco 3000W. Zagotowuje wode w 3 i pół minuty.
Potem pokrywka na garnek i gaz na pełną kitę.
Ziemniary mam po 25 minutach.
W miarę typowy czas :-)
a) pełna kita po zagotowaniu wody nie ma sensu. Woda i tak będzie
miała 100st C. Najmniejszy ogien/moc, przy którym są jeszcze ślady
wrzenia.
Nie będzie miała 100st. Jeśli nie wrze to szybko spada do 90st.
Widziałem gdy gotowałem termostaty do passata.

Pełna kita ma szybko skompensować schłodzenie przez zimny garnek i
grule. Potem kiedy zacznie wrzeć, najmniejszy ogień.
Post by J.F
d) ziemniaki muszą w srodku podgrzać się do tych 100stC,
więc nie cały czas wolnego podgrzewania wody jest zmarnowany, bo w
tym ciepełko i tak potrzebuje czasu aby wniknąć do ziemniaków.
Mówio, że zalewane wrzątkiem są nieugotowane w środku.
Nie podzielam tego zdania ;)
Post by J.F
e) przemiany w ziemniakach zachodzą i w mniejszej temperaturze, tylko
wolniej - więc znów - nie cały czas podgrzewania jest zmarnowany.
no nie jest
Post by J.F
Musialbyś risercza zapuścic, jaka jest rzeczywista różnica czasu ...
tylko jak zmierzyć gotowość ziemniaków?
kiedyś zrobię, dziś było +2 st na dworze
chciało się szybko gotowanego.

Pada grad codziennie. Lakier obija :/
--
Piter

# kradno ale sie dzielo
J.F
2025-03-14 19:09:46 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by PiteR
Post by J.F
Post by PiteR
Post by J.F
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
Tak gotuję ziemniaki. Jest o wiele szybciej.
Mam czajnik z Tesco 3000W. Zagotowuje wode w 3 i pół minuty.
Potem pokrywka na garnek i gaz na pełną kitę.
Ziemniary mam po 25 minutach.
W miarę typowy czas :-)
a) pełna kita po zagotowaniu wody nie ma sensu. Woda i tak będzie
miała 100st C. Najmniejszy ogien/moc, przy którym są jeszcze ślady
wrzenia.
Nie będzie miała 100st. Jeśli nie wrze to szybko spada do 90st.
Widziałem gdy gotowałem termostaty do passata.
Przeciez pisze "przy której jeszcze są ślady wrzenia".
Post by PiteR
Pełna kita ma szybko skompensować schłodzenie przez zimny garnek i
grule. Potem kiedy zacznie wrzeć, najmniejszy ogień.
Ale tego to już nie napisałeś :-)
Post by PiteR
Post by J.F
d) ziemniaki muszą w srodku podgrzać się do tych 100stC,
więc nie cały czas wolnego podgrzewania wody jest zmarnowany, bo w
tym ciepełko i tak potrzebuje czasu aby wniknąć do ziemniaków.
Mówio, że zalewane wrzątkiem są nieugotowane w środku.
Nie podzielam tego zdania ;)
Zależy ile gotujesz.
Chodziło mi o to, że zalewasz ziemniaki wrzątkiem,
a środek się robi gorący po ... hm, po ilu?
powiedzmy po 3 minutach.
Tymczasem podgrzewanie do wrzenia będzie trwało np 6 minut,
ale temperatura środka powinna być juz niewiele spóżniona w stosunku
do wody.

P.S. tak sobie myslę i liczę
-tych ziemniaków to powinno być wiecej niż wody.
1kg wrzątku+1kg ziemniaków+garnek ... jakies 50-60 C po zalaniu?

-2kg wody wymagają ok 230s aby 3kW podgrzały o 80C .. 4 minuty ...

J.
PiteR
2025-03-15 03:50:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by PiteR
Pełna kita ma szybko skompensować schłodzenie przez zimny garnek i
grule. Potem kiedy zacznie wrzeć, najmniejszy ogień.
Ale tego to już nie napisałeś :-)
Myślałem, że to oczywiste ;)
Pełna kita brak pokrywki = wspierasz putina
--
Piter

nawet najdłuższa żmija kiedyś przemija
ąćęłńóśźż
2025-03-14 18:42:17 UTC
Odpowiedz
Permalink
Dlatego warto używać szybkowarów.


