Discussion:
odbior AM
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
J.F.
2017-01-20 22:21:36 UTC
Permalink
Zainspirowany dyskusja przelaczylem radyjko na AM MW ...
i uslyszalem tylko wielki halas.
Piski, buczenia - i to na calym pasmie.
Stacji zadnej.
Tez tak macie, czy radyjko uszkodzone ?

W sumie to mnie nie dziwi, bo przetwornice dzis trudno zliczyc.


P.S. Jak to wlasciwie jest z antenami w tym pasmie ?
Pomijajac to, ze odbiera na ferrytowej, to taki pol metrowy pret
teleskopowy jest co prawda bardzo krotkim unipolem ... ale czy nie
powinien byc tylko nieznacznie gorszy niz na UKF ? Zysk cwiercfalowego
unipola nie jest przeciez taki duzy.

O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?

J.
HF5BS
2017-01-20 23:01:51 UTC
Permalink
Post by J.F.
Zainspirowany dyskusja przelaczylem radyjko na AM MW ...
i uslyszalem tylko wielki halas.
Piski, buczenia - i to na calym pasmie.
Stacji zadnej.
Tez tak macie, czy radyjko uszkodzone ?
W sumie to mnie nie dziwi, bo przetwornice dzis trudno zliczyc.
One skutecznie głuszą odbiór, do tego stopnia, że tylko najsilniejsze stacje
mają jakąkolwiek szansę się przebić.
Wyjdź z radiem (jeśli jest taka możliwość) tak przynajmniej ze sto-dwieście
metrów od domów, sytuacja diametralnie się poprawi.
Poza tym, słuchaj tam po zachodzie słońca, oraz tak do 30-60 minut po jego
wschodzie, w dzień rzeczywiście, możesz nic nie usłyszeć - specyfika
propagacji fal średnich. Jak się przysłuchasz, zauważysz różnice między
początkiem, a końcem MW.
Post by J.F.
P.S. Jak to wlasciwie jest z antenami w tym pasmie ?
Pomijajac to, ze odbiera na ferrytowej, to taki pol metrowy pret
teleskopowy jest co prawda bardzo krotkim unipolem ... ale czy nie
Na wejściu masz równoległy obwód rezonansowy, który odtłumia na odbieranej
częstotliwości i gniecie, co poza nią, +- szerokość pasma przenoszenia, dla
dobrego odbioru powinna być tak ok. 5-10 kHz, nieco szerzej, niż wzmacniacz
p.cz. Zwykle jest dużo szerzej, nawet kilkadziesiąt kHz, łatwiej jest taki
obwód zrobić. Potem jest zwykle cewka sprzęgająca i zapodaje ona odebrany
sygnał na wejście wzmacniacza w.cz., bądź w prostszych radiach od razu do
mieszacza.
Zaś pręt teleskopowy jest elektrycznie wydłużany cewką, schowaną w środku,
niektóre radia, zwłaszcza samochodowe, ale i wyższej klasy przenośne (np.
ICF2001 - wystarczy guglowi podać, wyświetli multum linków, to jest Sony,
mam ten model, ma dostrajany diodami pojemnościowymi chyba pifiltr na
wejściu, regulowany potencjometrem z przodu radia), mają możliwość
dostrojenia anteny do obwodów w radiu. Miałem kiedyś w ręce ruski
radiotelefon Laspi (pracujący FM w paśnie CB) o mentalności naszego Echo,
nieco większy, jego antenka, miała w podstawce mały trymerek, którym
dostrajało się odbiór na maksimum, używałem tej anteny z innymi radiami i
znów, wystarczyło trymerkiem dostroić.
Wiele też anten CB, widocznych na samochodach, ma widoczną cewkę wydłużającą
w podstawie i/lub zblokowana z promiennikiem u jego dołu
np. http://avanti-radio.pl/antena-cb-presenter-spyder.html.
Post by J.F.
powinien byc tylko nieznacznie gorszy niz na UKF ? Zysk cwiercfalowego
unipola nie jest przeciez taki duzy.
Ważną sprawą jest dopasowanie, aby zapewnić maksymalne zapodanie energii
tam, gdzie trzeba. Przy czym należy pamiętać, a zapomina się o tym, że samo
dopasowanie nie oznacza poprawy efektywności - opornik 50 omów na gniazdku
50 omów będzie dopasowany idealnie, a gówno wypromieniuje i gówno przyjmie.
Byle jaki pręt, niedopasowany jak ch.., da znacznie lepszy efekt, niż ten
opornik.
Post by J.F.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
Te same.
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
J.F.
2017-01-21 00:32:02 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by J.F.
W sumie to mnie nie dziwi, bo przetwornice dzis trudno zliczyc.
One skutecznie głuszą odbiór, do tego stopnia, że tylko najsilniejsze stacje
mają jakąkolwiek szansę się przebić.
Wyjdź z radiem (jeśli jest taka możliwość) tak przynajmniej ze sto-dwieście
metrów od domów, sytuacja diametralnie się poprawi.
Poza tym, słuchaj tam po zachodzie słońca, oraz tak do 30-60 minut po jego
wschodzie, w dzień rzeczywiście, możesz nic nie usłyszeć - specyfika
propagacji fal średnich. Jak się przysłuchasz, zauważysz różnice między
początkiem, a końcem MW.
Teraz sluchalem - to chyba wystarczajaco "po zachodzie" ?
Post by HF5BS
Post by J.F.
P.S. Jak to wlasciwie jest z antenami w tym pasmie ?
Pomijajac to, ze odbiera na ferrytowej, to taki pol metrowy pret
teleskopowy jest co prawda bardzo krotkim unipolem ... ale czy nie
Na wejściu masz równoległy obwód rezonansowy, który odtłumia na odbieranej
O elektryczna mi chodzilo.
Post by HF5BS
częstotliwości i gniecie, co poza nią, +- szerokość pasma przenoszenia, dla
dobrego odbioru powinna być tak ok. 5-10 kHz, nieco szerzej, niż wzmacniacz
p.cz. Zwykle jest dużo szerzej, nawet kilkadziesiąt kHz, łatwiej jest taki
obwód zrobić. Potem jest zwykle cewka sprzęgająca i zapodaje ona odebrany
sygnał na wejście wzmacniacza w.cz., bądź w prostszych radiach od razu do
mieszacza.
A ta "czulosc odbiornika" z antena ferrytowa to sie liczy na tej cewce
sprzegajacej, czy na wejsciowej czy jeszcze inaczej ?
wejsciowego gniazda moze przeciez nawet nie byc.
Post by HF5BS
Zaś pręt teleskopowy jest elektrycznie wydłużany cewką, schowaną w środku,
niektóre radia, zwłaszcza samochodowe, ale i wyższej klasy przenośne (np.
ICF2001 - wystarczy guglowi podać, wyświetli multum linków, to jest Sony,
Mi chodzi tylko o to, ze jak wezmiemy np pol metrowy pret w odleglosci
10 km od nadajnikow MW i UKF o tej samej mocy - to napiecia/prady/moce
generowane w precie sa chyba dosc zblizone ?
Post by HF5BS
Post by J.F.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
Te same.0
To skad ta roznica ?
Bo taka roznica miedzy antena ferrytowa a unipolem, ze lepszego
odbiornika na MW nie trzeba ?

J.
Adam Wysocki
2017-01-21 01:00:16 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Wyjdź z radiem (jeśli jest taka możliwość) tak przynajmniej ze sto-dwieście
metrów od domów, sytuacja diametralnie się poprawi.
To prawda, jak pojechałem samochodem na jakieś odludzie i zawiesiłem
antenę na drzewie (izolowany kabel od drzewa do radia), to odbierałem
rzeczy, których w życiu w domu nie udało mi się odebrać.
Post by HF5BS
Na wejściu masz równoległy obwód rezonansowy, który odtłumia na odbieranej
częstotliwości i gniecie, co poza nią,
U mnie w Degenie nie ma :( Dorobienie zewnętrznego banku filtrów jest na
mojej liście rzeczy do zrobienia... długiej liście.
Post by HF5BS
pręt teleskopowy jest elektrycznie wydłużany cewką, schowaną w środku,
U mnie w Degenie chyba też nie... chyba że to L109?

Loading Image...

Ale L109 wygląda jakby była częścią filtra z L110, C135 i C132.

A może L101, L102 i L103?

To w ogóle bardzo prosta i tania konstrukcja jest.
Post by HF5BS
Post by J.F.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
Te same.
U mnie w Degenie jest uV i mV/m...
--
http://www.chmurka.net/
HF5BS
2017-01-21 10:10:49 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Na wejściu masz równoległy obwód rezonansowy, który odtłumia na odbieranej
częstotliwości i gniecie, co poza nią,
U mnie w Degenie nie ma :( Dorobienie zewnętrznego banku filtrów jest na
mojej liście rzeczy do zrobienia... długiej liście.
Patrząc na to, co z brzegu po lewej, to rzeczywiście, wygląda mi to nieco
osobliwie, praktycznie bez specjalnego ofiltrowania, a antena ferrytowa
(AMANT na schemacie) z reakcją? Hmm...
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
pręt teleskopowy jest elektrycznie wydłużany cewką, schowaną w środku,
U mnie w Degenie chyba też nie... chyba że to L109?
Może... choć nie bardzo mi na to wygląda,
Post by Adam Wysocki
http://radio.pagesperso-orange.fr/Images/DE1103/DE1103sch.gif
Ale L109 wygląda jakby była częścią filtra z L110, C135 i C132.
A może L101, L102 i L103?
Bardziej na jakiś filtr pasmowo-zaporowy, może celem odcięcia p.cz., aby się
nie przenikała z powrotem do wejścia/anteny?
Niestrojone obwody aktywne na wejściu? Trochę się boję, że przy większym
"badziewiu" w otoczeniu, mogą pojawić się problemy, powiedzmy, z liniowością
tych układów... I zrobi się śliczny mieszacz.
A radyjko ładne jest.
Post by Adam Wysocki
To w ogóle bardzo prosta i tania konstrukcja jest.
Post by HF5BS
Post by J.F.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
Te same.
U mnie w Degenie jest uV i mV/m...
Powszechny parametr.
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
Adam Wysocki
2017-01-22 02:26:50 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
U mnie w Degenie nie ma :( Dorobienie zewnętrznego banku filtrów jest na
mojej liście rzeczy do zrobienia... długiej liście.
Patrząc na to, co z brzegu po lewej, to rzeczywiście, wygląda mi to
nieco osobliwie, praktycznie bez specjalnego ofiltrowania, a antena
ferrytowa (AMANT na schemacie) z reakcją? Hmm...
Bo to tanizna jest. Chciałem coś, co odbierze mi KF, ale bez wydawania 3k
PLN na jakieś Yaesu, bo nie byłem pewien, czy się wciągnę. Za tego Degena
dałem siedem lat temu 300 zł.

Teraz wiem już, że nie wciągnąłem się na tyle, żeby kupować transceiver :)
Co najwyżej podłubałbym coś samemu - dorobił jakieś filtry, może zrobił
nadajnik... ale to jest gdzieś daleko na liście rzeczy do zrobienia, na
pewno dalej niż odbiornik na VLF.
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
pręt teleskopowy jest elektrycznie wydłużany cewką, schowaną w środku,
U mnie w Degenie chyba też nie... chyba że to L109?
Może... choć nie bardzo mi na to wygląda,
Zastanawiam się, ile trzeba poświęcić czasu na naukę, żeby rozumieć ten
schemat, w sensie wiedzieć, jaka jest funkcja każdego obwodu. Ja się
zajmuję elektroniką od lat, a radiówka nadal jest dla mnie czarną magią.
Może minąłem się z powołaniem :)
Post by HF5BS
Niestrojone obwody aktywne na wejściu? Trochę się boję, że przy większym
"badziewiu" w otoczeniu, mogą pojawić się problemy, powiedzmy, z
liniowością tych układów... I zrobi się śliczny mieszacz. A radyjko
ładne jest.
W sumie bardziej problemem jest to, że przez brak strojonych obwodów lub
chociażby przełączanych filtrów on się często zatyka. Ale to taka baza do
własnych konstrukcji, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu zrobić
strojony filtr (i w sumie mam jakiś do anteny pętlowej DE31, ale nie
używam jej, słabo się sprawdzała).

Inna sprawa, że ja go już kiedyś zacząłem przerabiać do podłączenia do
komputera (i strojenia z komputera), więc jeśli kiedyś wrócę do tej
przeróbki (na razie ma wyprowadzone niezbędne sygnały), to równie dobrze
będzie można pomyśleć nad strojonym cyfrowo bankiem filtrów.

Tyle że to już się zacznie robić konkretna konstrukcja, a z g...na bałwana
nie ulepię, jest tyle innych, droższych, ale lepszych odbiorników, że nie
wiem, czy chce mi się w to bawić. Chyba tylko w celach edukacyjnych.

Tak czy inaczej radyjko z takim pokryciem za 300 zł to dobry deal, nie
żałuję zakupu.
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Post by J.F.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
Te same.
U mnie w Degenie jest uV i mV/m...
Powszechny parametr.
uV to wiadomo, że czułość odbiornika - przy takim napięciu na wejściu, na
wyjściu pojawi się sygnał o jakimś określonym poziomie (tak?), a może to
próg detekcji? No w każdym razie napięcie. Ale tego, dlaczego podają też
mV/m, nie rozumiem... tzn. wiem że jedno to napięcie, a drugie to gęstość
pola (zgadza się?), ale czemu tu jest tak, a tu tak?
--
http://www.chmurka.net/
HF5BS
2017-01-22 11:22:10 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Patrząc na to, co z brzegu po lewej, to rzeczywiście, wygląda mi to
nieco osobliwie, praktycznie bez specjalnego ofiltrowania, a antena
ferrytowa (AMANT na schemacie) z reakcją? Hmm...
Bo to tanizna jest. Chciałem coś, co odbierze mi KF, ale bez wydawania 3k
PLN na jakieś Yaesu, bo nie byłem pewien, czy się wciągnę. Za tego Degena
dałem siedem lat temu 300 zł.
No i działa, na filmach YT wcale nienajgorzej.
Post by Adam Wysocki
Teraz wiem już, że nie wciągnąłem się na tyle, żeby kupować transceiver :)
Coś fazowo-homodynowego można by zrobić, jako ćwiczenie... Albo radio i
dołączony nadajnik, przez układzik który zadba o to, by w.cz. z nadajnika
nie zrobiło krzywdy radiu, a ANT była dopięta i emitowała.
Post by Adam Wysocki
Zastanawiam się, ile trzeba poświęcić czasu na naukę, żeby rozumieć ten
schemat, w sensie wiedzieć, jaka jest funkcja każdego obwodu. Ja się
zajmuję elektroniką od lat, a radiówka nadal jest dla mnie czarną magią.
Mnie w schemacie zastanowiło co innego, ale może źle czytam - ileś-tam
obwodów, gdzie takowy jest dwucewkowy, a jedna z cewek wisi w powietrzu.
OIDP, takie coś średnio dobrze wpływa na jakość takiego obwodu...
Post by Adam Wysocki
Może minąłem się z powołaniem :)
Hobby jest tak obszerne, że chyba nie da sie wszystkiego, jeden DX-uje, inny
tłucze satelity, inny dorabia sterowanie cyfrowe, kolejny wali po zawodach,
następny zbiera dyplomy, dalej, to mamy QRP, czy nawet QRPP, potem szybką
telegrafię, emisje komputerowe i telegrafii automatycznej, MS, EME, poniżej
poziomu szumów, wąskopasmowo, SSTV, to przy odrobinie szczęścia nawet
komputera nie trzeba, ATV, którego coraz mniej, a przecież nasi
krótkofalowcy nawet przemiennik skonstruowali ATV, itd, itp...
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Niestrojone obwody aktywne na wejściu? Trochę się boję, że przy większym
"badziewiu" w otoczeniu, mogą pojawić się problemy, powiedzmy, z
liniowością tych układów... I zrobi się śliczny mieszacz. A radyjko
ładne jest.
W sumie bardziej problemem jest to, że przez brak strojonych obwodów lub
chociażby przełączanych filtrów on się często zatyka. Ale to taka baza do
No, czyli dobrze zobaczyłem...
Post by Adam Wysocki
własnych konstrukcji, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu zrobić
strojony filtr (i w sumie mam jakiś do anteny pętlowej DE31, ale nie
używam jej, słabo się sprawdzała).
Tylko teraz, jak to ofiltrować i po(d)łączyć, żeby spełniło swoja rolę i nie
zatkało układu przy mocnym sygnale gdzieś z boku pasma?
Post by Adam Wysocki
Inna sprawa, że ja go już kiedyś zacząłem przerabiać do podłączenia do
komputera (i strojenia z komputera), więc jeśli kiedyś wrócę do tej
przeróbki (na razie ma wyprowadzone niezbędne sygnały), to równie dobrze
będzie można pomyśleć nad strojonym cyfrowo bankiem filtrów.
Najpierw niech może będzie jakikolwiek należycie działający filtr, zeby się
nie okazało, że zrobione będzie całe sterowanie, strojenie, a efekt będzie
nieprzystający do włożonego wysiłku... Ale pomysł fajny i popieram. Byle
cyfra w układzie nie zakłóciła...
Post by Adam Wysocki
Tyle że to już się zacznie robić konkretna konstrukcja, a z g...na bałwana
nie ulepię, jest tyle innych, droższych, ale lepszych odbiorników, że nie
wiem, czy chce mi się w to bawić. Chyba tylko w celach edukacyjnych.
A chociażby... Choćby dla przećwiczenia składania takich układów w
przyszłości.
Post by Adam Wysocki
Tak czy inaczej radyjko z takim pokryciem za 300 zł to dobry deal, nie
żałuję zakupu.
uV to wiadomo, że czułość odbiornika - przy takim napięciu na wejściu, na
wyjściu pojawi się sygnał o jakimś określonym poziomie (tak?), a może to
Zapewne chodzi o określony S/N, że przy danej wartości napięcia, mamy odstęp
sygnał-szum przynajmniej taki, jak zapodano, albo lepszy. Próg detekcji jest
znacznie niżej, nawet poniżej poziomu szumów.
Post by Adam Wysocki
próg detekcji? No w każdym razie napięcie. Ale tego, dlaczego podają też
mV/m, nie rozumiem... tzn. wiem że jedno to napięcie, a drugie to gęstość
pola (zgadza się?), ale czemu tu jest tak, a tu tak?
Przyznam, że tutaj ci specjalnie nie podpowiem, nie chcę snuć domysłów i
przy okazji nieprawdy, gdyby domysł był zły... No, mniej-więcej tak,
natężenie pola, ale czy to się przekłada na to, że w przewodniku o takiej
długości wzbudzi się takie napięcie, tego ci nie powiem, mam sprzeczne
informacje z różnych miejsc.

