Post by PaweÅ PawÅowiczPost by TrybunPost by AdamPost by TrybunPost by nadirPost by TrybunNiestety "nie udało się znaleźć strony".
Działa jak najbardziej, wskazuje na to - Heinrich's HEK 8695.
Już działa, dzięki. A jakieś plusy i minusy takich ceramicznych
kuchenek? Nie szukam w necie bo tam przeważnie opinie sponsorowanych
blogerów.
Miałem ceramiczną.
To takie trochę skrzyżowanie elektrycznej oporowej z indukcyjną.
Z oporowej jest wzięte podobne źródło ciepła, natomiast z indukcyjnej
wzięta płyta (a więc łatwość mycia) oraz większa możliwość sterowania.
A przy okazji mniejsza ucieczka cpiepła niż w kuchence oporowej.
A wydajność, i walory użytkowe w porównaniu do tej oporowej? Np czy
można na niej w miarę szybko zagotować litr wody i czy jest możliwość
płynnego działania w minimalnym zakresie?
Mam ceramiczną, jakąś starą Amicę. Zaletą jest czyszczenie, ale
równocześnie jest to wada. Jeśli się zapaprze, to czyszczenie jest
koniecznością.
Gotuję wodę na makaron, nie ma problemu. Nie ma też problemu z
ustawieniem małej mocy. Używam do przygotowywania tureckiej herbaty,
ustawiam moc na bul... bul... bul..., przez kilka godzin. Działa.
Mogę potwierdzić, jeśli chodzi o dozowanie mocy.
Co najmniej kilka kroków, więc łatwo można dobrać moc.
Jeśli jest dużej mocy, to można szybko zagotować niewielką ilość wody.
Moja miała jeszcze jakieś zabezpiecznie przed nadmiernym rozgrzaniem - np.
po wyparowaniu wody piszczała i wyłączała grzałki. Były jakieś ustawienia
typu "patelnia" (czyli większa temperatura dna naczynia), "woda" i coś
jeszcze - nie pamiętam. To chyba był jakiś Siemens.
Jeśli chodzi o czyszczenie: najłątwiej czyścić szkło z kuchenki
indukcyjnej, bo tam nie ma zbyt wysokich temperatur.
Nieco gorzej promiennikowe - bo może wystąpić wyższa temperatura niż na
indukcji. Ale mimo wszystko jest do umycia tylko szklana płyta.
O klasę gorzej czyści się kuchenkę gazową tradycyjną - z palnikami na
wierzchu.
Klasyczna oporowa - ze spiralami na wierzchu - jest poza klasyfikacją.
Jeszcze jedno odnośnie indukcja/promiennikowa:
Indukcja musi mieć naczynie reagujące na pętlę prądową. Albo podkładkę -
kilkanaście lat temu jak niespodziewanie dostałem indukcję, to stosowałem
blaszki z listów, które przysyłał jakiś Inpost czy coś w tym rodzaju -
przynajmniej się na coś przydały ;) bo nie wszystkie garnki czy pateknie
miałem takie, co działały na indukcji.
Zaletą promiennikowej jest to, że może być dowolne naczynie, choćby i
porcelanowy talerz. W przypadku szczególnym bezpośrednio na płytę można
wysypać ziarna kawy i je prażyć..
--
Pozdrawiam.
Adam