-----
Woda i tak będzie miała 100st C.
Paweł Pawłowicz
2025-03-15 11:55:25 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by PiteR
Post by J.F
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
Tak gotuję ziemniaki. Jest o wiele szybciej.
Mam czajnik z Tesco 3000W. Zagotowuje wode w 3 i pół minuty.
Potem pokrywka na garnek i gaz na pełną kitę.
Ziemniary mam po 25 minutach.
W miarę typowy czas :-)
a) pełna kita po zagotowaniu wody nie ma sensu. Woda i tak będzie
miała 100st C. Najmniejszy ogien/moc, przy którym są jeszcze ślady
wrzenia.
Intensywne wrzenie powoduje mieszanie, a to przyspiesza transport ciepła.

P.P.
J.F
2025-03-17 13:33:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Paweł Pawłowicz
Post by J.F
Post by PiteR
Post by J.F
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
Tak gotuję ziemniaki. Jest o wiele szybciej.
Mam czajnik z Tesco 3000W. Zagotowuje wode w 3 i pół minuty.
Potem pokrywka na garnek i gaz na pełną kitę.
Ziemniary mam po 25 minutach.
W miarę typowy czas :-)
a) pełna kita po zagotowaniu wody nie ma sensu. Woda i tak będzie
miała 100st C. Najmniejszy ogien/moc, przy którym są jeszcze ślady
wrzenia.
Intensywne wrzenie powoduje mieszanie, a to przyspiesza transport ciepła.
Czy przy ziemniakach to istotne?
Na początku przecież i tak grzejemy ostro ... a potem to one muszą
sobie po prostu poleżeć w 100C. A transport ciepła ... na tyle
istotny, żeby woda miejscami nie była chłodniejsza.

J.
ąćęłńóśźż
2025-03-27 20:17:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Kiepski, w szybkowarze lepszy ;-)


-----
Post by J.F
W miarę typowy czas
Trybun
2025-03-15 07:51:50 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Trybun
Post by J.F
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Jakies ruskie kupowałeś.
Czajnik elektryczny to zrobi parę minut :-)
Są małe kuchenki indukcyjne, ale wymagają odpowiednich garnków.
Ruska czy pruska, jeżeli używasz albo znasz coś sprawnego to poproszę o
info.
Nie używam.
Ale generalnie prawie każda dużej mocy powinna być dobra.
Albo czajnik elektryczny - zagotuj wodę i przelej do garnka :-)
J.
Nie generalnie a teoretycznie.. Stanowczo za dużo teorii w Twoich
twierdzeniach.
nadir
2025-03-13 15:35:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Wodę najszybciej i efektywniej gotuje się grzałką zanurzoną, ale jak ma
być "palnik" to szukaj takiego o jak największej mocy, no i garnek do
grzania wody musi mieć jak najcieńsze dno.
Tu masz na przykład płytę o mocy 2kW.
https://www.ceneo.pl/147249642?fto=527675333&se=sTf0WB_ZHYY0Ns-s6PzHtnfmh46Jrlju&gad_source=1
Trybun
2025-03-14 10:17:57 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by nadir
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
Wodę najszybciej i efektywniej gotuje się grzałką zanurzoną, ale jak
ma być "palnik" to szukaj takiego o jak największej mocy, no i garnek
do grzania wody musi mieć jak najcieńsze dno.
Tu masz na przykład płytę o mocy 2kW.
https://www.ceneo.pl/147249642?fto=527675333&se=sTf0WB_ZHYY0Ns-s6PzHtnfmh46Jrlju&gad_source=1
Nie szukam alternatywy do zagotowywania wody, a użytecznej kuchenki. Już
się przekonałem że duża moc zawarta w specyfikacji nie jest
wyznacznikiem sprawnego działania.
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
nadir
2025-03-14 19:50:40 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Trybun
2025-03-15 07:53:33 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
io
2025-03-15 09:48:52 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
A tu czemu uważasz, że jest inaczej?
Trybun
2025-03-19 11:00:45 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
Post by Trybun
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
A tu czemu uważasz, że jest inaczej?
Mimo że wiedza zdobyta tutaj to też  nie ostateczna wyrocznia to to jak
dla mnie 100razy bardziej wiarygodna od "wiedzy" internetowego blogera.
Adam
2025-03-16 22:32:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
Miałem ceramiczną.
To takie trochę skrzyżowanie elektrycznej oporowej z indukcyjną.
Z oporowej jest wzięte podobne źródło ciepła, natomiast z indukcyjnej
wzięta płyta (a więc łatwość mycia) oraz większa możliwość sterowania.
A przy okazji mniejsza ucieczka cpiepła niż w kuchence oporowej.
--
Pozdrawiam.