BTW Dla S-metrów - poziom S=9, to do 30 MHz, 50 uV na zaciskach 50 omów, a
powyżej 5 uV. Różnica jednego "esa", to 6dBu (S+1 to 2x poziom sygnału S),
jest to więc skala logarytmiczna. To tak tytułem napięć.

BTW2 Miał ktoś kiedyś odbiór S9+80? :) Bo ja tak, choć było to w klubie
SP5PKN).
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Adam Wysocki
2017-01-22 17:51:32 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Bo to tanizna jest. Chciałem coś, co odbierze mi KF, ale bez wydawania 3k
PLN na jakieś Yaesu, bo nie byłem pewien, czy się wciągnę. Za tego Degena
dałem siedem lat temu 300 zł.
No i działa, na filmach YT wcale nienajgorzej.
Jak na 300 zł, to działa :)
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Teraz wiem już, że nie wciągnąłem się na tyle, żeby kupować transceiver :)
Coś fazowo-homodynowego można by zrobić, jako ćwiczenie... Albo radio i
dołączony nadajnik, przez układzik który zadba o to, by w.cz. z nadajnika
nie zrobiło krzywdy radiu, a ANT była dopięta i emitowała.
Jest na liście rzeczy do zrobienia... gdzieś daleko na liście :)
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Zastanawiam się, ile trzeba poświęcić czasu na naukę, żeby rozumieć ten
schemat, w sensie wiedzieć, jaka jest funkcja każdego obwodu. Ja się
zajmuję elektroniką od lat, a radiówka nadal jest dla mnie czarną magią.
Mnie w schemacie zastanowiło co innego, ale może źle czytam - ileś-tam
obwodów, gdzie takowy jest dwucewkowy, a jedna z cewek wisi w powietrzu.
OIDP, takie coś średnio dobrze wpływa na jakość takiego obwodu...
Wisi w powietrzu tzn.? Nie jest podpięta do masy?
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Może minąłem się z powołaniem :)
Hobby jest tak obszerne, że chyba nie da sie wszystkiego,
Ale jednak anteny do w krótkofalarstwie podstawa.
Post by HF5BS
jeden DX-uje, inny tłucze satelity, inny dorabia sterowanie cyfrowe,
kolejny wali po zawodach, następny zbiera dyplomy, dalej, to mamy QRP,
czy nawet QRPP, potem szybką telegrafię, emisje komputerowe i telegrafii
automatycznej, MS, EME, poniżej poziomu szumów, wąskopasmowo, SSTV, to
przy odrobinie szczęścia nawet komputera nie trzeba, ATV, którego coraz
mniej, a przecież nasi krótkofalowcy nawet przemiennik skonstruowali
ATV, itd, itp...
W jaki sposób odbierać SSTV bez komputera?
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
własnych konstrukcji, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu zrobić
strojony filtr (i w sumie mam jakiś do anteny pętlowej DE31, ale nie
używam jej, słabo się sprawdzała).
Tylko teraz, jak to ofiltrować i po(d)łączyć, żeby spełniło swoja rolę i nie
zatkało układu przy mocnym sygnale gdzieś z boku pasma?
Może regulowany tłumik?
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Inna sprawa, że ja go już kiedyś zacząłem przerabiać do podłączenia do
komputera (i strojenia z komputera), więc jeśli kiedyś wrócę do tej
przeróbki (na razie ma wyprowadzone niezbędne sygnały), to równie dobrze
będzie można pomyśleć nad strojonym cyfrowo bankiem filtrów.
Najpierw niech może będzie jakikolwiek należycie działający filtr, zeby się
nie okazało, że zrobione będzie całe sterowanie, strojenie, a efekt będzie
nieprzystający do włożonego wysiłku... Ale pomysł fajny i popieram. Byle
cyfra w układzie nie zakłóciła...
Cyfra będzie tylko przy przestrajaniu. A filtr... tak, to prawda, możnaby
zrobić jakiś prosty na jedną częstotliwość albo pasmo i przetestować.
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Tyle że to już się zacznie robić konkretna konstrukcja, a z g...na bałwana
nie ulepię, jest tyle innych, droższych, ale lepszych odbiorników, że nie
wiem, czy chce mi się w to bawić. Chyba tylko w celach edukacyjnych.
A chociażby... Choćby dla przećwiczenia składania takich układów w
przyszłości.
To swoją drogą.
Post by HF5BS
BTW2 Miał ktoś kiedyś odbiór S9+80? :) Bo ja tak, choć było to w klubie
SP5PKN).
Ja chyba w czasach klubowych najwięcej miałem S9+40.
--
http://www.chmurka.net/
HF5BS
2017-01-22 22:38:45 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Mnie w schemacie zastanowiło co innego, ale może źle czytam - ileś-tam
obwodów, gdzie takowy jest dwucewkowy, a jedna z cewek wisi w powietrzu.
OIDP, takie coś średnio dobrze wpływa na jakość takiego obwodu...
Wisi w powietrzu tzn.? Nie jest podpięta do masy?
T602 (obok IC6 po lewej), T202 przy dekoderze stereo IC2 (przełączający?),
po prawej stronie IC6 T1, wisi środek uzwojenia, ale tego to bym się tak
"nie bał".
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Może minąłem się z powołaniem :)
Hobby jest tak obszerne, że chyba nie da sie wszystkiego,
Ale jednak anteny do w krótkofalarstwie podstawa.
Nie inaczej.
Post by Adam Wysocki
W jaki sposób odbierać SSTV bez komputera?
Lampa z długą poświatą, odpowiednia przystawka do zwykłego telewizora
(widziałem chyba w jakiejś książce dla krótkofalowców, tytułu nie pomnę).
A to praktycznie - lampa z d.p., krótkofalowiec z Izraela,
od 4:55.
W szóstej minucie wkłada kasetę do magnetofonu i z niej odgrywa obrazek na
ekranie lzdp.
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Tylko teraz, jak to ofiltrować i po(d)łączyć, żeby spełniło swoja rolę i nie
zatkało układu przy mocnym sygnale gdzieś z boku pasma?
Może regulowany tłumik?
Na pewno warto, ale wraz z odcięciem zbędnych "boczków", bo bez tego sam
tłumik może nie zaradzić.
Post by Adam Wysocki
Cyfra będzie tylko przy przestrajaniu. A filtr... tak, to prawda, możnaby
zrobić jakiś prosty na jedną częstotliwość albo pasmo i przetestować.
Ano właśnie, żeby po prostu zobaczyć, czy to w ogóle zadziała.
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
BTW2 Miał ktoś kiedyś odbiór S9+80? :) Bo ja tak, choć było to w klubie
SP5PKN).
Ja chyba w czasach klubowych najwięcej miałem S9+40.
To miałeś ledwie 5 mV na odbiorze, ale to i tak mocno. Pół wolta, te 80 dB
(szkoda, ze nie pomyślałem o energii wolnodostępnej) :)). Bo cuś mi lekko
potrzaskiwało na paśmie, ale porządne radio, bo FT101Z (jeszcze bez "D"),
więc byle śmiecia nie złapie. Przeszukałem i znalazłem, stacja
okolicznościowa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, nadawali chyba z ul. Jasnej,
a mój klub, to SP5PKN w PKiN, więc bardzo blisko. Zawołałem, chwilę
pogadaliśmy :) A najmocniejszy QRP, to gość z Krakowa, mocą 5W, 59+40,
wieczorem.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Adam Wysocki
2017-01-24 10:43:58 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Wisi w powietrzu tzn.? Nie jest podpięta do masy?
T602 (obok IC6 po lewej), T202 przy dekoderze stereo IC2 (przełączający?),
po prawej stronie IC6 T1, wisi środek uzwojenia, ale tego to bym się tak
"nie bał".
Rzeczywiście... ciekawe co to ma osiągnąć - sprzężenie pojemnościowe?
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
W jaki sposób odbierać SSTV bez komputera?
Lampa z długą poświatą, odpowiednia przystawka do zwykłego telewizora
(widziałem chyba w jakiejś książce dla krótkofalowców, tytułu nie pomnę).
A to praktycznie - lampa z d.p., krótkofalowiec z Izraela,
http://youtu.be/kaVMrGkLWk4 od 4:55.
W szóstej minucie wkłada kasetę do magnetofonu i z niej odgrywa obrazek na
ekranie lzdp.
Ciekawe... ciekawe jak taka przystawka działa.

Mnie i tak ostatnio interesuje Hellschreiber, ale nie udało mi się jeszcze
odebrać. SSTV zresztą też nie.
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Może regulowany tłumik?
Na pewno warto, ale wraz z odcięciem zbędnych "boczków", bo bez tego sam
tłumik może nie zaradzić.
No tak, czyli filtr + tłumik... lub tłumik + filtr?
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Ja chyba w czasach klubowych najwięcej miałem S9+40.
To miałeś ledwie 5 mV na odbiorze, ale to i tak mocno. Pół wolta, te 80 dB
(szkoda, ze nie pomyślałem o energii wolnodostępnej) :)). Bo cuś mi lekko
potrzaskiwało na paśmie, ale porządne radio, bo FT101Z (jeszcze bez "D"),
więc byle śmiecia nie złapie. Przeszukałem i znalazłem, stacja
okolicznościowa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, nadawali chyba z ul. Jasnej,
a mój klub, to SP5PKN w PKiN, więc bardzo blisko. Zawołałem, chwilę
pogadaliśmy :) A najmocniejszy QRP, to gość z Krakowa, mocą 5W, 59+40,
wieczorem.
Bliska lokalizacja, dobre anteny... i można złapać :)
--
http://www.chmurka.net/
HF5BS
2017-01-25 00:19:47 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Wisi w powietrzu tzn.? Nie jest podpięta do masy?
T602 (obok IC6 po lewej), T202 przy dekoderze stereo IC2
(przełączający?),
po prawej stronie IC6 T1, wisi środek uzwojenia, ale tego to bym się tak
"nie bał".
Rzeczywiście... ciekawe co to ma osiągnąć - sprzężenie pojemnościowe?
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
W jaki sposób odbierać SSTV bez komputera?
Lampa z długą poświatą, odpowiednia przystawka do zwykłego telewizora
(widziałem chyba w jakiejś książce dla krótkofalowców, tytułu nie pomnę).
A to praktycznie - lampa z d.p., krótkofalowiec z Izraela,
http://youtu.be/kaVMrGkLWk4 od 4:55.
W szóstej minucie wkłada kasetę do magnetofonu i z niej odgrywa obrazek na
ekranie lzdp.
Ciekawe... ciekawe jak taka przystawka działa.
Modulacja częstotliwości, synchro 1200 Hz, czerń 1500 Hz, biel 2300 Hz,
czyli pozytyw.
Różne emisje jadą albo RGB (ewentualnie ze zmianą kolejności, albo chyba
YUV, oraz jeszcze cztery elementy na jedną linię, muszę dokładniej
rozkminić, czy nie ma tam czegoś na kształt SECAMu, w dziedzinie przesyłania
informacji o kolorze. Obecnie bawię się w pewną własną rozkminę, gdzie
przygotowuję, na bazie Chroma-Pix-a, ,zestaw materiału badaniowego, aby
wybadać, jaki wpływ na jakość przekazu będzie mieć zastosowany jaki kodek,
na razie robię materiał początkowy, a potem sobie pohulam. Multum danych...
Dla ciekawości zestawiłem układ, gdzie jeden telefon, z programem SSTV
Encoder, darmowy bez reklam, ale są i płatne, emitowałem audio na wirujący
wiatrak, a odbierałem już tak zniekształcone drugim smartfonem, wyszło
zadziwiająco dobrze, zakłócenia przypominają niewielką morę interferencyjną,
a poza tym obraz bardzo wyraźny. Oczywiście, próba była pobieżna, z innymi
emisjami, oraz ustawieniem aparatów pewnie by wyglądało to inaczej. SSTV
Encoder i Robot36 (ale inne emisje też odbiera) można odpalić jednocześnie i
od razu odbierać to, co Encoder nada, trzeba tylko uważać, aby przechodząc
między programami, nie wyłączyć któregoś.
Post by Adam Wysocki
Mnie i tak ostatnio interesuje Hellschreiber, ale nie udało mi się jeszcze
Pewnie dlatego, że to emisja bardzo antyczna, ale sam pomysł jest kapitalny.
Kto z zainteresowanych podpowie, dlaczego tekst jest emitowany dwukrotnie, w
postali pikseli? :) Powód jest bardzo istotny, a znakomicie upraszcza odbiór
:) Dobra - odpowiem - dlatego, aby "drastycznie" zmniejszyć konieczność
synchronizowania nadajnika z odbiornikiem. Dwukrotna emisja każdego rządku
pikseli zapewnia to, że nawet przy rozjechanym synchro, wszystkie litery
pozostaną nadal czytelne, bo dwukrotnie wyemitowana, przynajmniej raz
wyjdzie w całości.
Artykuł w wiki pokazujący co to i jak wygląda odebrany tekst -
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hellschreiber
Post by Adam Wysocki
odebrać. SSTV zresztą też nie.
Najczęściej 3.73 i 14.23, możesz spróbować namierzyć w którymś WebSDR. Nie
zawsze nadają. Na swoim radiu KF słyszałem najczęściej Grecję, Niemcy, UK,
Rumunię i Włochy. Polski też trochę. Do dekodowania używam programu Robot36,
wersja andrutowa, darmowa i bez reklam, jest w Google Play, odbiór przez
wejście mikrofonowe. Nie wiem, czy dobrze mi się zdaje, ale jest to program
napisany przez kobietę... Jeśli aparat ma więcej, niż jeden mikrofon, to
trzeba uważać, którym odbiera.
Post by Adam Wysocki
No tak, czyli filtr + tłumik... lub tłumik + filtr?
Nie powiem ci jednoznacznie, ale chyba ta druga opcja. Musiałbyś spróbować,
choć nie wydaje mi się, abyś miał istotną różnicę w działaniu, jeśli nie ma
w nich elementów nieliniowych. Bo jeśli są, to ten z nieliniowymi, jako
drugi, dlaczego, to mam nadzieję, nie trzeba tłumaczyć?
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
okolicznościowa Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, nadawali chyba z ul. Jasnej,
a mój klub, to SP5PKN w PKiN, więc bardzo blisko. Zawołałem, chwilę
Ok. chyba 1.5 km.
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
pogadaliśmy :) A najmocniejszy QRP, to gość z Krakowa, mocą 5W, 59+40,
wieczorem.
Bliska lokalizacja, dobre anteny... i można złapać :)
Najlepsze, że Kraków jest na południe, a klub miał widoczność na północ,
mając południe całkowicie zasłonięte przez sam PKiN...
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Tomasz Szcześniak
2017-01-23 10:06:29 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
uV to wiadomo, że czułość odbiornika - przy takim napięciu na wejściu, na
wyjściu pojawi się sygnał o jakimś określonym poziomie (tak?), a może to
próg detekcji? No w każdym razie napięcie. Ale tego, dlaczego podają też
mV/m, nie rozumiem... tzn. wiem że jedno to napięcie, a drugie to gęstość
pola (zgadza się?), ale czemu tu jest tak, a tu tak?
V/m to natężenie pola elektrycznego. Czułość w jednostkach natężenia pola
podawana jest dla zakresów odbieranych pzrez antenę ferrytową, tam nie ma
wejścia dla którego możesz podać czułość w woltach. Czułość podana jest
w postaci wartości natężenia pola dla której odbiornik osiąga zadany poziom
mocy wyjściowej.
--
Tomasz Szcześniak

***@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Adam Wysocki
2017-01-24 10:28:31 UTC
Permalink
Post by Tomasz Szcześniak
V/m to natężenie pola elektrycznego. Czułość w jednostkach natężenia pola
podawana jest dla zakresów odbieranych pzrez antenę ferrytową, tam nie ma
wejścia dla którego możesz podać czułość w woltach. Czułość podana jest
w postaci wartości natężenia pola dla której odbiornik osiąga zadany poziom
mocy wyjściowej.
I wszystko jasne. Dzięki!
--
http://www.chmurka.net/
kilokitu
2017-01-21 00:28:44 UTC
Permalink
Post by J.F.
Zainspirowany dyskusja przelaczylem radyjko na AM MW ...
i uslyszalem tylko wielki halas.
Piski, buczenia - i to na calym pasmie.
Stacji zadnej.
Tez tak macie, czy radyjko uszkodzone ?
W sumie to mnie nie dziwi, bo przetwornice dzis trudno zliczyc.
Kiedyś była u nas awaria stacji transformatorowej i przez 14 godzin pół miasta było pozbawione zasilania. Ale wtedy mój YachtBoy w AM pięknie grał. Nawet w paśmie 120 m jakieś afrykańskie stacje dało się odebrać.
Adam Wysocki
2017-01-21 00:38:39 UTC
Permalink
Post by J.F.
Zainspirowany dyskusja przelaczylem radyjko na AM MW ...
i uslyszalem tylko wielki halas.
Piski, buczenia - i to na calym pasmie.
Stacji zadnej.
Tez tak macie, czy radyjko uszkodzone ?
Jest dramat. Ale jak odłączę laptopa i golarkę od ładowarki, to jest OK.
Plazmy nawet nie włączam. Sam laptop bez ładowarki może być włączony,
wiele to nie zmienia.

Golarka naładowana miga diodą i to miganie sieje w całym pasmie jako
dwie naprzemienne częstotliwości (pewnie przetwornica).
Post by J.F.
P.S. Jak to wlasciwie jest z antenami w tym pasmie ?
Ja mam antenę KDZO (Kawał Drutu Za Oknem) :) Od parapetu 15m do słupka
wbitego w ziemię i po obu stronach oddzielone sznurkiem, żeby nie zwierało
(także pojemnościowo). Masa do parapetu i do słupków wbitych w ziemię.

Cośtam słychać.
Post by J.F.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
Mój odbiornik (bez filtrów wejściowych) ma na FM < 10uV, na MW < 1mV/m
(cokolwiek to znaczy), a na SW < 20uV.

https://en.wikipedia.org/wiki/Signal_strength_in_telecommunications

"High-powered transmissions, such as those used in broadcasting, are
expressed in dB-millivolts per metre (dBmV/m)."

Hmm.
--
http://www.chmurka.net/
J.F.
2017-01-21 01:11:04 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Post by J.F.
P.S. Jak to wlasciwie jest z antenami w tym pasmie ?
Ja mam antenę KDZO (Kawał Drutu Za Oknem) :) Od parapetu 15m do słupka
A na UKF wystarcza 50 cm.

Czy ja sie myle, czy i na srednich takie 50cm powinno wystarczyc ?
Post by Adam Wysocki
Post by J.F.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
Mój odbiornik (bez filtrów wejściowych) ma na FM < 10uV, na MW < 1mV/m
(cokolwiek to znaczy),
O wlasnie - mV/m.
Jak rozumiem - natezenie pola elektrycznego fali el-m.


Ale ... jesli w takiej fali o natezeniu 1mV/m umiescimy odbiornik
z 50cm antena ... to jakie napiecie bedzie na wejsciu odiornika ?
Chcialoby sie powiedziec, ze 500uV, ale cos to za proste :-)

I jak na to napiecie wplynie czestotliwosc fali ?


J.
kilokitu
2017-01-21 08:10:26 UTC
Permalink
Post by J.F.
Ale ... jesli w takiej fali o natezeniu 1mV/m umiescimy odbiornik
z 50cm antena ... to jakie napiecie bedzie na wejsciu odiornika ?
Chcialoby sie powiedziec, ze 500uV, ale cos to za proste :-)
Problem jest bardziej skomplikowany!
Niestety antenę, która jest wielokrotnie krótsza od długości fali bardzo trudno dopasować do impedancji kabla. Przykładem może tu być rozwiązanie anteny typu Mini-Whip gdzie element aktywny ma wymiary 30x70 mm (milimetrów) a antena bardzo dobrze pracuje w zakresie od 10 kHz do 30 MHz. W Google można znaleźć tysiące opisów tej anteny... dla przykładu tu:
http://www.chirio.com/mini_whip_e.htm
Praktyczne działanie tej anteny można sprawdzić tu:
http://websdr.ewi.utwente.nl:8901/
Gdyby kogoś interesowała teoria to bardzo przystępnie jest opisana w książce Poradnik Ultrakrótkofalowca dostępnej w bibliotece AGH. Opis anten rozpoczyna się od strony 843:
http://winntbg.bg.agh.edu.pl/skrypty2/0067/
Adam Wysocki
2017-01-22 02:39:11 UTC
Permalink
Post by kilokitu
Niestety antenę, która jest wielokrotnie krótsza od długości fali bardzo
trudno dopasować do impedancji kabla.
W miejscach piszących o VLF mówią na to "field probe", bo tak naprawdę
nie jest to już antena (w sensie zjawisk zachodzących w antenach), tylko
sonda, badająca pole.
Post by kilokitu
Przykładem może tu być rozwiązanie anteny typu Mini-Whip gdzie element
aktywny ma wymiary 30x70 mm (milimetrów) a antena bardzo dobrze pracuje
w zakresie od 10 kHz do 30 MHz. W Google można znaleźć tysiące opisów
Gdzieś tu kiedyś pisałem o miniwhipie i były jakieś wątpliwości :)
Finalnie zarzuciłem ten pomysł, zamiast tego pociągnąłem ten wspomniany
kabel.

O jest.

http://www.grupy.egospodarka.pl/Prosba-o-sprawdzenie-schematu-przelacznik-antenowy,t,556235,8.html
Post by kilokitu
Gdyby kogoś interesowała teoria to bardzo przystępnie jest opisana w
książce Poradnik Ultrakrótkofalowca dostępnej w bibliotece AGH. Opis
http://winntbg.bg.agh.edu.pl/skrypty2/0067/
Mam, ale nigdy nie przeczytałem do końca...
--
http://www.chmurka.net/
t-1
2017-01-21 13:21:05 UTC
Permalink
Post by J.F.
A na UKF wystarcza 50 cm.
Czy ja sie myle, czy i na srednich takie 50cm powinno wystarczyc ?
Odpowiednikiem 50cm. z UKF było by 50m. na średnich.
Adam Wysocki
2017-01-22 02:32:11 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Adam Wysocki
Ja mam antenę KDZO (Kawał Drutu Za Oknem) :) Od parapetu 15m do słupka
A na UKF wystarcza 50 cm.
Czy ja sie myle, czy i na srednich takie 50cm powinno wystarczyc ?
W sumie zależy co i z jak daleka chcesz odbierać. 50cm pewnie wystarczy
dla stacji krajowych. Czy dla zagranicznych... ciężko powiedzieć, to też
zależy od propagacji (czyli od pory doby, czy nawet pogody - im bardziej
sucho, tym lepiej), od różnych specyficznych warunków propagacyjnych,
których nigdy nie rozumiałem, a które wpływają na otwarcie danego pasma...
tu może ktoś bardziej doświadczony się wypowie.
Post by J.F.
Ale ... jesli w takiej fali o natezeniu 1mV/m umiescimy odbiornik
z 50cm antena ... to jakie napiecie bedzie na wejsciu odiornika ?
Chcialoby sie powiedziec, ze 500uV, ale cos to za proste :-)
I jak na to napiecie wplynie czestotliwosc fali ?
No idea :)

Technika radiowa w ogólności, a antenowa w szczególności, to jedna z tych
dziedzin, które zawsze mnie interesowały, ale jestem za cienki między
uszami (albo za mało mam teoretycznych podstaw), żeby w pełni zrozumieć
zjawiska, które zachodzą przy w.cz. Znam typy anten, bo tego można się
nauczyć (zresztą musiałem na egzamin krótkofalarski, ale tak czy inaczej
to mnie ciekawiło), mogę nauczyć się, jaką dana antena ma charakterystykę,
ale jakby ktoś mnie zapytał, dlaczego ma taką a nie inną, to nie odpowiem.
--
http://www.chmurka.net/
test
2017-01-21 09:25:07 UTC
Permalink
Post by J.F.
Zainspirowany dyskusja przelaczylem radyjko na AM MW ...
i uslyszalem tylko wielki halas.
Piski, buczenia - i to na calym pasmie.
Stacji zadnej.
Tez tak macie, czy radyjko uszkodzone ?
U mnie Śnieżnik R 502 daje już ledwo radę:
http://host1gb.net.pl/download.php?file=7d1d027695636c3a7945aa06d8b0f54c
http://host1gb.net.pl/download.php?file=766bc4f6bd4cfe3bf4ded3da7bc1f3f5
Antena tylko ferrytowa, nie nakierowana.
Źródła zakłóceń raczej pozadomowe.
Jeszcze kilka lat temu dało się odebrać inne stacje na długich, teraz
muszę wejść na jakieś WebSDR. :-)
AM szkoda pod względem brzmienia i "atmosfery".
Adam Wysocki
2017-01-22 03:00:22 UTC
Permalink
Post by test
Post by J.F.
Zainspirowany dyskusja przelaczylem radyjko na AM MW ...
i uslyszalem tylko wielki halas.
Piski, buczenia - i to na calym pasmie.
Stacji zadnej.
Tez tak macie, czy radyjko uszkodzone ?
U mnie Śnieżka nie daje w ogóle, nawet z anteną - szum w całym zakresie.
Tyle że testowałem jak akurat PR1 na 225 kHz był wyłączony (jakaś przerwa
serwisowa), a teraz leży gdzieś głęboko i nie chcę go już odgruzowywać.

Co do Degena, nagranie PR1 z teraz (wewnętrzna antena ferrytowa, środek
mieszkania, zmiana poziomu sygnału wynika ze zmiany położenia radia):
http://picosong.com/rYQA/

Mam jeszcze taki radiotelewizor przenośny Mistral TV-502R, od radia jest
tam układ CD2003, ale on ma na AM tylko zakres 54-160 kHz, nie mam pojęcia
czemu tak (pewnie polski importer olał w ogóle polski zakres AM, skupiając
się na TV i FM; nie wiem czy i gdzie używa się AM w takim zakresie).

Jest o nim trochę więcej tu:

http://www.petervis.com/gallery/Toys_and_Games/5_Inch_Black_and_White_TV_With_AM_FM_Radio/5_Inch_Black_and_White_TV_With_AM_FM_Radio.html
Post by test
AM szkoda pod względem brzmienia i "atmosfery".
Bo jakości tam nie ma, ale atmosfera jest :)
--
http://www.chmurka.net/
HF5BS
2017-01-22 09:42:02 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Co do Degena, nagranie PR1 z teraz (wewnętrzna antena ferrytowa, środek
http://picosong.com/rYQA/
Zdecydowanie przetwornice i wpływ szerokiego wejścia w.cz., z naciskiem na
to pierwsze.
Post by Adam Wysocki
Mam jeszcze taki radiotelewizor przenośny Mistral TV-502R, od radia jest
tam układ CD2003, ale on ma na AM tylko zakres 54-160 kHz, nie mam pojęcia
czemu tak (pewnie polski importer olał w ogóle polski zakres AM, skupiając
się na TV i FM; nie wiem czy i gdzie używa się AM w takim zakresie).
Nie ma nigdzie takiego zakresu, to jest 540-1600 kHz, z niezbyt zrozumiałego
dla mnie względu, podaje się wartości, które trzeba pomnożyć przez 10. Jak w
niektórych obrotomierzach w aucie, nie RPM x tysiąc, tylko x sto, może, aby
to efektowniej wyglądało? W radiach przypuszczam, ze wzięło się to z tego,
ze miejsca na napisy na skali za dużo nie ma, mniej trzeba napisać, jeśli
się da, że mniżnik jest x 10 kHz i urwie się ostatnie zero z napisanej
wartości. Masz fale średnie w tym RTV, najzwyklejsze średnie. Zresztą nad
napisem "kHz" masz drugi - "x10". Tak ktoś zrobił i poszło. Choć czasem
zdarza się, że nie urywają zera, nie podają "x10" i też się mieści. Tu by
się spokojnie zmieściło.
Post by Adam Wysocki
http://www.petervis.com/gallery/Toys_and_Games/5_Inch_Black_and_White_TV_With_AM_FM_Radio/5_Inch_Black_and_White_TV_With_AM_FM_Radio.html
Wiem, że takie, bądź podobne, wozili kierowcy cieżarówek w trasę. Drobna
niedogodność, jak brak RGB, ale za to Wolnej Europy posłucha, jakiejś
lokalnej stacji, meczyk, czy film w lokalnej telewizorni, odpocznie - i w
drogę dalej.
Post by Adam Wysocki
Post by test
AM szkoda pod względem brzmienia i "atmosfery".
Bo jakości tam nie ma, ale atmosfera jest :)
Może być i jakość, choć o nią trudno z wiadomych względów, ale
charakterystyczne brzmienie przekazu daje nastrój :) A jak w bunkrach, 20
metrów pod ziemią, fajnie się tego słucha. Średnie jeszcze przechodzą, nawet
całkiem żwawo. I o dziwo, też były tam zakłócenia, co lepsze, nie dające sie
wytłumaczyć, bo niczego w najbliższej okolicy, co mogło by siać, nie było.
Objawiały się cichymi trzaskami podobnymi do tych, jak ktoś przy radiu
zdejmuje sweter, trzaski nieregularne, dość rzadkie, ciche i nie
przeszkadzające w odbiorze, o nieco stłumionym "brzmieniu". Jakby w lokalnym
środowisku coś się wyładowywało.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Adam Wysocki
2017-01-22 17:56:28 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Co do Degena, nagranie PR1 z teraz (wewnętrzna antena ferrytowa, środek
http://picosong.com/rYQA/
Zdecydowanie przetwornice i wpływ szerokiego wejścia w.cz., z naciskiem na
to pierwsze.
Musiałbym powyłączać wszystko elektroniczne w domu i wtedy zobaczyć...
tylko czym bym wtedy nagrał? Odłączanie zasilacza od laptopa nie zmieniło
odbioru.

Po czym poznałeś, że przetwornice?
Post by HF5BS
Nie ma nigdzie takiego zakresu, to jest 540-1600 kHz, z niezbyt zrozumiałego
dla mnie względu, podaje się wartości, które trzeba pomnożyć przez 10.
No tak, to ma sens. W sumie teraz spojrzałem, jak byk jest napisane x10 :)

Pewnie chodzi o miejsce na skali - 160 może być gabarytowo większe i
czytelniejsze, niż 1600.
Post by HF5BS
ze miejsca na napisy na skali za dużo nie ma, mniej trzeba napisać, jeśli
się da, że mniżnik jest x 10 kHz i urwie się ostatnie zero z napisanej
wartości. Masz fale średnie w tym RTV, najzwyklejsze średnie. Zresztą nad
napisem "kHz" masz drugi - "x10". Tak ktoś zrobił i poszło. Choć czasem
zdarza się, że nie urywają zera, nie podają "x10" i też się mieści. Tu by
się spokojnie zmieściło.
O właśnie tak :)