Adam
Trybun
2025-03-19 11:01:16 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Adam
Post by Trybun
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
Miałem ceramiczną.
To takie trochę skrzyżowanie elektrycznej oporowej z indukcyjną.
Z oporowej jest wzięte podobne źródło ciepła, natomiast z indukcyjnej
wzięta płyta (a więc łatwość mycia) oraz większa możliwość sterowania.
A przy okazji mniejsza ucieczka cpiepła niż w kuchence oporowej.
A wydajność, i walory użytkowe w porównaniu do tej oporowej? Np czy
można na niej w miarę szybko zagotować litr wody i czy jest możliwość
płynnego działania w minimalnym zakresie?
Paweł Pawłowicz
2025-03-19 11:29:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by Adam
Post by Trybun
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
Miałem ceramiczną.
To takie trochę skrzyżowanie elektrycznej oporowej z indukcyjną.
Z oporowej jest wzięte podobne źródło ciepła, natomiast z indukcyjnej
wzięta płyta (a więc łatwość mycia) oraz większa możliwość sterowania.
A przy okazji mniejsza ucieczka cpiepła niż w kuchence oporowej.
A wydajność, i walory użytkowe w porównaniu do tej oporowej? Np czy
można na niej w miarę szybko zagotować litr wody i czy jest możliwość
płynnego działania w minimalnym zakresie?
Mam ceramiczną, jakąś starą Amicę. Zaletą jest czyszczenie, ale
równocześnie jest to wada. Jeśli się zapaprze, to czyszczenie jest
koniecznością.
Gotuję wodę na makaron, nie ma problemu. Nie ma też problemu z
ustawieniem małej mocy. Używam do przygotowywania tureckiej herbaty,
ustawiam moc na bul... bul... bul..., przez kilka godzin. Działa.

P.P.
Adam
2025-03-20 08:59:22 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Paweł Pawłowicz
Post by Trybun
Post by Adam
Post by Trybun
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
Miałem ceramiczną.
To takie trochę skrzyżowanie elektrycznej oporowej z indukcyjną.
Z oporowej jest wzięte podobne źródło ciepła, natomiast z indukcyjnej
wzięta płyta (a więc łatwość mycia) oraz większa możliwość sterowania.
A przy okazji mniejsza ucieczka cpiepła niż w kuchence oporowej.
A wydajność, i walory użytkowe w porównaniu do tej oporowej? Np czy
można na niej w miarę szybko zagotować litr wody i czy jest możliwość
płynnego działania w minimalnym zakresie?
Mam ceramiczną, jakąś starą Amicę. Zaletą jest czyszczenie, ale
równocześnie jest to wada. Jeśli się zapaprze, to czyszczenie jest
koniecznością.
Gotuję wodę na makaron, nie ma problemu. Nie ma też problemu z
ustawieniem małej mocy. Używam do przygotowywania tureckiej herbaty,
ustawiam moc na bul... bul... bul..., przez kilka godzin. Działa.
Mogę potwierdzić, jeśli chodzi o dozowanie mocy.
Co najmniej kilka kroków, więc łatwo można dobrać moc.
Jeśli jest dużej mocy, to można szybko zagotować niewielką ilość wody.
Moja miała jeszcze jakieś zabezpiecznie przed nadmiernym rozgrzaniem - np.
po wyparowaniu wody piszczała i wyłączała grzałki. Były jakieś ustawienia
typu "patelnia" (czyli większa temperatura dna naczynia), "woda" i coś
jeszcze - nie pamiętam. To chyba był jakiś Siemens.

Jeśli chodzi o czyszczenie: najłątwiej czyścić szkło z kuchenki
indukcyjnej, bo tam nie ma zbyt wysokich temperatur.
Nieco gorzej promiennikowe - bo może wystąpić wyższa temperatura niż na
indukcji. Ale mimo wszystko jest do umycia tylko szklana płyta.
O klasę gorzej czyści się kuchenkę gazową tradycyjną - z palnikami na
wierzchu.
Klasyczna oporowa - ze spiralami na wierzchu - jest poza klasyfikacją.


Jeszcze jedno odnośnie indukcja/promiennikowa:

Indukcja musi mieć naczynie reagujące na pętlę prądową. Albo podkładkę -
kilkanaście lat temu jak niespodziewanie dostałem indukcję, to stosowałem
blaszki z listów, które przysyłał jakiś Inpost czy coś w tym rodzaju -
przynajmniej się na coś przydały ;) bo nie wszystkie garnki czy pateknie
miałem takie, co działały na indukcji.