http://c.allegroimg.com/s400/01c939/2b3451e048fabf94b7e5d3a3d76c

Zdjęcie nie moje, ale taki sam mam.
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
http://www.petervis.com/gallery/Toys_and_Games/5_Inch_Black_and_White_TV_With_AM_FM_Radio/5_Inch_Black_and_White_TV_With_AM_FM_Radio.html
Wiem, że takie, bądź podobne, wozili kierowcy cieżarówek w trasę. Drobna
niedogodność, jak brak RGB, ale za to Wolnej Europy posłucha, jakiejś
lokalnej stacji, meczyk, czy film w lokalnej telewizorni, odpocznie - i w
drogę dalej.
Pewnie do tego to służy. Ja kupiłem kiedyś (dawno) na wakacje.
Post by HF5BS
Może być i jakość, choć o nią trudno z wiadomych względów, ale
charakterystyczne brzmienie przekazu daje nastrój :) A jak w bunkrach, 20
metrów pod ziemią, fajnie się tego słucha. Średnie jeszcze przechodzą, nawet
całkiem żwawo. I o dziwo, też były tam zakłócenia, co lepsze, nie dające sie
wytłumaczyć, bo niczego w najbliższej okolicy, co mogło by siać, nie było.
Objawiały się cichymi trzaskami podobnymi do tych, jak ktoś przy radiu
zdejmuje sweter, trzaski nieregularne, dość rzadkie, ciche i nie
przeszkadzające w odbiorze, o nieco stłumionym "brzmieniu". Jakby w lokalnym
środowisku coś się wyładowywało.
A co to za bunkry były?
--
http://www.chmurka.net/
HF5BS
2017-01-22 22:44:47 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Co do Degena, nagranie PR1 z teraz (wewnętrzna antena ferrytowa, środek
http://picosong.com/rYQA/
Zdecydowanie przetwornice i wpływ szerokiego wejścia w.cz., z naciskiem na
to pierwsze.
Musiałbym powyłączać wszystko elektroniczne w domu i wtedy zobaczyć...
tylko czym bym wtedy nagrał? Odłączanie zasilacza od laptopa nie zmieniło
Smartfonem... Dyktafonem...
Post by Adam Wysocki
odbioru.
Po czym poznałeś, że przetwornice?
Po charakterze zakłóceń, jedne pierdzą, inne gwiżdżą, oba rodzaje tu
wystąpiły. To inny gwizd, niż od nakładania się stacji. Nie zapomnijmy, że
znaczenie może tu mieć też niezbyt dobre ofiltrowanie wejścia w radiu.
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Nie ma nigdzie takiego zakresu, to jest 540-1600 kHz, z niezbyt zrozumiałego
dla mnie względu, podaje się wartości, które trzeba pomnożyć przez 10.
No tak, to ma sens. W sumie teraz spojrzałem, jak byk jest napisane x10 :)
Pewnie chodzi o miejsce na skali - 160 może być gabarytowo większe i
czytelniejsze, niż 1600.
Najpewniej tak. Amerykańce lubią wygodę :P
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
ze miejsca na napisy na skali za dużo nie ma, mniej trzeba napisać, jeśli
się da, że mniżnik jest x 10 kHz i urwie się ostatnie zero z napisanej
wartości. Masz fale średnie w tym RTV, najzwyklejsze średnie. Zresztą nad
napisem "kHz" masz drugi - "x10". Tak ktoś zrobił i poszło. Choć czasem
zdarza się, że nie urywają zera, nie podają "x10" i też się mieści. Tu by
się spokojnie zmieściło.
O właśnie tak :)
http://c.allegroimg.com/s400/01c939/2b3451e048fabf94b7e5d3a3d76c
Zdjęcie nie moje, ale taki sam mam.
Ano, trudno by było 4 cyfry zmieścić...
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Może być i jakość, choć o nią trudno z wiadomych względów, ale
charakterystyczne brzmienie przekazu daje nastrój :) A jak w bunkrach, 20
metrów pod ziemią, fajnie się tego słucha. Średnie jeszcze przechodzą, nawet
całkiem żwawo. I o dziwo, też były tam zakłócenia, co lepsze, nie dające sie
wytłumaczyć, bo niczego w najbliższej okolicy, co mogło by siać, nie było.
Objawiały się cichymi trzaskami podobnymi do tych, jak ktoś przy radiu
zdejmuje sweter, trzaski nieregularne, dość rzadkie, ciche i nie
przeszkadzające w odbiorze, o nieco stłumionym "brzmieniu". Jakby w lokalnym
środowisku coś się wyładowywało.
A co to za bunkry były?
Międzyrzecki Rejon Umocniony.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Adam Wysocki
2017-01-24 10:33:52 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Musiałbym powyłączać wszystko elektroniczne w domu i wtedy zobaczyć...
tylko czym bym wtedy nagrał? Odłączanie zasilacza od laptopa nie zmieniło
Smartfonem... Dyktafonem...
Nie sądzę żeby smartfon siał bardziej niż laptop. A dyktafon analogowy...
znalazłby się, ale nie sądzę żeby różnica była aż taka.
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Po czym poznałeś, że przetwornice?
Po charakterze zakłóceń, jedne pierdzą, inne gwiżdżą, oba rodzaje tu
wystąpiły. To inny gwizd, niż od nakładania się stacji. Nie zapomnijmy, że
znaczenie może tu mieć też niezbyt dobre ofiltrowanie wejścia w radiu.
To na pewno... plus okolica, niby dom, ale jednak jacyś sąsiedzi są.
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
O właśnie tak :)
http://c.allegroimg.com/s400/01c939/2b3451e048fabf94b7e5d3a3d76c
Zdjęcie nie moje, ale taki sam mam.
Ano, trudno by było 4 cyfry zmieścić...
Dałoby się... kosztem czytelności.
--
http://www.chmurka.net/
HF5BS
2017-01-24 23:53:45 UTC
Permalink
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
Po czym poznałeś, że przetwornice?
Po charakterze zakłóceń, jedne pierdzą, inne gwiżdżą, oba rodzaje tu
wystąpiły. To inny gwizd, niż od nakładania się stacji. Nie zapomnijmy, że
znaczenie może tu mieć też niezbyt dobre ofiltrowanie wejścia w radiu.
To na pewno... plus okolica, niby dom, ale jednak jacyś sąsiedzi są.
Teraz wystarczy w sumie, by któryś z sąsiadów miał ładowarkę, czy zasilacz
do lapa niefiltrowany i już mamy rzyganie mieszanką gwizdów i pierdów, od
niepoblokowanych diod w prostowniku zaczynając. Jestem przekonany, że gdyby
je delikatnie poblokować, radykalnie zmniejszyło by się poziom zasiewów z
tych przetwornic. Więcej bym może coś powiedział, gdybym osobiście mógł tym
radiem pomachać "temi rencamy", by zbadać parę zmian przy bujaniu skrzynką
radia.
Post by Adam Wysocki
Post by HF5BS
Post by Adam Wysocki
O właśnie tak :)
http://c.allegroimg.com/s400/01c939/2b3451e048fabf94b7e5d3a3d76c
Zdjęcie nie moje, ale taki sam mam.
Ano, trudno by było 4 cyfry zmieścić...
Dałoby się... kosztem czytelności.
Panie, wszystko by się dało,
http://kopalniawiedzy.pl/pioro-atomowe-mikroskop-sil-atomowych-sonda-skanujaca-krzem-zamiana-miejsc,5929,
tylko kto ze zwykłych zjadaczy chleba by to przeczytał?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Vernon L. Pinkley
2017-01-21 11:50:10 UTC
Permalink
Post by J.F.
Zysk cwiercfalowego
unipola nie jest przeciez taki duzy.
Na LW największy zysk miałem po podłączeniu uziemienia
do obwodu LC, a nie anteny (2m).
Mniej więcej na słuch, uziemienie dawało 90% energii, a antena 10%.

To było radio detektorowe i odbierałem dziesiątki stacji.
Tomasz Wójtowicz
2017-01-22 12:04:31 UTC
Permalink
Post by Vernon L. Pinkley
Post by J.F.
Zysk cwiercfalowego
unipola nie jest przeciez taki duzy.
Na LW największy zysk miałem po podłączeniu uziemienia
do obwodu LC, a nie anteny (2m).
Mniej więcej na słuch, uziemienie dawało 90% energii, a antena 10%.
To było radio detektorowe i odbierałem dziesiątki stacji.
Nic zaskakującego, biorąc pod uwagę fakt, że nadawanie LW to jest w
zasadzie pompowanie ładunku pomiędzy dwiema okładkami kondensatora, z
których jedną jest ziemia a drugą maszt.

Już się kiedyś zastanawiałem, czy działanie radia kryształkowego nie ma
więcej wspólnego z bezprzewodowym przesyłem energii (sprzężenie
pojemnościowe) niż radiami działającymi na krótszych falach.
Jacek Maciejewski
2017-01-22 13:11:02 UTC
Permalink
Post by Tomasz Wójtowicz
Już się kiedyś zastanawiałem, czy działanie radia kryształkowego nie ma
więcej wspólnego z bezprzewodowym przesyłem energii (sprzężenie
pojemnościowe) niż radiami działającymi na krótszych falach.
To tylko sposób ujęcia :)
--
Jacek
I hate haters.
J.F.
2017-01-23 09:49:31 UTC
Permalink
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
Post by Tomasz Wójtowicz
Post by Vernon L. Pinkley
Na LW największy zysk miałem po podłączeniu uziemienia
do obwodu LC, a nie anteny (2m).
Mniej więcej na słuch, uziemienie dawało 90% energii, a antena 10%.
To było radio detektorowe i odbierałem dziesiątki stacji.
Nic zaskakującego, biorąc pod uwagę fakt, że nadawanie LW to jest w
zasadzie pompowanie ładunku pomiędzy dwiema okładkami kondensatora, z
których jedną jest ziemia a drugą maszt.
W Konstantynowie to troche inaczej wygladalo.

Ale efektem tego nadawania sa jednak fale el-m.

I to wypadaloby napisac, ze odbieranie LW to jest pompowanie ... ale
czy tylko LW ? UKF chyba tez.

Tylko ... jak bedzie podlaczona ziemia, a anteny nie, to niewiele
powinno odebrac.

Chyba ze Vernona nalezy tak rozumiec:
-podlaczona tylko antena - gra cicho,
-podlaczona antena i uziemienie - gra glosno i wyraznie.
-podlaczone zamo uziemienie - nie gra.

Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki - wtedy
jeszcze nie rozroznialem.
Wroclaw blizej nadajnikow, ale przeciez daleko.
A za antene robilo np lozko polowe ...

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-23 11:23:33 UTC
Permalink
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.

Jarek
--
Słyszę kędy się motyl kołysa na trawie.
Kędy wąż ślizką piersią dotyka się zioła...
W takiej ciszy tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy... Jedźmy, nikt nie woła!
J.F.
2017-01-23 11:28:55 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.
Zdecydowanie srednie - a skad nadawali ?
Jak gdzies z Norymbergii, to do wroclawia bylo dosc blisko ... ale
jednak kilkset km ...

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-23 11:37:44 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.
Zdecydowanie srednie - a skad nadawali ?
Z Monachium. Słychać było dobrze nawet dalej niż we Wrocławiu.
Pamiętam, że w Bieszczadach jeździłem pekaesem prowadzonym przez
wywrotowego kierowcę, który to wieczorami zapuszczał pasażerom.
Średnie fale trudniej zagłuszać niż krótkie.
--
Jarek
Dariusz Dorochowicz
2017-01-23 11:53:53 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.
Zdecydowanie srednie - a skad nadawali ?
Z Monachium. Słychać było dobrze nawet dalej niż we Wrocławiu.
Pamiętam, że w Bieszczadach jeździłem pekaesem prowadzonym przez
wywrotowego kierowcę, który to wieczorami zapuszczał pasażerom.
Średnie fale trudniej zagłuszać niż krótkie.
W okolicach Suwałk też całkiem dobrze było słychać. Zagłuszarki
przeszkadzały, ale co najwyżej jakieś pojedyncze słówko gdzieś się
urwało. Być może w okolicach Warszawy zagłuszanie było "porządniejsze".

Pozdrawiam

DD
Jarosław Sokołowski
2017-01-23 12:26:37 UTC
Permalink
Post by Dariusz Dorochowicz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.
Zdecydowanie srednie - a skad nadawali ?
Z Monachium. Słychać było dobrze nawet dalej niż we Wrocławiu.
Pamiętam, że w Bieszczadach jeździłem pekaesem prowadzonym przez
wywrotowego kierowcę, który to wieczorami zapuszczał pasażerom.
Średnie fale trudniej zagłuszać niż krótkie.
W okolicach Suwałk też całkiem dobrze było słychać. Zagłuszarki
przeszkadzały, ale co najwyżej jakieś pojedyncze słówko gdzieś się
urwało. Być może w okolicach Warszawy zagłuszanie było "porządniejsze".
W okolicach Warszawy zagłuszanie prowadzono z miejscowości Radiówek
(przy szosie na Lublin). Z rzeczy bardziej pożytecznych robiono tam
też prognozy jonosferyczne. Anteny rombowe wycelowane prosto w niebo
strzelały różnymi częstotliwościami i badały echo. Potem z tych
prognoz korzystało na przykład "Gdynia Radio", które kombinowało
jak by tutaj połączyć się ze statkiem na pełnym morzu.
--
Jarek
Cezary Grądys
2017-01-23 14:26:41 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.
Na krótkich też na pewno był nadawany, ja na krótkich tylko słuchałem.
J.F.
2017-01-23 14:48:15 UTC
Permalink
Użytkownik "Cezary Grądys" napisał w wiadomości grup
Post by Cezary Grądys
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.
Na krótkich też na pewno był nadawany, ja na krótkich tylko
słuchałem.
W tym przypadku radyjko bylo na srednie i o tym zakresie mowimy ...
ale ... a moze silny nadajnik KF przez lozko polowe potrafi sie
przebic przez zle nastrojony uklad LC ?

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-23 15:10:32 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Cezary Grądys
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Tak swoja droga - za mlodu, jakies proste radyjka z radzieckich
klockow, to mi zazwyczaj lapaly wolna europe alb glos ameryki -
wtedy jeszcze nie rozroznialem.
Ruskie radyjka do składania raczej nie odbierały fal krótkich,
a Wolna Europa nadawała tylko w tym zakresie. To musiał być
Głos Ameryki nadawany na średnich.
Na krótkich też na pewno był nadawany, ja na krótkich tylko słuchałem.
W tym przypadku radyjko bylo na srednie i o tym zakresie mowimy ...
ale ... a moze silny nadajnik KF przez lozko polowe potrafi sie
przebic przez zle nastrojony uklad LC ?
Krótkofalowe nadajniki Głosu Ameryki i Wolnej Europy nie mały na
tyle wybitnej mocy, by przebijać się przez otoczenie. Sporo różnych
stacji wtedy nadawało. Za to nadawali na kilku pasmach, w zależności
od pory dnia wybierało się najlepiej słyszalne. Najkrótszego (19m)
nawet nie zakłócali, bo nie mieli czym. Ale też nie każde radio
miało ten zakres. Za to Głos Ameryki na średnich miał całkiem dobry
nadajnik, faktycznie potrafił się przebić w najmniej oczekiwanych
momentach. Pamiętam szkolną akademię ku czci -- 1 Maja, Rewolucja
Październikowa czy jeszcze jakaś inna cholera. Sala gimnastyczna
nagłośniona lampowym sprzętem z koszmarnymi nieliniowościami.
I gdzieś na tych nieliniowościach zrobiła się detekcja sygnału
radiowego. Akurat Głosu Ameryki.
--
Jarek
J.F.
2017-01-23 16:19:45 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Za to Głos Ameryki na średnich miał całkiem dobry
nadajnik, faktycznie potrafił się przebić w najmniej oczekiwanych
momentach. Pamiętam szkolną akademię ku czci -- 1 Maja, Rewolucja
Październikowa czy jeszcze jakaś inna cholera. Sala gimnastyczna
nagłośniona lampowym sprzętem z koszmarnymi nieliniowościami.
I gdzieś na tych nieliniowościach zrobiła się detekcja sygnału
radiowego. Akurat Głosu Ameryki.
O to to - nawet nie trzeba radia, wzmacniacz wystarczal, mogl byc
tranzystorowy :-)


Ale gdzie byla ta szkola ?
Z Monachium do Wroclawia jest 500km w linii prostej, a im dalej w
Polske ... tym dalej.

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-23 16:31:00 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Pamiętam szkolną akademię ku czci -- 1 Maja, Rewolucja
Październikowa czy jeszcze jakaś inna cholera. Sala
gimnastyczna nagłośniona lampowym sprzętem z koszmarnymi
nieliniowościami. I gdzieś na tych nieliniowościach zrobiła
się detekcja sygnału radiowego. Akurat Głosu Ameryki.
O to to - nawet nie trzeba radia, wzmacniacz wystarczal,
mogl byc tranzystorowy :-)
Tranzystorowy może nawet lepiej. Ale tamten był lampowy.
Post by J.F.
Ale gdzie byla ta szkola ?
Z Monachium do Wroclawia jest 500km w linii prostej,
a im dalej w Polske ... tym dalej.
W Warszawie była. Zadziwiająco dobrze czasem ten Głos Ameryki
odbierało na Byle Czym.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-24 01:18:44 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
W Warszawie była. Zadziwiająco dobrze czasem ten Głos Ameryki
odbierało na Byle Czym.
Ja kiedyś wykonałem taki numer, że na pręcie ferrytowym miałem prawie na
full, choć w jednej warstwie, nawinięte grubego drutu, chyba grubszego od
krosówki. Tenże twór, bez kondensatora dostrajającego - sama cewka,
podpiąłem do jakiegoś wzmacniaczyka, bez detektora po drodze nawet, tak
wprost, może tylko kondensator dla odcięcia składowej stałej tam był. Nie
podłaczałem żadnej zewnętrznej anteny, ani żadnego uziemienia, całość
zasilana była baterią, więc i po przewodach z zasilania nie miało jak pójść.
Odbiór na słuchawki. Zestawiłem to razem i w słuchawkach usłyszałem po cichu
no, może to był G.A., (VoA), może R.W.E., i to po polsku. Cicho, ale
wyraźnie. Zagłuszania nie stwierdziłem, także zakłóceń od innych stacji,
może najwyzej jakaś cicha interferencja, nic nie przeszkadzająca.
Stawiam na pojemności pasożytnicze, które dostroiły układ do stacji.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
J.F.
2017-01-24 09:42:10 UTC
Permalink
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o66a1j$m4s$***@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <***@lasek.waw.pl> napisał w
wiadomości
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
W Warszawie była. Zadziwiająco dobrze czasem ten Głos Ameryki
odbierało na Byle Czym.
Ja kiedyś wykonałem taki numer, że na pręcie ferrytowym miałem prawie
na full, choć w jednej warstwie, nawinięte grubego drutu, chyba
grubszego od krosówki. Tenże twór, bez kondensatora dostrajającego -
sama cewka, podpiąłem do jakiegoś wzmacniaczyka, bez detektora po
drodze nawet, tak wprost, może tylko kondensator dla odcięcia
składowej stałej tam był. Nie podłaczałem żadnej zewnętrznej anteny,
ani żadnego uziemienia, całość zasilana była baterią, więc i po
przewodach z zasilania nie miało jak pójść. Odbiór na słuchawki.
Zestawiłem to razem i w słuchawkach usłyszałem po cichu no, może to
był G.A., (VoA), może R.W.E., i to po polsku. Cicho, ale wyraźnie.
Zagłuszania nie stwierdziłem, także zakłóceń od innych stacji, może
najwyzej jakaś cicha interferencja, nic nie przeszkadzająca.
Stawiam na pojemności pasożytnicze, które dostroiły układ do stacji.
Niemozliwe, aby wszystkim pojemnosci pasozytnicze dostroily akurat do
G.A.

To po prostu byla najsilniejsza stacja ... znacznie silniejsza niz
inne ?
Ale nasz PR1 powinien byc silniejszy.

Jak pisalem - we Wroclawiu to mnie az tak bardzo nie dziwi - 500km do
Monachium.
Ale do nadajnika w Zorawinie tylko 30km ... jaka tam moc, to niestety
nie pamietam

Dobrze dobrali anteny, aby na Polske lecialo ? (a po drodze Sudety)

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-24 09:54:35 UTC
Permalink
Post by J.F.
To po prostu byla najsilniejsza stacja ... znacznie silniejsza
niz inne ?
Ale nasz PR1 powinien byc silniejszy.
Jednak to inny zakres częstotliwości. Zawsze miałem wrażenie,
że 227 kHz PR1 to prąd prawie stały. A średnie fale, to już
radio. Głos Ameryki nadawany był w górnej części pasma, gdzieś
koło 1,2 MHz. Obwód rezonansowy, który da się czymś takim
rozbujać, jest mało wrażliwy na 227 kHz.
--
Jarek
J.F.
2017-01-24 10:52:19 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
To po prostu byla najsilniejsza stacja ... znacznie silniejsza
niz inne ?
Ale nasz PR1 powinien byc silniejszy.
Jednak to inny zakres częstotliwości. Zawsze miałem wrażenie,
że 227 kHz PR1 to prąd prawie stały. A średnie fale, to już
radio. Głos Ameryki nadawany był w górnej części pasma, gdzieś
koło 1,2 MHz. Obwód rezonansowy, który da się czymś takim
rozbujać, jest mało wrażliwy na 227 kHz.
Ale widzisz - nie bylo zadnego obwodu.

No chyba ze faktycznie te pojemnosci pasozytnicze robily uklad np na
1MHz ... 1.2 jeszcze lapal, a 0.2 juz tlumil.

Ewentualnie ... kondensatory we wzmacniaczu m.cz. te 200kHz jeszcze
tlumily, a 1200 juz nie, bo foliowe zwijkowe byly.

Ale tam raczej byl ceramiczny, albo zaden ...

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-24 11:04:21 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
To po prostu byla najsilniejsza stacja ... znacznie silniejsza
niz inne ? Ale nasz PR1 powinien byc silniejszy.
Jednak to inny zakres częstotliwości. Zawsze miałem wrażenie,
że 227 kHz PR1 to prąd prawie stały. A średnie fale, to już
radio. Głos Ameryki nadawany był w górnej części pasma, gdzieś
koło 1,2 MHz. Obwód rezonansowy, który da się czymś takim
rozbujać, jest mało wrażliwy na 227 kHz.
Ale widzisz - nie bylo zadnego obwodu.
Była cewka "na full nawinięta na antenie ferrytowej". Wbrew pozorom
takie rzeczy same z siebie potrafią nieźle się bujać. Podobnie jak
transformator Tesli. Zreszta częstotliwości podobne.

Jarek
--
Bujać -- to my, panowie szlachta!
J.F.
2017-01-24 11:44:40 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Ale widzisz - nie bylo zadnego obwodu.
Była cewka "na full nawinięta na antenie ferrytowej". Wbrew pozorom
takie rzeczy same z siebie potrafią nieźle się bujać. Podobnie jak
transformator Tesli. Zreszta częstotliwości podobne.
Hm, jakby to najprosciej dzis sprawdzic ?

Nawinac taka cewke, moze prosty wzmacniacz i zrobic FFT na
oscyloskopie ?

Ciekawe, czy bedzie widac jakies maksimum.

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-24 12:02:24 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Ale widzisz - nie bylo zadnego obwodu.
Była cewka "na full nawinięta na antenie ferrytowej". Wbrew pozorom
takie rzeczy same z siebie potrafią nieźle się bujać. Podobnie jak
transformator Tesli. Zreszta częstotliwości podobne.
Hm, jakby to najprosciej dzis sprawdzic ?
Nawinac taka cewke, moze prosty wzmacniacz i zrobic FFT na
oscyloskopie ?
Ciekawe, czy bedzie widac jakies maksimum.
Oldskulowo podłączyć do oscyloskopu, pobudzić Byle Czym, obserwować
gasnące drgania.
--
Jarek
J.F.
2017-01-24 12:10:29 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Ale widzisz - nie bylo zadnego obwodu.
Była cewka "na full nawinięta na antenie ferrytowej". Wbrew pozorom
takie rzeczy same z siebie potrafią nieźle się bujać. Podobnie jak
transformator Tesli. Zreszta częstotliwości podobne.
Hm, jakby to najprosciej dzis sprawdzic ?
Nawinac taka cewke, moze prosty wzmacniacz i zrobic FFT na
oscyloskopie ?
Ciekawe, czy bedzie widac jakies maksimum.
Oldskulowo podłączyć do oscyloskopu, pobudzić Byle Czym, obserwować
gasnące drgania.
No, jest to jaki pomysl.
Generator tez mozna zrobic, ale obawiam sie, ze sie wzbudzi na innej
czestotliwosci.

A moj pomysl mi sie o tyle podoba, ze w obecnosci smieci z otoczenia
moze pokaze co taka cewka najchetniej odbiera :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-24 12:21:53 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Ale widzisz - nie bylo zadnego obwodu.
Była cewka "na full nawinięta na antenie ferrytowej".
Wbrew pozorom takie rzeczy same z siebie potrafią nieźle
się bujać. Podobnie jak transformator Tesli. Zreszta
częstotliwości podobne.
Hm, jakby to najprosciej dzis sprawdzic ?
Nawinac taka cewke, moze prosty wzmacniacz i zrobic
FFT na oscyloskopie ?
Ciekawe, czy bedzie widac jakies maksimum.
Oldskulowo podłączyć do oscyloskopu, pobudzić Byle Czym,
obserwować gasnące drgania.
No, jest to jaki pomysl.
Generator tez mozna zrobic, ale obawiam sie, ze sie wzbudzi
na innej czestotliwosci.
Jednotranzystorowy generator robi się bardzo łatwo. Wzbudza
się jak trzeba.
Post by J.F.
A moj pomysl mi sie o tyle podoba, ze w obecnosci smieci
z otoczenia moze pokaze co taka cewka najchetniej odbiera :-)
Też można oldskulowo -- sprawdzić nie tyle chęci, co samo
odbieranie.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-24 23:42:44 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Oldskulowo podłączyć do oscyloskopu, pobudzić Byle Czym, obserwować
gasnące drgania.
Albo GDO, zmontowany układ, sprząc luźno, kręcić gałą i zobaczyć, gdzie
pojawi(ą) się DIP(y).
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Jarosław Sokołowski
2017-01-25 10:01:10 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Oldskulowo podłączyć do oscyloskopu, pobudzić Byle Czym, obserwować
gasnące drgania.
Albo GDO, zmontowany układ, sprząc luźno, kręcić gałą i zobaczyć,
gdzie pojawi(ą) się DIP(y).
To jednak metody pośrednie, w których łatwo o pomyłkę. Z drgań gasnących
wprawne oko wywnioskuje wszystko -- i o częstotliwości, i o dobroci.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-25 10:41:28 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Albo GDO, zmontowany układ, sprząc luźno, kręcić gałą i zobaczyć,
gdzie pojawi(ą) się DIP(y).
To jednak metody pośrednie, w których łatwo o pomyłkę. Z drgań gasnących
wprawne oko wywnioskuje wszystko -- i o częstotliwości, i o dobroci.
Ale okiem jedynie oszacujesz, ale nie zmierzysz. A ja chciałbym przedzwonić
układ w warunkach możliwie najbardziej zbliżonych do jego roboczych i
wiedzieć w miarę dokładnie, gdzie leży. A wstępne oszacowanie częstotliwości
po prostu pozwoli stwierdzić, gdzie będę szukać szczegółów. Ale jednak chyba
nie stwierdzę, czy jest 224, czy 226 kHz...?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Jarosław Sokołowski
2017-01-25 11:27:58 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Albo GDO, zmontowany układ, sprząc luźno, kręcić gałą i zobaczyć,
gdzie pojawi(ą) się DIP(y).
To jednak metody pośrednie, w których łatwo o pomyłkę. Z drgań gasnących
wprawne oko wywnioskuje wszystko -- i o częstotliwości, i o dobroci.
Ale okiem jedynie oszacujesz, ale nie zmierzysz. A ja chciałbym
przedzwonić układ w warunkach możliwie najbardziej zbliżonych do
jego roboczych i wiedzieć w miarę dokładnie, gdzie leży. A wstępne
oszacowanie częstotliwości po prostu pozwoli stwierdzić, gdzie będę
szukać szczegółów. Ale jednak chyba nie stwierdzę, czy jest 224,
czy 226 kHz...?
Oscyloskop ma podziałkę, całkiem dobrze można policzyć ile oscylacji
mieści się w jakimś okresie czasu. To może być nawet dokładniejsze
od czytania z gałki GDO. A gdy sprząc luźno w oscylator Meissnera
(względnie Armstronga), to można częstotliwość mierzyć metodami
dowolnymi, sobie dostępnymi.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-25 20:05:24 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Oscyloskop ma podziałkę, całkiem dobrze można policzyć ile oscylacji
mieści się w jakimś okresie czasu. To może być nawet dokładniejsze
A kto ci broni dodać do kompletu częstosciomierz, który zmierzy
częstotliwość z GDO? I już masz dokładną wartość tejże. OK. Zapodam ci
przebieg na dowolny oscyloskop, najlepiej taki, który doskonale znasz i
wyczuwasz. Częstotliwość będzie mi znana. Ty musisz podać ją z dokładnością
do powiedzmy... 3%. Masz skrzynkę gorzały, jak trafisz (bądź innego dobra o
podobnej wartości, jeśli nie pijesz). Oczywiście, w oscyloskopie wyłaczone
będą pomoce typu wskazanie częstotliwości, będzie tylko sam przebieg, o
znanej i ustawionej podstawie.
Ja mam czas, nie spieszy mi się, ale chcę mieć dokładny wynik.
Post by Jarosław Sokołowski
od czytania z gałki GDO. A gdy sprząc luźno w oscylator Meissnera
(względnie Armstronga), to można częstotliwość mierzyć metodami
dowolnymi, sobie dostępnymi.
No właśnie, czemu nie skorzystać?
Na szybko do zgrubnego oszacunku, ale powoli, gdy trzeba być dokładnym, a
czas nie goni.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Jarosław Sokołowski
2017-01-25 22:12:05 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Oscyloskop ma podziałkę, całkiem dobrze można policzyć ile oscylacji
mieści się w jakimś okresie czasu. To może być nawet dokładniejsze
A kto ci broni dodać do kompletu częstosciomierz, który zmierzy
częstotliwość z GDO? I już masz dokładną wartość tejże.
Ale mam dokładnie zmierzoną częstotliwość generatora GDO, a nie
częstotliwość rezonansową obwodu.
Post by HF5BS
OK. Zapodam ci przebieg na dowolny oscyloskop, najlepiej taki, który
doskonale znasz i wyczuwasz. Częstotliwość będzie mi znana. Ty musisz
podać ją z dokładnością do powiedzmy... 3%. Masz skrzynkę gorzały,
jak trafisz (bądź innego dobra o podobnej wartości, jeśli nie pijesz).
Oczywiście, w oscyloskopie wyłaczone będą pomoce typu wskazanie
częstotliwości, będzie tylko sam przebieg, o znanej i ustawionej
podstawie Ja mam czas, nie spieszy mi się, ale chcę mieć dokładny wynik.
Wynik będzie jaki będzie, czyli taki, na jaki pozwala przyrząd pomiarowy.
W tym przypadku oscyloskop. W oldskulowym ze szklaną bańką dokładność
będzie mniejsza, w cyfrowym z analizą przebiegu większa. Ale nie będzie
błędów związanych z metodą pomiarów. Tymczasem w przypadku celowania
generatorem GDO w maksimum dla odnalezienia rezonansu -- to już całkiem
co innego. Już na dzień dobry mamy uchyb związany z tym, że krzywa ma
dość płaski wierzchołek. A operator być może nie wypił tego, co zwykle
pije, więc mu się ręce trzęsą.
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
od czytania z gałki GDO. A gdy sprząc luźno w oscylator Meissnera
(względnie Armstronga), to można częstotliwość mierzyć metodami
dowolnymi, sobie dostępnymi.
No właśnie, czemu nie skorzystać?
Czy ja mówię, żeby nie?! Róbmy swój generator, a nie porównujmy się
do innego (GDO).