Zaletą promiennikowej jest to, że może być dowolne naczynie, choćby i
porcelanowy talerz. W przypadku szczególnym bezpośrednio na płytę można
wysypać ziarna kawy i je prażyć..
--
Pozdrawiam.

Adam
Trybun
2025-03-23 07:19:31 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Paweł Pawłowicz
Post by Trybun
Post by Adam
Post by Trybun
Post by nadir
Post by Trybun
Niestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
Miałem ceramiczną.
To takie trochę skrzyżowanie elektrycznej oporowej z indukcyjną.
Z oporowej jest wzięte podobne źródło ciepła, natomiast z indukcyjnej
wzięta płyta (a więc łatwość mycia) oraz większa możliwość sterowania.
A przy okazji mniejsza ucieczka cpiepła niż w kuchence oporowej.
A wydajność, i walory użytkowe w porównaniu do tej oporowej? Np czy
można na niej w miarę szybko zagotować litr wody i czy jest możliwość
płynnego działania w minimalnym zakresie?
Mam ceramiczną, jakąś starą Amicę. Zaletą jest czyszczenie, ale
równocześnie jest to wada. Jeśli się zapaprze, to czyszczenie jest
koniecznością.
Gotuję wodę na makaron, nie ma problemu. Nie ma też problemu z
ustawieniem małej mocy. Używam do przygotowywania tureckiej herbaty,
ustawiam moc na bul... bul... bul..., przez kilka godzin. Działa.
P.P.
Dzięki, ale jak piszesz ta Amica jest stara, nie ma żadnej pewności że
jakiś baran od kosmicznych technologii  wzorem zwykłych kuchenek nie
ograniczył sprawności i tych ceramicznych.
ąćęłńóśźż
2025-03-25 21:04:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Nie takie proste.
Zależy od kuchenki.
Pamiętam jakąś, na której notorycznie przypalał się odgrzewany bigos, mimo nastawienia na minimum. Impulsy były za rzadko.


-----
Nie ma też problemu z ustawieniem małej mocy.
ąćęłńóśźż
2025-03-25 21:02:12 UTC
Odpowiedz
Permalink
Na odwrót.
Kuchenki ceramiczne i halogenowe były przed indukcyjnymi, przynajmniej do normalnego mieszkania.


-----
Post by Adam
Miałem ceramiczną.
To takie trochę skrzyżowanie elektrycznej oporowej z indukcyjną.
io
2025-03-14 11:43:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja odpowiednią
konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż godzinę? Kupiłem
już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś wybrakowany bubel, druga
znacznie droższa to samo zapomnieć o np usmażeniu kotleta, trzecia,
najdroższa różni się od wcześniejszych tylko ceną.
Ale .. do gotowania wody jest czajnik :-)

Słyszałem, że ludziom kucharzenie nie wychodzi, ale że aż tak?
Trybun
2025-03-15 07:54:16 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
Ale .. do gotowania wody jest czajnik :-)
Słyszałem, że ludziom kucharzenie nie wychodzi, ale że aż tak?
Woda to tylko przykład na bublowatość/kalectwo urządzenia.
io
2025-03-15 09:47:00 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
Ale .. do gotowania wody jest czajnik :-)
Słyszałem, że ludziom kucharzenie nie wychodzi, ale że aż tak?
Woda to tylko przykład na bublowatość/kalectwo urządzenia.
Może po prostu należy to zgłosić jako czyn nieuczciwej konkurencji.
Trybun
2025-03-19 11:01:48 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
Ale .. do gotowania wody jest czajnik :-)
Słyszałem, że ludziom kucharzenie nie wychodzi, ale że aż tak?
Woda to tylko przykład na bublowatość/kalectwo urządzenia.
Może po prostu należy to zgłosić jako czyn nieuczciwej konkurencji.
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend (nie mam
najmniejszego  pojęcia czym powodowany)  pozbywania się dobrych polskich
urządzeń na rzecz  amerykańskiego gówna, a w takim wypadku reklamacje
można składać tylko u pana Boga.
io
2025-03-19 22:47:34 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
A akcie desperacji postanowiłem i tu zapytać. Czy znacie jakieś
współczesne kuchenki elektryczne jednopalnikowe które maja
odpowiednią konstrukcje do np zagotowania litra wody w mniej niż
godzinę? Kupiłem już trzy, przy pierwszej pomyślałem że to jakiś
wybrakowany bubel, druga znacznie droższa to samo zapomnieć o np
usmażeniu kotleta, trzecia, najdroższa różni się od wcześniejszych
tylko ceną.
Ale .. do gotowania wody jest czajnik :-)
Słyszałem, że ludziom kucharzenie nie wychodzi, ale że aż tak?
Woda to tylko przykład na bublowatość/kalectwo urządzenia.
Może po prostu należy to zgłosić jako czyn nieuczciwej konkurencji.
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend (nie mam
najmniejszego  pojęcia czym powodowany)  pozbywania się dobrych polskich
urządzeń na rzecz  amerykańskiego gówna, a w takim wypadku reklamacje
można składać tylko u pana Boga.
Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to jest
to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
Trybun
2025-03-23 07:19:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
Post by Trybun
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend (nie
mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany)  pozbywania się dobrych
polskich urządzeń na rzecz  amerykańskiego gówna, a w takim wypadku
reklamacje można składać tylko u pana Boga.
Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko technologia
wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
io
2025-03-23 08:30:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend (nie
mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany)  pozbywania się dobrych
polskich urządzeń na rzecz  amerykańskiego gówna, a w takim wypadku
reklamacje można składać tylko u pana Boga.
Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko technologia
wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
Sam tę kuchenkę zrobiłeś taką kaleką technologią czy o co Ci chodzi?
Trybun
2025-03-27 07:33:50 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend
(nie mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany) pozbywania się
dobrych polskich urządzeń na rzecz amerykańskiego gówna, a w takim
wypadku reklamacje można składać tylko u pana Boga.
Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko
technologia wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
Sam tę kuchenkę zrobiłeś taką kaleką technologią czy o co Ci chodzi?
To ja w sumie nie rozumiem pytania.. Kuchenki elektryczne są od zarania
dziejów, było to dla potrzebującego przydatne urządzenie, tymczasem
"rozwój" technologii zrobił z nich praktycznie bezużytecznego bubla.
Oczywiście uogólniam, bo być może są jakieś sprawne nowe kuchenki. Ale
ja po sprawdzeniu paru sztuk różnych producentów nie mam już nadziei na
to. Tym bardziej że nikt na grupie nie podał namiarów na takie sprawne.
io
2025-03-27 09:20:12 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend
(nie mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany) pozbywania się
dobrych polskich urządzeń na rzecz amerykańskiego gówna, a w takim
wypadku reklamacje można składać tylko u pana Boga.
Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko
technologia wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
Sam tę kuchenkę zrobiłeś taką kaleką technologią czy o co Ci chodzi?
To ja w sumie nie rozumiem pytania..
Jeśli sam tego nie robiłeś to ktoś inny za to odpowiada. Mógłby
producent, ale kuchenkę masz od sprzedawcy, więc wobec Ciebie raczej
sprzedawca. I to jest czyn nieuczciwej konkurencji, gdy sprzedaje
wiedząc, że nie jest tak użyteczne jak deklaruje producent.
Post by Trybun
Kuchenki elektryczne są od zarania
dziejów, było to dla potrzebującego przydatne urządzenie, tymczasem