Jarek
--
Róbmy swoje!
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje!
Póki jeszcze ciut się chce.
HF5BS
2017-01-24 23:40:46 UTC
Permalink
No chyba ze faktycznie te pojemnosci pasozytnicze robily uklad np na 1MHz
... 1.2 jeszcze lapal, a 0.2 juz tlumil.
A cholera go wie. Układ dawno rozmontowany, do tego dziś nie przypuszczam,
żeby udało mi się to powtórzyć nawet, gdybym zmontował wszystko identycznie,
na identycznych elemenrtach, z identyczną propagacją, jak wtedy.
Ewentualnie ... kondensatory we wzmacniaczu m.cz. te 200kHz jeszcze
tlumily, a 1200 juz nie, bo foliowe zwijkowe byly.
Wzmaczyk był ekstremalnie prymitywny, tylko tranzystory i oporniki.
Ale tam raczej byl ceramiczny, albo zaden ...
Jedyny, jaki ewentualnie tam był, to oddzielający składową stałą od anteny,
oraz na zasilaniu, by zamknąć drogę prądom m.cz.... prosty patent na
rozładowane baterie w radiu, co objawiało się hurgotem, sprzęganiem,
szczekaniem, itd - zapiąć dobry elektrolit równolegle z baterią, zyskiwało
się kilka kolejnych godzin słuchania.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
HF5BS
2017-01-24 23:35:49 UTC
Permalink
Zestawiłem to razem i w słuchawkach usłyszałem po cichu no, może to był
G.A., (VoA), może R.W.E., i to po polsku. Cicho, ale wyraźnie. Zagłuszania
nie stwierdziłem, także zakłóceń od innych stacji, może najwyzej jakaś
cicha interferencja, nic nie przeszkadzająca.
Stawiam na pojemności pasożytnicze, które dostroiły układ do stacji.
Niemozliwe, aby wszystkim pojemnosci pasozytnicze dostroily akurat do G.A.
Ale może gdzieś w pobliżu? Bo nie przypuszczam, by była to siejąca na
zewnatrz pośrednia z radia sąsiada (1), ktorą przypadkowo odebrałem...
To po prostu byla najsilniejsza stacja ... znacznie silniejsza niz inne ?
Ale nasz PR1 powinien byc silniejszy.
No właśnie, a jego nie było słychać w ogóle.
Jak pisalem - we Wroclawiu to mnie az tak bardzo nie dziwi - 500km do
Monachium.
Ale do nadajnika w Zorawinie tylko 30km ... jaka tam moc, to niestety nie
pamietam
Dobrze dobrali anteny, aby na Polske lecialo ? (a po drodze Sudety)
W dzień wyższe częstotliwości KF, w nocy niższe KF i Śr.
Za czasów jeszcze PRL, jak RWE powszechnie zagłuszano, gdzie się wstroiłem
na tę-że rozgłośnię, to średnio mocno i zgrzypiały syfy z zagłuszarki.
Pojechałem z tym radiem (nieistniejący już stary Vagant z dolnym UKF) do
Krakowa i jak włączyłem, to wyjechało z taką siłą i tak czysto, że myślałem,
iż nadajnik znajduje się w Krakowie właśnie, dodatkowo zasugerowałem się
tym, co gdzieś niedługo wcześniej usłyszałem, że tamże RWE nadaje. Dziś wiem
więcej, niż wtedy i potrafiłbym wyjaśnić tę różnicę w sile i jakości
odbioru, oraz wrażenie lokalności nadajnika.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Jarosław Sokołowski
2017-01-24 09:42:19 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
W Warszawie była. Zadziwiająco dobrze czasem ten Głos Ameryki
odbierało na Byle Czym.
Ja kiedyś wykonałem taki numer, że na pręcie ferrytowym miałem prawie na
full, choć w jednej warstwie, nawinięte grubego drutu, chyba grubszego od
krosówki. Tenże twór, bez kondensatora dostrajającego - sama cewka,
podpiąłem do jakiegoś wzmacniaczyka, bez detektora po drodze nawet, tak
wprost, może tylko kondensator dla odcięcia składowej stałej tam był. Nie
podłaczałem żadnej zewnętrznej anteny, ani żadnego uziemienia, całość
zasilana była baterią, więc i po przewodach z zasilania nie miało jak pójść.
Odbiór na słuchawki. Zestawiłem to razem i w słuchawkach usłyszałem po cichu
no, może to był G.A., (VoA), może R.W.E., i to po polsku. Cicho, ale
wyraźnie. Zagłuszania nie stwierdziłem, także zakłóceń od innych stacji,
może najwyzej jakaś cicha interferencja, nic nie przeszkadzająca.
Stawiam na pojemności pasożytnicze, które dostroiły układ do stacji.
Taki obwód nie ma wieliej dobroci, więc nie wychodzi z tego bardzo
selektywny odbiornik. Dokładnie stroić nie trzeba, by łapało wszystkie
silne stacje z dość szerokiego zakresu. Głos Ameryki miał silny sygnał,
choć niekoniecznie bardzo dużą moc nadajnika. Ponieważ nie nadawali
muzyki, a głównie gadali, to można było głęboko modulować kompresowanym
przebiegiem małej częsotliwości.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-24 23:47:24 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Stawiam na pojemności pasożytnicze, które dostroiły układ do stacji.
Taki obwód nie ma wieliej dobroci, więc nie wychodzi z tego bardzo
selektywny odbiornik. Dokładnie stroić nie trzeba, by łapało wszystkie
Jarku, wiem, zresztą, montując to z ciekawości chciałem zobaczyć, czy
odbiorę, czy usłyszę COKOLWIEK, choćby brum transformatora sieciowego,
którego pole z sąsiedniego urządzenia spodziewałem się złapać.
Post by Jarosław Sokołowski
silne stacje z dość szerokiego zakresu. Głos Ameryki miał silny sygnał,
choć niekoniecznie bardzo dużą moc nadajnika. Ponieważ nie nadawali
muzyki, a głównie gadali, to można było głęboko modulować kompresowanym
przebiegiem małej częsotliwości.
Może i można, ale sygnal miał wszelkie cechy świadczące o tym, że to mogło
rezonować gdzieś niedaleko niego tam, gdzie jeszcze wpasowywało się w
charakterystykę. Nie liczyłem na cokolwiek, dla ciekawości chciałem
zobaczyć, jaki będzie efekt. No i usłyszałem coś, z czego panowie w MO, czy
SB nie byli by zadowoleni :P
A dzisiaj mówię - halo, panowie z ówczesnego MO i ówczesnego SB - Słuchałem
Wolnej Europy i Głosu Ameryki! :P Rok... hmm... pierwsza połowa lat 80, po
wprowadzeniu S.W.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Jarosław Sokołowski
2017-01-25 09:59:38 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Taki obwód nie ma wieliej dobroci, więc nie wychodzi z tego bardzo
selektywny odbiornik. Dokładnie stroić nie trzeba, by łapało wszystkie
Jarku, wiem, zresztą, montując to z ciekawości chciałem zobaczyć, czy
odbiorę, czy usłyszę COKOLWIEK, choćby brum transformatora sieciowego,
którego pole z sąsiedniego urządzenia spodziewałem się złapać.
Ja bym tego akurat się nie spodziewał. Do brumów to cewki z cienkim jak
włos drutem wypełniające całą szpulkę od nici, a nie krosówka na pręcie
ferrytowym. Takich szpulek używało się na przykład do nieinwazyjnego
wpinania się w telefon, a konkretnie w jego transformator. Można było
nagrać rozmowę albo przez głośnik puścić. Miałem takie cewki fabrycznie
robione, z przyssawką.
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
silne stacje z dość szerokiego zakresu. Głos Ameryki miał silny sygnał,
choć niekoniecznie bardzo dużą moc nadajnika. Ponieważ nie nadawali
muzyki, a głównie gadali, to można było głęboko modulować kompresowanym
przebiegiem małej częsotliwości.
Może i można, ale sygnal miał wszelkie cechy świadczące o tym, że to
mogło rezonować gdzieś niedaleko niego tam, gdzie jeszcze wpasowywało
się w charakterystykę. Nie liczyłem na cokolwiek, dla ciekawości
chciałem zobaczyć, jaki będzie efekt. No i usłyszałem coś, z czego
panowie w MO, czy SB nie byli by zadowoleni :P
A ten "wzmacniaczyk" nie był czasem amatorską konstrukcyjką z niedość
dobrze spolaryzowanym stopieńkiem? Pytanie w zasadzie retoryczne, bo
musiał być -- tak ze wzmacniacza robi się detektor.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-25 10:35:13 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Taki obwód nie ma wieliej dobroci, więc nie wychodzi z tego bardzo
selektywny odbiornik. Dokładnie stroić nie trzeba, by łapało wszystkie
Jarku, wiem, zresztą, montując to z ciekawości chciałem zobaczyć, czy
odbiorę, czy usłyszę COKOLWIEK, choćby brum transformatora sieciowego,
którego pole z sąsiedniego urządzenia spodziewałem się złapać.
Ja bym tego akurat się nie spodziewał. Do brumów to cewki z cienkim jak
No właśnie. Tym bardziej, nie mając ani ANT, ani GND, ani kondensatora
dostrojczego, nie spodziewałem się takiego konkretu. Najbardziej, to
myślałem usłyszeć wszystko, co nadaje w najbliższym rejonie, a nie tylko
odległą rozgłośnię "wywrotową".
Post by Jarosław Sokołowski
włos drutem wypełniające całą szpulkę od nici, a nie krosówka na pręcie
ferrytowym. Takich szpulek używało się na przykład do nieinwazyjnego
wpinania się w telefon, a konkretnie w jego transformator. Można było
nagrać rozmowę albo przez głośnik puścić. Miałem takie cewki fabrycznie
robione, z przyssawką.
Zgadza się.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
chciałem zobaczyć, jaki będzie efekt. No i usłyszałem coś, z czego
panowie w MO, czy SB nie byli by zadowoleni :P
A ten "wzmacniaczyk" nie był czasem amatorską konstrukcyjką z niedość
dobrze spolaryzowanym stopieńkiem? Pytanie w zasadzie retoryczne, bo
Zdecydowanie był :))
Post by Jarosław Sokołowski
musiał być -- tak ze wzmacniacza robi się detektor.
I ta właściwość akurat mnie nie zdziwiła - sklecone trzy tranzystory
(Elektronika dla wszystkich Wojciechowskiego, wzmacniacz "mini-Max"; swoją
drogą zawsze mnie zastanawiała niechęć p. Janusza do tranzystorów npn i
układów przeciwsobnych, co się dało, robił w klasie A na tranzystorach
pnp...) bez nawet dociągania prądów do właściwych wartości (na razie
sprawdziłem, czy mi po prostu nie wybuchnie... nie wybuchło). Ale "jakoś"
działało, więc wypróbowałem w tym zestawie.
Jarosław Sokołowski
2017-01-25 11:24:20 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
A ten "wzmacniaczyk" nie był czasem amatorską konstrukcyjką z niedość
dobrze spolaryzowanym stopieńkiem? Pytanie w zasadzie retoryczne, bo
Zdecydowanie był :))
Post by Jarosław Sokołowski
musiał być -- tak ze wzmacniacza robi się detektor.
I ta właściwość akurat mnie nie zdziwiła - sklecone trzy tranzystory
(Elektronika dla wszystkich Wojciechowskiego, wzmacniacz "mini-Max";
To najbardziej klasyczny z klasycznych przykładów publikowania czegoś,
co nie działa, bo działać nie może. Do tego dorobiono całą ideoligię,
ileż to rozmaitych zastosowań praktycznych może mieć ta prosta
konstrukcja. Prostota była zaiste wzruszająca -- trzy tranzystory
w układzie Darlingtona, bez ani jednego elemnentu polaryzującego,
opisane jako "wzmacniacz małej częstotliwości". Legenda miejska,
za którą podążyło wielu hobbystów, którzy to lutowali i zachodzili
w głowę, dlaczego nie działa to tak, jak opisano.

Ja też tę drogę przeszedłem. Dowiedziawszy się, że tranzystor wzmacnia,
skonstruowałem sobie wzmacniacz z jednego tranzystora. Któren jednak,
drań przebrzydły, wzmacniać nie chciał, a jedynie chrypiał. Dopiero gdy
grzebałem przy konstrukcji spoconym paluchem, zaczął coś czysto odtwarzać.
I w ten sposób odkryłem wstępną polaryzację tranzystora i jej rolę w życiu
elektronika. Tyle że ja byłem wtedy w wieku, w którym nie każdy jeszcze
umie dobrze czytać, a co dopiero książki pisać.
Post by HF5BS
zawsze mnie zastanawiała niechęć p. Janusza do tranzystorów npn
Po prostu ich wtedy nie było, tu nie ma nad czym się zastanawiać.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-25 19:54:27 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
I ta właściwość akurat mnie nie zdziwiła - sklecone trzy tranzystory
(Elektronika dla wszystkich Wojciechowskiego, wzmacniacz "mini-Max";
To najbardziej klasyczny z klasycznych przykładów publikowania czegoś,
co nie działa, bo działać nie może. Do tego dorobiono całą ideoligię,
Jak u Wojciechowskiego...
Post by Jarosław Sokołowski
ileż to rozmaitych zastosowań praktycznych może mieć ta prosta
konstrukcja. Prostota była zaiste wzruszająca -- trzy tranzystory
w układzie Darlingtona, bez ani jednego elemnentu polaryzującego,
opisane jako "wzmacniacz małej częstotliwości". Legenda miejska,
W klasie A, albo grzanie i granie, albo chłodny i wyrodny. Mnie się jaaaakoś
udało coś, że to od bieeedy coś brzęczało.
Post by Jarosław Sokołowski
za którą podążyło wielu hobbystów, którzy to lutowali i zachodzili
w głowę, dlaczego nie działa to tak, jak opisano.
Ja też tę drogę przeszedłem. Dowiedziawszy się, że tranzystor wzmacnia,
skonstruowałem sobie wzmacniacz z jednego tranzystora. Któren jednak,
drań przebrzydły, wzmacniać nie chciał, a jedynie chrypiał. Dopiero gdy
Ano, bo nawet wg teorii i tranzystora idealnego, trzeba by drugi tranzystor,
wzmacniający drugą połówkę sygnału. A tym bardziej praktyka... To opornik do
połowy i jedzie. Ja zresztą wg o dziwo działającego schematu z tejże,
zmontowałem pierwszy wzmacniaczyk na TG5 :) I dość szybko odkryłem zależność
między wartością opornikia polaryzującego, a opornością słuchawki/głośnika w
kolektorze. Lat miałem... hmm... może 10...?
Post by Jarosław Sokołowski
grzebałem przy konstrukcji spoconym paluchem, zaczął coś czysto odtwarzać.
I w ten sposób odkryłem wstępną polaryzację tranzystora i jej rolę w życiu
elektronika. Tyle że ja byłem wtedy w wieku, w którym nie każdy jeszcze
umie dobrze czytać, a co dopiero książki pisać.
Ciesz się, że napięcie było tak niewielkie i tylko tranzystor spolaryzowało
:)
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
zawsze mnie zastanawiała niechęć p. Janusza do tranzystorów npn
Po prostu ich wtedy nie było, tu nie ma nad czym się zastanawiać.
Mnie zewsząd takowe otaczały, więc jednak...
Ale nawet..., to na pewno znano już układy komplementarne, aby końcówki
porobić w klasie B/AB, żeby prąd spoczynkowy był mały, a zniekształcenia
skrośne jeszcze nie dokuczliwe. Czyżby tranzystory były tak drogie, że każdy
jeden miał takie znaczenie? Zamiast 4 tranzystorów w układzie dać jedynie
trzy, to miał być zysk połowy pensji?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Jarosław Sokołowski
2017-01-25 22:30:35 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
I ta właściwość akurat mnie nie zdziwiła - sklecone trzy tranzystory
(Elektronika dla wszystkich Wojciechowskiego, wzmacniacz "mini-Max";
To najbardziej klasyczny z klasycznych przykładów publikowania czegoś,
co nie działa, bo działać nie może. Do tego dorobiono całą ideoligię,
Jak u Wojciechowskiego...
Mam wrażenie, że facet fantazjował, bo musiał fantazjować. W końcu pisał
o rzeczach nowych, mało komu znanych. Nijak było sprawdzić w praktyce.
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
ileż to rozmaitych zastosowań praktycznych może mieć ta prosta
konstrukcja. Prostota była zaiste wzruszająca -- trzy tranzystory
w układzie Darlingtona, bez ani jednego elemnentu polaryzującego,
opisane jako "wzmacniacz małej częstotliwości". Legenda miejska,
W klasie A, albo grzanie i granie, albo chłodny i wyrodny. Mnie się
jaaaakoś udało coś, że to od bieeedy coś brzęczało.
Co złego w klasie A? Wyjątkiem jest tylko ostatni stopień mocy. I to
tylko dużej mocy, bo w przypadku słuchawek wciąż klasa A jest OK.
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
za którą podążyło wielu hobbystów, którzy to lutowali i zachodzili
w głowę, dlaczego nie działa to tak, jak opisano.
Ano, bo nawet wg teorii i tranzystora idealnego, trzeba by drugi
tranzystor, wzmacniający drugą połówkę sygnału. A tym bardziej
praktyka... To opornik do połowy i jedzie.
Według teorii tranzystor jest "triodą półprzewodnikową" -- taką, co
to nie trzeba grzać katod ani utrzymywać próżni w szklanej bańce.
Wzmacniacze lampowe rzadko konstruowano w układach przeciwsobnych,
tylko te naprawdę duże.
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
zawsze mnie zastanawiała niechęć p. Janusza do tranzystorów npn
Po prostu ich wtedy nie było, tu nie ma nad czym się zastanawiać.
Mnie zewsząd takowe otaczały, więc jednak...
Wojciechowski pisał o tym wcześniej. Wtedy bardzo powszechne były
wzmacniacze przeciwsobne, które miały transformatorowe sprzężenie
w obwodzie zasilającym bazy tranzystorów końcówki mocy. Bo nie było
komplementarnych par tranzystorów.
Post by HF5BS
Ale nawet..., to na pewno znano już układy komplementarne,
Znano wyłącznie w teorii. Może bym gdzieś wygrzebał jeszcze jakieś
radyjko z takim transformatorem. To był standard przemysłowy w czasach
tranzystorów germanowych.
Post by HF5BS
Czyżby tranzystory były tak drogie, że każdy jeden miał takie
znaczenie? Zamiast 4 tranzystorów w układzie dać jedynie trzy,
to miał być zysk połowy pensji?
Jak cholera były drogie! Znane były przemyślne konstrukcje, w których
jeden tranzystor był jedocześnie wzmacniaczem w.cz., a potem m.cz.
Nie wiem, czy Wojciechowski też takich nie opisywał.
--
Jarek
RoMan Mandziejewicz
2017-01-25 23:19:17 UTC
Permalink
Hello Jarosław,
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
I ta właściwość akurat mnie nie zdziwiła - sklecone trzy tranzystory
(Elektronika dla wszystkich Wojciechowskiego, wzmacniacz "mini-Max";
To najbardziej klasyczny z klasycznych przykładów publikowania czegoś,
co nie działa, bo działać nie może. Do tego dorobiono całą ideoligię,
Jak u Wojciechowskiego...
Mam wrażenie, że facet fantazjował, bo musiał fantazjować. W końcu pisał
o rzeczach nowych, mało komu znanych. Nijak było sprawdzić w praktyce.
Fantazjował.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
ileż to rozmaitych zastosowań praktycznych może mieć ta prosta
konstrukcja. Prostota była zaiste wzruszająca -- trzy tranzystory
w układzie Darlingtona, bez ani jednego elemnentu polaryzującego,
opisane jako "wzmacniacz małej częstotliwości". Legenda miejska,
W klasie A, albo grzanie i granie, albo chłodny i wyrodny. Mnie się
jaaaakoś udało coś, że to od bieeedy coś brzęczało.
Co złego w klasie A? Wyjątkiem jest tylko ostatni stopień mocy. I to
tylko dużej mocy, bo w przypadku słuchawek wciąż klasa A jest OK.
Ale to miał być wzmacniacz mocy 5W 4Ω a nie słuchawkowy.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
za którą podążyło wielu hobbystów, którzy to lutowali i zachodzili
w głowę, dlaczego nie działa to tak, jak opisano.
Ano, bo nawet wg teorii i tranzystora idealnego, trzeba by drugi
tranzystor, wzmacniający drugą połówkę sygnału. A tym bardziej
praktyka... To opornik do połowy i jedzie.
Według teorii tranzystor jest "triodą półprzewodnikową" -- taką, co
to nie trzeba grzać katod ani utrzymywać próżni w szklanej bańce.
OMG! Stary jestem ale już dawno wyleczyłem się z takiego myślenia.
Pomimo tego, że na lampach zaczynałem.
Post by Jarosław Sokołowski
Wzmacniacze lampowe rzadko konstruowano w układach przeciwsobnych,
tylko te naprawdę duże.
Co to znaczy „duże"? Stary MV2 był już przeciwsobny. A to ledwie
jakieś 10W miało.