"rozwój" technologii zrobił z nich praktycznie bezużytecznego bubla.
Oczywiście uogólniam, bo być może są jakieś sprawne nowe kuchenki. Ale
ja po sprawdzeniu paru sztuk różnych producentów nie mam już nadziei na
to. Tym bardziej że nikt na grupie nie podał namiarów na takie sprawne.
Mnie się wydaje, że słabe grzanie jest po to, by nie było powodu by
urząd mógł zarzucić, że są niebezpieczne i zmusić do wycofania. Jakieś
nowe technologie są względnie bezpieczniejsze i miałeś tutaj różne
sugestie, które pewnie tylko zignorowałeś.
Trybun
2025-03-30 07:06:04 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend
(nie mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany) pozbywania się
dobrych polskich urządzeń na rzecz amerykańskiego gówna, a w
takim wypadku reklamacje można składać tylko u pana Boga.
Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko
technologia wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
Sam tę kuchenkę zrobiłeś taką kaleką technologią czy o co Ci chodzi?
To ja w sumie nie rozumiem pytania..
Jeśli sam tego nie robiłeś to ktoś inny za to odpowiada. Mógłby
producent, ale kuchenkę masz od sprzedawcy, więc wobec Ciebie raczej
sprzedawca. I to jest czyn nieuczciwej konkurencji, gdy sprzedaje
wiedząc, że nie jest tak użyteczne jak deklaruje producent.
Za sprzęt odpowiada producent, sprzedawca jest tylko pośrednikiem. Mam
wieszać sprzedawce a zasrańca wytwarzającego niezdatne do normalnego
użytku buble odznaczać medalami?
Post by io
Post by Trybun
Kuchenki elektryczne są od zarania dziejów, było to dla
potrzebującego przydatne urządzenie, tymczasem "rozwój" technologii
zrobił z nich praktycznie bezużytecznego bubla. Oczywiście uogólniam,
bo być może są jakieś sprawne nowe kuchenki. Ale ja po sprawdzeniu
paru sztuk różnych producentów nie mam już nadziei na to. Tym
bardziej że nikt na grupie nie podał namiarów na takie sprawne.
Mnie się wydaje, że słabe grzanie jest po to, by nie było powodu by
urząd mógł zarzucić, że są niebezpieczne i zmusić do wycofania. Jakieś
nowe technologie są względnie bezpieczniejsze i miałeś tutaj różne
sugestie, które pewnie tylko zignorowałeś.
Nie mam pojęcia jakimi motywami się kierują autorzy nowych technologii,
ale nie jest to na pewno działanie mające na celu dobro klienta. W moim
odczuciu chodzi o ograniczanie do absolutnego minimum kosztów produkcji,
a klient wychodzi na tym jak zabłocki. Nie da się nie zauważyć że od
upadku "bloku wschodniego" z każdym kolejnym dniem parszywieje ten świat
coraz bardziej.
io
2025-03-30 09:03:47 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Jakiej konkurencji i dla kogo niby ta konkurencja? Panuje trend
(nie mam najmniejszego  pojęcia czym powodowany) pozbywania się
dobrych polskich urządzeń na rzecz amerykańskiego gówna, a w
takim wypadku reklamacje można składać tylko u pana Boga.
Skoro twierdzisz, że urządzenie jest kalekie a ciągle oferowane to
jest to czyn nieuczciwej konkurencji ze strony sprzedawcy.
Urządzenie z pewnością nie jest kalekie, kaleka jest tylko
technologia wg której ja wyprodukowano, sprzedawca nie ma nic do tego.
Sam tę kuchenkę zrobiłeś taką kaleką technologią czy o co Ci chodzi?
To ja w sumie nie rozumiem pytania..
Jeśli sam tego nie robiłeś to ktoś inny za to odpowiada. Mógłby
producent, ale kuchenkę masz od sprzedawcy, więc wobec Ciebie raczej
sprzedawca. I to jest czyn nieuczciwej konkurencji, gdy sprzedaje
wiedząc, że nie jest tak użyteczne jak deklaruje producent.
Za sprzęt odpowiada producent, sprzedawca jest tylko pośrednikiem. Mam
wieszać sprzedawce a zasrańca wytwarzającego niezdatne do normalnego
użytku buble odznaczać medalami?
Wieszaj tego, kto Ciebie oszukał. Może ani bezpośredniego sprzedawcę ani
producenta a np dystrybutora.
Post by Trybun
Post by io
Post by Trybun
Kuchenki elektryczne są od zarania dziejów, było to dla
potrzebującego przydatne urządzenie, tymczasem "rozwój" technologii
zrobił z nich praktycznie bezużytecznego bubla. Oczywiście uogólniam,
bo być może są jakieś sprawne nowe kuchenki. Ale ja po sprawdzeniu
paru sztuk różnych producentów nie mam już nadziei na to. Tym
bardziej że nikt na grupie nie podał namiarów na takie sprawne.
Mnie się wydaje, że słabe grzanie jest po to, by nie było powodu by
urząd mógł zarzucić, że są niebezpieczne i zmusić do wycofania. Jakieś
nowe technologie są względnie bezpieczniejsze i miałeś tutaj różne
sugestie, które pewnie tylko zignorowałeś.
Nie mam pojęcia jakimi motywami się kierują autorzy nowych technologii,
ale nie jest to na pewno działanie mające na celu dobro klienta. W moim
odczuciu chodzi o ograniczanie do absolutnego minimum kosztów produkcji,
a klient wychodzi na tym jak zabłocki. Nie da się nie zauważyć że od
upadku "bloku wschodniego" z każdym kolejnym dniem parszywieje ten świat
coraz bardziej.
Takie prymitywne kuchenki, jakie Ci nie pasują może były w PRL, a może
trzeba było za nimi w kolejce stać, ale lepszych już nie było.
Loading...