Świat się nie kończył na Bambino i ECL82...
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
zawsze mnie zastanawiała niechęć p. Janusza do tranzystorów npn
Po prostu ich wtedy nie było, tu nie ma nad czym się zastanawiać.
Mnie zewsząd takowe otaczały, więc jednak...
Wojciechowski pisał o tym wcześniej. Wtedy bardzo powszechne były
wzmacniacze przeciwsobne, które miały transformatorowe sprzężenie
w obwodzie zasilającym bazy tranzystorów końcówki mocy. Bo nie było
komplementarnych par tranzystorów.
Ke? Nazwisko Sziklai mówi coś? Patent z 7 maja 1957 i następne
patenty tego pana.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Ale nawet..., to na pewno znano już układy komplementarne,
Znano wyłącznie w teorii. Może bym gdzieś wygrzebał jeszcze jakieś
radyjko z takim transformatorem. To był standard przemysłowy w czasach
tranzystorów germanowych.
Wojciechowski publikował w latach 70-tych. To był już czas
tranzystorów krzemowych. 2N3055 RCA produkowało w 1967 roku!
W 1976 roku Bogusław Dubiel opublikował schemat wzmacniacza 100W. A
Wojciechowski wydawał kolejne wydania swoich Nowoczesnych zabawek ze
schematami na ASY3x i TG7x.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Czyżby tranzystory były tak drogie, że każdy jeden miał takie
znaczenie? Zamiast 4 tranzystorów w układzie dać jedynie trzy,
to miał być zysk połowy pensji?
Jak cholera były drogie! Znane były przemyślne konstrukcje, w których
jeden tranzystor był jedocześnie wzmacniaczem w.cz., a potem m.cz.
Nie wiem, czy Wojciechowski też takich nie opisywał.
Chyba nie. Nie mam już mojego egzemplarza ale pamiętam, że wyrzucałem
bez żalu. Z jednej strony książka mi dużo dała a z drugiej okazała się
strasznym gniotem.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Jarosław Sokołowski
2017-01-26 00:36:29 UTC
Permalink
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
I ta właściwość akurat mnie nie zdziwiła - sklecone trzy tranzystory
(Elektronika dla wszystkich Wojciechowskiego, wzmacniacz "mini-Max";
To najbardziej klasyczny z klasycznych przykładów publikowania czegoś,
co nie działa, bo działać nie może. Do tego dorobiono całą ideoligię,
Jak u Wojciechowskiego...
Mam wrażenie, że facet fantazjował, bo musiał fantazjować. W końcu pisał
o rzeczach nowych, mało komu znanych. Nijak było sprawdzić w praktyce.
Fantazjował.
Czasem też przepisywał (przerysowywał), niekoniecznie ze zrozumieniem
i nie zawsze dokładnie. Bywało, że tego nie krył.
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
ileż to rozmaitych zastosowań praktycznych może mieć ta prosta
konstrukcja. Prostota była zaiste wzruszająca -- trzy tranzystory
w układzie Darlingtona, bez ani jednego elemnentu polaryzującego,
opisane jako "wzmacniacz małej częstotliwości". Legenda miejska,
W klasie A, albo grzanie i granie, albo chłodny i wyrodny. Mnie się
jaaaakoś udało coś, że to od bieeedy coś brzęczało.
Co złego w klasie A? Wyjątkiem jest tylko ostatni stopień mocy. I to
tylko dużej mocy, bo w przypadku słuchawek wciąż klasa A jest OK.
Ale to miał być wzmacniacz mocy 5W 4? a nie słuchawkowy.
W dodatku składający się wyłącznie ze stopnia mocy (w postaci potrójnego
tranzystora).
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
za którą podążyło wielu hobbystów, którzy to lutowali i zachodzili
w głowę, dlaczego nie działa to tak, jak opisano.
Ano, bo nawet wg teorii i tranzystora idealnego, trzeba by drugi
tranzystor, wzmacniający drugą połówkę sygnału. A tym bardziej
praktyka... To opornik do połowy i jedzie.
Według teorii tranzystor jest "triodą półprzewodnikową" -- taką, co
to nie trzeba grzać katod ani utrzymywać próżni w szklanej bańce.
OMG! Stary jestem ale już dawno wyleczyłem się z takiego myślenia.
Pomimo tego, że na lampach zaczynałem.
Staram się pisać z perspektywy danej chwili. A nie jako ozdrowieniec
po licznych terapiach.
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Wzmacniacze lampowe rzadko konstruowano w układach przeciwsobnych,
tylko te naprawdę duże.
Co to znaczy "duże"? Stary MV2 był już przeciwsobny. A to ledwie
jakieś 10W miało.
Co to znaczy "już"?
Post by RoMan Mandziejewicz
Świat się nie kończył na Bambino i ECL82...
10W to bardzo dużo z perspektywy sprzętu domowego. A w takim nie
decydowano się na stosowanie układów przeciwsobnych. Bardzo słusznie
zresztą. Bo w technice tranzystorowej układ przeciwsobny oznacza
oszczędność zużywanej mocy i radykalne zmniejszenie wydzielanego
ciepła. W lampowej odwrotnie -- więcej lamp, to więcej ciepła i
więcej energii do grzania katod. Nawet jeśli to była "superheterodyna
w dwie pentody szarpana, poważny mebel na dwanaście osób", to nikt
tego tak głośno w domu nie słuchał, by to dodatkowe grzanie było
czymś usprawiedliwione.
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
zawsze mnie zastanawiała niechęć p. Janusza do tranzystorów npn
Po prostu ich wtedy nie było, tu nie ma nad czym się zastanawiać.
Mnie zewsząd takowe otaczały, więc jednak...
Wojciechowski pisał o tym wcześniej. Wtedy bardzo powszechne były
wzmacniacze przeciwsobne, które miały transformatorowe sprzężenie
w obwodzie zasilającym bazy tranzystorów końcówki mocy. Bo nie było
komplementarnych par tranzystorów.
Ke? Nazwisko Sziklai mówi coś? Patent z 7 maja 1957 i następne
patenty tego pana.
Jeszcze dwadzieścia lat po tym patencie sprzedawano powszechnie
"tranzystorki" z rzeczonymi transformatorami w środku. Patenty
patentami, a życie życiem.
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Ale nawet..., to na pewno znano już układy komplementarne,
Znano wyłącznie w teorii. Może bym gdzieś wygrzebał jeszcze jakieś
radyjko z takim transformatorem. To był standard przemysłowy w czasach
tranzystorów germanowych.
Wojciechowski publikował w latach 70-tych. To był już czas
tranzystorów krzemowych. 2N3055 RCA produkowało w 1967 roku!
W 1976 roku Bogusław Dubiel opublikował schemat wzmacniacza 100W.
A Wojciechowski wydawał kolejne wydania swoich Nowoczesnych
zabawek ze schematami na ASY3x i TG7x.
Nie wydawał, tylko mu wydawali. Bo pisał jednak w sześćdziesiątych.
Żuka, samochód taki, tłukli dodaj do lat osiemdziesiątych. A to
w zasadzie jeszcze w części wojenna konstrukcja. Jakoś tamten ustrój
tak miał.
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Czyżby tranzystory były tak drogie, że każdy jeden miał takie
znaczenie? Zamiast 4 tranzystorów w układzie dać jedynie trzy,
to miał być zysk połowy pensji?
Jak cholera były drogie! Znane były przemyślne konstrukcje, w których
jeden tranzystor był jedocześnie wzmacniaczem w.cz., a potem m.cz.
Nie wiem, czy Wojciechowski też takich nie opisywał.
Chyba nie. Nie mam już mojego egzemplarza ale pamiętam, że wyrzucałem
bez żalu. Z jednej strony książka mi dużo dała a z drugiej okazała się
strasznym gniotem.
Wnosek z tego taki, że i z gniotów bywa pożytek.
--
Jarek
HF5BS
2017-01-26 02:57:05 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by RoMan Mandziejewicz
Chyba nie. Nie mam już mojego egzemplarza ale pamiętam, że wyrzucałem
bez żalu. Z jednej strony książka mi dużo dała a z drugiej okazała się
strasznym gniotem.
Wnosek z tego taki, że i z gniotów bywa pożytek.
Za duże ryzyko pokaleczenia "oka"...
Prędzej piec jakiś, póki jeszcze papierem napalić można...
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
HF5BS
2017-01-26 02:55:31 UTC
Permalink
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Mam wrażenie, że facet fantazjował, bo musiał fantazjować. W końcu pisał
o rzeczach nowych, mało komu znanych. Nijak było sprawdzić w praktyce.
Fantazjował.
Podpisuję się pod powyższym.
Kurde, już jako dzieciak deliberowałem nad wieloma rzeczami, bo nie chciały
mi się kleić do kupy.
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Co złego w klasie A? Wyjątkiem jest tylko ostatni stopień mocy. I to
tylko dużej mocy, bo w przypadku słuchawek wciąż klasa A jest OK.
Ale to miał być wzmacniacz mocy 5W 4Ω a nie słuchawkowy.
I gdyby to było ze stratami w wysokości teoretycznej, to może by nawet
przeszło, coś-za-coś. Ale wiemy, jaka jest sprawność praktyczna klasy A, to
aby do głośnika wycisnąć 5W i przy okazji nie ujarać go prądem zasilającym,
skoro klasa A..., to zasilacz przynajmniej pewnie tak 30-50W, nie... głośnik
by mi odparował, albo dał taki spadek napięcia, że ch.j by się złamał pod
ciężarem.
Post by RoMan Mandziejewicz
Co to znaczy „duże"? Stary MV2 był już przeciwsobny. A to ledwie
jakieś 10W miało.
Świat się nie kończył na Bambino i ECL82...
Moja Meluzyna, przecież to już konstrukcja mocno wiekowa, taki klajniak
byłem, jak u kogoś widziałem działającą, a proszę, bez transformatora w
sterowaniu i na wyjściu, a radzi sobie, mimo, że tranzystory w końcówce
wcale nie są przeciwstawne i jest to klasa (A)B. Normalnie, stroi się na 30
mV między emiterami (oporniki wyrónawcze 0.22, czy 0.33 omów) i połowa
zasilania na punkcie wspólnym. I już, ustawione. Tylko tranzystor sterujący
dobrze wymienić na BD285, bo BD135 tamże lubi się padaczyć.
Post by RoMan Mandziejewicz
W 1976 roku Bogusław Dubiel opublikował schemat wzmacniacza 100W. A
Wojciechowski wydawał kolejne wydania swoich Nowoczesnych zabawek ze
schematami na ASY3x i TG7x.
Sam J.W. przecież zamieścił kilka schematów z NPN, a nawet są układy
cyfrowe, więc ja nadal widzę jego niechęć do układów w klasie B, przecież
nie są jakieś straszliwie skomplikowane i założę się, że na tranzystory do
jakiegoś prostego wzmacniaczyka o sensownych parametrach, nie wydało by się
fortuny, nawet wtedy.
Post by RoMan Mandziejewicz
Post by Jarosław Sokołowski
Jak cholera były drogie! Znane były przemyślne konstrukcje, w których
jeden tranzystor był jedocześnie wzmacniaczem w.cz., a potem m.cz.
Nie wiem, czy Wojciechowski też takich nie opisywał.
Chyba nie. Nie mam już mojego egzemplarza ale pamiętam, że wyrzucałem
W Elektronice dla wszystkich jest schemat odbiornika refleksowego.
Post by RoMan Mandziejewicz
bez żalu. Z jednej strony książka mi dużo dała a z drugiej okazała się
strasznym gniotem.
Poznaniacy pewnie by to określili, że nababulone kocopołów tam jest... A
szkoda, bo potencjał był niezły.
Na szczęście, nie przyjąłem tej pozycji za prawdę objawioną, bo już jako
10-letni dzieciak widziałem bezsens w miektóych miejscach.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
HF5BS
2017-01-26 02:41:01 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
I ta właściwość akurat mnie nie zdziwiła - sklecone trzy tranzystory
(Elektronika dla wszystkich Wojciechowskiego, wzmacniacz "mini-Max";
To najbardziej klasyczny z klasycznych przykładów publikowania czegoś,
co nie działa, bo działać nie może. Do tego dorobiono całą ideoligię,
Jak u Wojciechowskiego...
Mam wrażenie, że facet fantazjował, bo musiał fantazjować. W końcu pisał
o rzeczach nowych, mało komu znanych. Nijak było sprawdzić w praktyce.
Ale, błędy w książce nieraz są niemal szkolne.
Nowoczesne zabawki, wydanie chyba szóste... Data w przedmowie 1976 rok,
niestety, wykonanie książki mizerne, klej na zszyciu popuszczał i kilka
zewnętrznych kartek poodfruwało.
rys. 11.13.c, str.251, od lat próbuję sobie wyobrazić, jak by to wyglądało
"nieskrócone" i jak to działa, ale może ja wyobraźni nie mam...
rys. 8.42.a, str.204... No, co się stanie po włączeniu zasilania? "P
rys. 18.3 str 471... no paczpan, a jemu się nie zrobił brzęczyk...
rys. 17.27 str.464 - a. po *.* jest ten tyrystor z kondziołemk w bramce...
b. czy w miejsce opornika nie lepiej zadać żarówkę halogenową 500W? :PP
rys. 16.5.b str 421 schemat z płynięciem prądu zasilającegto przez głośnik,
a w poprzednich wydaniach był schemat, z trafo na wyjściu, gdzie wystarczyło
na kawałku rdzenia nawinąć naprędce trafo i to działało, osobiście
sprawdziłem. Tu mam wrqazenie... ale może dlatego, że jestem juz śpiący,
wydaje mi się, iż czegoś brakuje, coś jest nie tak. BTW. Jest tu tranzystor
NPN...
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
W klasie A, albo grzanie i granie, albo chłodny i wyrodny. Mnie się
jaaaakoś udało coś, że to od bieeedy coś brzęczało.
Co złego w klasie A? Wyjątkiem jest tylko ostatni stopień mocy. I to
tylko dużej mocy, bo w przypadku słuchawek wciąż klasa A jest OK.
Nie ma nic złego w klasie A! Tylko jest ona cholernie nieekonomiczna. I tak,
jak dziś łatwo i tanio zdobyć jest sensowny zasilacz, to wówczas to nie było
takie oczywiste, więc jechało się na bateriach, które, jak wiadomo, raczej
nie były zbyt pojemne jak obecnie i klasa A po prostu szybko je pustoszyła.
O wydajności prądowej z litości nie wspomnę.
Post by Jarosław Sokołowski
Wzmacniacze lampowe rzadko konstruowano w układach przeciwsobnych,
tylko te naprawdę duże.
Widywałem jednakże. Przy lampach jednak mniejsze prądy... i tak żarzenie
sporo brało, a przy małych napięciach łatwo o grzanie i straty.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
zawsze mnie zastanawiała niechęć p. Janusza do tranzystorów npn
Po prostu ich wtedy nie było, tu nie ma nad czym się zastanawiać.
Mnie zewsząd takowe otaczały, więc jednak...
Wojciechowski pisał o tym wcześniej. Wtedy bardzo powszechne były
wzmacniacze przeciwsobne, które miały transformatorowe sprzężenie
w obwodzie zasilającym bazy tranzystorów końcówki mocy. Bo nie było
komplementarnych par tranzystorów.
Post by HF5BS
Ale nawet..., to na pewno znano już układy komplementarne,
Znano wyłącznie w teorii. Może bym gdzieś wygrzebał jeszcze jakieś
radyjko z takim transformatorem. To był standard przemysłowy w czasach
tranzystorów germanowych.
Wiem o co chodzi, prosty, działający układ.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Czyżby tranzystory były tak drogie, że każdy jeden miał takie
znaczenie? Zamiast 4 tranzystorów w układzie dać jedynie trzy,
to miał być zysk połowy pensji?
Jak cholera były drogie! Znane były przemyślne konstrukcje, w których
Ja rozumiem, że nie taniocha, ale, AŻ TAK BARDZO? Żebym nie mógł kupić 2
TG72 alias ADP672? 3xTG5... przecież kupowałem takowe i jakoś nie poszło na
to pół pensji! Ceny za TG5 pamiętam wręcz groszowe prawie.
Post by Jarosław Sokołowski
jeden tranzystor był jedocześnie wzmacniaczem w.cz., a potem m.cz.
Nie wiem, czy Wojciechowski też takich nie opisywał.
Układ refleksowy, odmiana odbioru z reakcją, jest w Elektronice dla
wszystkich J.W. Nie pomnę strony. Myślę, wykonać podobny układ, może na
jakimś scalaku m.cz. z przedwzmacniaczem, który bym wykorzystał refleksowo
właśnie, do tego dorobienie ARW, wystarczy mi jedna częstotliwość, chciałbym
nią pędzić zegar na ścianie. A przy okazji grało by mi...
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Jarosław Sokołowski
2017-01-26 09:24:11 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Post by Jarosław Sokołowski
Post by HF5BS
Czyżby tranzystory były tak drogie, że każdy jeden miał takie
znaczenie? Zamiast 4 tranzystorów w układzie dać jedynie trzy,
to miał być zysk połowy pensji?
Jak cholera były drogie!
Ja rozumiem, że nie taniocha, ale, AŻ TAK BARDZO? Żebym nie mógł
kupić 2 TG72 alias ADP672? 3xTG5... przecież kupowałem takowe
i jakoś nie poszło na to pół pensji! Ceny za TG5 pamiętam wręcz
groszowe prawie.
To się zaczęło zmieniać dopiero gdzieś w połowie lat siedemdziesiątych,
kiedy u nas opanowano technologię rzeźbienia w krzemie. Wcześniej
rzeczywistość wyglądała odmiennie.
--
Jarek
Cezary Grądys
2017-01-24 08:43:35 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Krótkofalowe nadajniki Głosu Ameryki i Wolnej Europy nie mały na
tyle wybitnej mocy, by przebijać się przez otoczenie. Sporo różnych
stacji wtedy nadawało. Za to nadawali na kilku pasmach, w zależności
od pory dnia wybierało się najlepiej słyszalne. Najkrótszego (19m)
nawet nie zakłócali, bo nie mieli czym. Ale też nie każde radio
miało ten zakres. Za to Głos Ameryki na średnich miał całkiem dobry
nadajnik, faktycznie potrafił się przebić w najmniej oczekiwanych
momentach. Pamiętam szkolną akademię ku czci -- 1 Maja, Rewolucja
Październikowa czy jeszcze jakaś inna cholera. Sala gimnastyczna
nagłośniona lampowym sprzętem z koszmarnymi nieliniowościami.
I gdzieś na tych nieliniowościach zrobiła się detekcja sygnału
radiowego. Akurat Głosu Ameryki.
To zapewne dywersyjna działalność podrzegaczy wojennych i zaplutych
karłów reakcji!
Vernon L. Pinkley
2017-01-23 11:30:43 UTC
Permalink
-podlaczona tylko antena - gra cicho, = 10% sygnału
-podlaczona antena i uziemienie - gra glosno i wyraznie = 100% sygnału
-podlaczone zamo uziemienie = 90% sygnału
J.F.
2017-01-23 12:14:44 UTC
Permalink
Użytkownik "Vernon L. Pinkley" napisał w wiadomości grup
Post by Vernon L. Pinkley
-podlaczona tylko antena - gra cicho, = 10% sygnału
-podlaczona antena i uziemienie - gra glosno i wyraznie = 100%
sygnału
-podlaczone zamo uziemienie = 90% sygnału
I to ostatnie jest bardzo ciekawe.

Ale to w przypadku anteny czysto elektrycznej - a podejrzewam, ze
byla ferrytowa, i tu moze jeszcze inaczej wygladac .

J.
Tomasz Wójtowicz
2017-01-23 16:17:26 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
Post by Tomasz Wójtowicz
Post by Vernon L. Pinkley
Na LW największy zysk miałem po podłączeniu uziemienia
do obwodu LC, a nie anteny (2m).
Mniej więcej na słuch, uziemienie dawało 90% energii, a antena 10%.
To było radio detektorowe i odbierałem dziesiątki stacji.
Nic zaskakującego, biorąc pod uwagę fakt, że nadawanie LW to jest w
zasadzie pompowanie ładunku pomiędzy dwiema okładkami kondensatora, z
których jedną jest ziemia a drugą maszt.
W Konstantynowie to troche inaczej wygladalo.
Ale efektem tego nadawania sa jednak fale el-m.
I to wypadaloby napisac, ze odbieranie LW to jest pompowanie ... ale czy
tylko LW ? UKF chyba tez.
Ale już w paśmie 27 MHz są ręczniaki CB które nawet nie mają metalowej
obudowy, więc nie używają chociażby ciała ludzkiego jako przeciwwagi,
tym bardziej ziemi. Więc już model nadajnika jest inny niż w przypadku
stacji uziemionej.
J.F.
2017-01-23 17:00:08 UTC
Permalink
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
Post by Tomasz Wójtowicz
Post by J.F.
Post by Tomasz Wójtowicz
Nic zaskakującego, biorąc pod uwagę fakt, że nadawanie LW to jest w
zasadzie pompowanie ładunku pomiędzy dwiema okładkami
kondensatora, z
których jedną jest ziemia a drugą maszt.
W Konstantynowie to troche inaczej wygladalo.
Ale efektem tego nadawania sa jednak fale el-m.
I to wypadaloby napisac, ze odbieranie LW to jest pompowanie ... ale czy
tylko LW ? UKF chyba tez.
Ale już w paśmie 27 MHz są ręczniaki CB które nawet nie mają
metalowej obudowy, więc nie używają chociażby ciała ludzkiego jako
przeciwwagi, tym bardziej ziemi. Więc już model nadajnika jest inny
niż w przypadku stacji uziemionej.
Ale pod plastikiem tam kawal metalu, a i antena moze jakas bardziej
skomplikowana.

Tymczasem biore jakies malenskie radyjko odbiorcze z teleskopowa
antena lub kablem od sluchawek ... i sie zastanawiam jak to lapie
sygnal.

J.
HF5BS
2017-01-24 01:24:13 UTC
Permalink
Tymczasem biore jakies malenskie radyjko odbiorcze z teleskopowa antena
lub kablem od sluchawek ... i sie zastanawiam jak to lapie sygnal.
Kabel od słuchawek - tam jest malutka ceweczka, która dla prądu stałego i
audio jest zwarciem, a dla w.cz. jest izolacją. Dzięki temu w.cz. nie zamyka
się do masy z pominięciem odbiornika. Taki prosty filterek gónoprzepustowy.
Teleskop - pewnie cewka wydłużająca, i/lub układ dopasowujący antenę
elektrycznie, gdzieś może w granicach rezonansu?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Cezary Grądys
2017-01-24 08:49:57 UTC
Permalink
Post by HF5BS
Kabel od słuchawek - tam jest malutka ceweczka, która dla prądu stałego
i audio jest zwarciem, a dla w.cz. jest izolacją. Dzięki temu w.cz. nie
zamyka się do masy z pominięciem odbiornika. Taki prosty filterek
gónoprzepustowy.
Teleskop - pewnie cewka wydłużająca, i/lub układ dopasowujący antenę
elektrycznie, gdzieś może w granicach rezonansu?
Na pewno nie rezonans, te wszystkie anteny są aperiodyczne. W zeszycie
ze szkoły mam gdzieś układ sztucznej anteny przez który podłączało się
odbiorniki radiofoniczne do generatora w celach pomiarowych. Miał on
symulować ten teleskop, czy kawałek drutu wystawiony za okno.
W takim sprzęcie anteny strojone i dopasowane tylko w zakresie UKF były.
To mmusiało działać w miarę poprawnie w różnych warunkach, dlatego
antena jest luźno sprzężona z obwodami wejsciowymi, coby nie rozstrajać.
J.F.
2017-01-24 09:12:18 UTC
Permalink
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Post by HF5BS
Post by J.F.
Tymczasem biore jakies malenskie radyjko odbiorcze z teleskopowa
antena lub kablem od sluchawek ... i sie zastanawiam jak to lapie
sygnal.
Kabel od słuchawek - tam jest malutka ceweczka, która dla prądu
stałego i audio jest zwarciem, a dla w.cz. jest izolacją. Dzięki temu
w.cz. nie zamyka się do masy z pominięciem odbiornika.
To ja wiem, ale nie o to mi chodzi.

Mamy pret/kabel sluchawkowy, wystawiony na dzialanie fali el-m.

Wiadomo, ze wzbudzi ona prad w precie, latanie ladunku w te i we wte,
i napiecie miedzy koncami.

Bierzemy to napiecie ... stop, drugi koniec jest daleko.
Jak siegniemy tam przewodem, to sie przewod zmieni w antene i bedzie
sie w nim generowalo identyczne napiecie i znosilo.

Mozna odbiornik zainstalowac w srodku i odbierac prad plynacy. Typowy
dipol - tylko ze to nie jest ten przypadek. Na srodku nic nie ma.
A na koncu jak wiadomo prad nie plynie.

Ta ceweczka odbiera napiecie/prad plynacy miedzy pretem a "masa"
odbiornika.
Tylko ze ta "masa" to teraz malutka, niektore radyjka pare cm maja.
Czyli mamy w szeregu pret, cewke, kawalek metalu znacznie, mniejszy
niz antena (ale szerszy).
Potraktowalbym ten kawalek jako koncowke anteny, to sie czasem robilo
aby zwiekszyc pojemnosci.

I tam jakis prad plynie, no coz - jak widac - starcza.

Tylko czy prad (a moze napiecie ?) pochodzacy od SW/MW/LW bedzie
mniejszy ?

Po takim przemysleniu to mnie nie dziwi, ze podlaczenie uziemienia
bardzo duzo daje.
(Tylko w jakim radiu - zazwyczaj gniazdo mialy odbiorniki duze, gdzie
masa duza, a i sprzezenie pojemnosciowe przez transformator do "ziemi"
duze).

Ale - dziwi mnie, ze na samym uziemieniu dziala, bo wtedy z drugiej
strony cewki nie ma nic :)

J.
HF5BS
2017-01-24 23:25:43 UTC
Permalink
Ale - dziwi mnie, ze na samym uziemieniu dziala, bo wtedy z drugiej strony
cewki nie ma nic :)
Pewnie masz sytuację, że układ nie jest elektrycznie zrównoważony, wiec do
którego z tych zacisków coś dotkniesz, to wektory ma ANT i GND nie zniosą
się i już wzmacniacz ma co wzmacniać.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
J.F.
2017-01-25 08:54:34 UTC
Permalink
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.
Ale - dziwi mnie, ze na samym uziemieniu dziala, bo wtedy z drugiej
strony cewki nie ma nic :)
Pewnie masz sytuację, że układ nie jest elektrycznie zrównoważony,
wiec do którego z tych zacisków coś dotkniesz, to wektory ma ANT i
GND nie zniosą się i już wzmacniacz ma co wzmacniać.
Tylko to GND polaczone z "masa" odbiornika, wiec sporym kawalkiem
metalu.
A ANT polaczone kabelkiem z gniazdkiem i to by bylo na tyle.

J.
kilokitu
2017-01-23 22:15:40 UTC
Permalink
Post by Tomasz Wójtowicz
Ale już w paśmie 27 MHz są ręczniaki CB które nawet nie mają metalowej
obudowy, więc nie używają chociażby ciała ludzkiego jako przeciwwagi,
tym bardziej ziemi. Więc już model nadajnika jest inny niż w przypadku
stacji uziemionej
Hmmm... Czyli istnieje jednobiegunowe źródło napięcia?
Wiele lat temu bawiłem się Tukanami. To jednokanałowe CB, 100 mW mocy nadajnika.
W korzystnych warunkach rozmawiałem na odległość 10 km. Bardzo byłem zaskoczony gdy powiesiłem Tukana na klamkę okna. Zasięg spadał do około 100 metrów. Złapanie plastikowej obudowy zmieniało zasięg diametralnie! Widocznie te kilkanaście... kilkadziesiąt pF pomiędzy moją ręką a wnętrzem radiotelefonu daje niezłą przeciwwagę dla pręta anteny.
Tomasz Wójtowicz
2017-01-24 03:18:40 UTC
Permalink
Post by kilokitu
Post by Tomasz Wójtowicz
Ale już w paśmie 27 MHz są ręczniaki CB które nawet nie mają metalowej
obudowy, więc nie używają chociażby ciała ludzkiego jako przeciwwagi,
tym bardziej ziemi. Więc już model nadajnika jest inny niż w przypadku
stacji uziemionej
Hmmm... Czyli istnieje jednobiegunowe źródło napięcia?
Napięcia czy pola elektycznego? Bo pola elektrycznego to jak
najbardziej, np. elektron.
J.F.
2017-01-24 08:55:23 UTC
Permalink
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
W dniu poniedziałek, 23 stycznia 2017 17:17:28 UTC+1 użytkownik
Post by kilokitu
Post by Tomasz Wójtowicz
Ale już w paśmie 27 MHz są ręczniaki CB które nawet nie mają metalowej
obudowy, więc nie używają chociażby ciała ludzkiego jako przeciwwagi,
tym bardziej ziemi. Więc już model nadajnika jest inny niż w przypadku
stacji uziemionej
Hmmm... Czyli istnieje jednobiegunowe źródło napięcia?
Napięcia czy pola elektycznego? Bo pola elektrycznego to jak
najbardziej, np. elektron.
Ale jak gdziesz jest elektron, to gdzies tam jest proton, pozyton, czy
inna cholera :-)

J.
kilokitu
2017-01-24 16:56:56 UTC
Permalink
Post by kilokitu
Post by Tomasz Wójtowicz
Ale już w paśmie 27 MHz są ręczniaki CB które nawet nie mają metalowej
obudowy, więc nie używają chociażby ciała ludzkiego jako przeciwwagi,
tym bardziej ziemi. Więc już model nadajnika jest inny niż w przypadku
stacji uziemionej
Hmmm... Czyli istnieje jednobiegunowe źródło napięcia?
Napięcia czy pola elektrycznego? Bo pola elektrycznego to jak
najbardziej, np. elektron.
Antena będąc w polu elektromagnetycznym "dostarcza" do odbiornika NAPIĘCIE o czym właśnie dyskutujemy. Nie ma napięcia jednobiegunowego. Antena prętowa MUSI posiadać przeciwwagę.
HF5BS
2017-01-24 23:27:28 UTC
Permalink
Post by kilokitu
Napięcia czy pola elektrycznego? Bo pola elektrycznego to jak
najbardziej, np. elektron.
Antena będąc w polu elektromagnetycznym "dostarcza" do odbiornika NAPIĘCIE
o czym właśnie dyskutujemy. Nie ma napięcia jednobiegunowego. Antena
prętowa MUSI posiadać przeciwwagę.
Tylko co robi za tę przeciwwagę? Pojemnościowe sprzężenie ręki z... bardziej
z masą, czy bardziej z anteną?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
J.F.
2017-01-25 08:52:37 UTC
Permalink
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Post by HF5BS
Post by kilokitu
Antena będąc w polu elektromagnetycznym "dostarcza" do odbiornika
NAPIĘCIE o czym właśnie dyskutujemy. Nie ma napięcia
jednobiegunowego. Antena
prętowa MUSI posiadać przeciwwagę.
Tylko co robi za tę przeciwwagę? Pojemnościowe sprzężenie ręki z...
te radyjka dzialaja tez bez trzymania w reku.
Post by HF5BS
bardziej z masą, czy bardziej z anteną?
czlowiek sprzegniety z masa robi za przeciwwage.

Ale w praktyce ... czasem pomaga zblizenie/dotkniecie reka anteny,
czasem w zasilananym z sieci odbiorniku zblizenie anteny do kabla
sieciowego ...
choc to byc moze jest kwestia zle zestrojonych obwodow wejsciowych ..

J.
HF5BS
2017-01-25 10:25:13 UTC
Permalink
Ale w praktyce ... czasem pomaga zblizenie/dotkniecie reka anteny, czasem
w zasilananym z sieci odbiorniku zblizenie anteny do kabla sieciowego ...
choc to byc moze jest kwestia zle zestrojonych obwodow wejsciowych ..
Ja myślę, że to jednak kompromis, pewnie pan konstruktor ocenił, jak będzie
z tego najczęściej korzystane, jakie parametry są wtedy i stosownie do tego
zaprojektował i zestroił? Albo poszedł na łatwiznę, bo np. rezultaty o 10%
gorsze, za to dwukrotnie taniej i szybciej, więc i tak na plusie.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
J.F.
2017-01-25 16:42:57 UTC
Permalink
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Post by HF5BS
Post by J.F.
Ale w praktyce ... czasem pomaga zblizenie/dotkniecie reka anteny,
czasem w zasilananym z sieci odbiorniku zblizenie anteny do kabla
sieciowego ...
choc to byc moze jest kwestia zle zestrojonych obwodow wejsciowych ..
Ja myślę, że to jednak kompromis, pewnie pan konstruktor ocenił, jak
będzie z tego najczęściej korzystane, jakie parametry są wtedy i
stosownie do tego zaprojektował i zestroił?
Ale tam w zasadzie nie ma co myslec.
Glowica w miare standardowa, "wszyscy tak robia", jest "masa
odbiornika", jest antena ... a mniej tylko ciekawi co ta glowica tak
naprawde odbiera, i czemu tak roznie sie to zachowuje :-)

J.
jacek pozniak
2017-01-21 12:16:27 UTC
Permalink
Post by J.F.
Zainspirowany dyskusja przelaczylem radyjko na AM MW ...
i uslyszalem tylko wielki halas.
Piski, buczenia - i to na calym pasmie.
Stacji zadnej.
Tez tak macie, czy radyjko uszkodzone ?
Osobiście słucham AM ale przez WebSDR, ten z Holandii. :-)
Można trochę stacji z całego świata złapać i to w całkiem dobrej jakości,
Skoro ten WebSDR odbiera to chyba się da.

jp
Post by J.F.
W sumie to mnie nie dziwi, bo przetwornice dzis trudno zliczyc.
P.S. Jak to wlasciwie jest z antenami w tym pasmie ?
Pomijajac to, ze odbiera na ferrytowej, to taki pol metrowy pret
teleskopowy jest co prawda bardzo krotkim unipolem ... ale czy nie
powinien byc tylko nieznacznie gorszy niz na UKF ? Zysk cwiercfalowego
unipola nie jest przeciez taki duzy.
O ile pamietam, to czulosc odbiornika na UKF podawano w uV, a na
dlugich i srednich to w mV ... ale moze to jakiej inne wolty ?
J.
art
2017-01-24 23:02:02 UTC
Permalink
Post by jacek pozniak
Osobiście słucham AM ale przez WebSDR, ten z Holandii. :-)
Można trochę stacji z całego świata złapać i to w całkiem dobrej jakości,
Skoro ten WebSDR odbiera to chyba się da.
J.
Rzeczywiście, jeśli tylko posłuchać, a nie posiadać, to jest to rozsądny
wybór. Już tam ktoś zadbał o dobre anteny.

Do słuchania na niższych częstotliwościach dogodna jest stacja na
Uniwersytecie w Zielonej Górze:
websdr.sp3pgx.uz.zgora.pl:8901

A.
J.F.
2017-01-25 08:56:08 UTC
Permalink
Użytkownik "art" napisał w wiadomości grup
Post by art
Post by jacek pozniak
Osobiście słucham AM ale przez WebSDR, ten z Holandii. :-)
Można trochę stacji z całego świata złapać i to w całkiem dobrej jakości,
Skoro ten WebSDR odbiera to chyba się da.
Rzeczywiście, jeśli tylko posłuchać, a nie posiadać, to jest to rozsądny
wybór. Już tam ktoś zadbał o dobre anteny.
A oni tam nie maja "miniwhip", czyli kawalka preta ?
Na ktowym lapia od KF do LW ...

J.
Loading...