Discussion:
Odporność zasilaczy impulsowych na przeciążenie
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
jedrek
2017-08-07 11:41:00 UTC
Permalink
Rozumiem, że jak jest porządnego producenta zasilacz impulsowy to jest
głupotoodporny na przeciążenia? Czyli powinien się zwyczajnie wyłączyć i na
tym koniec, do czasu aż obciążenie będzie mieścić się w dopuszczalnych
widełkach?
Chodzi o tego typu zasilacze w metalowych obudowach
Loading Image...
Oczywiście testowany zasilacz to nie jakaś tam renomowana firma tylko typowo
dostępna chińszczyzna pod oznaczeniem:
Power Supply
model: S-36-12
12V 3A
bez nazwy jakiegoś konkretnego producenta, producentem jest po prostu "Made
in china" :) ale w którym garażu to tłuką to niewiadomo.
Najtańsze co było w tej grupie zasilaczy.
Niby wygląda miechaniczne wykonany porządnie, ale z efektów wnioskuję, że
zaoszczedzili na komponentach, może tranzystor klucza jakaś malowanka (?)
Do prób został obciążony żarówką samochodową H4 60W - czyli obciążenie na
gorącym już włóknie = 5A, a to 2A ponad normę zasilacza 3A - badanie
zachowania zasilacza w porządnym stresie. Test ma na celu potwierdzić, że
zasilacz jest głupotoodporny i nie spali chałupy jakby się coś
nieprzewidywanego zaczęło dziać z obciążeniem (taśma LED). Wiadomo, że na
rozruchu uderzenie prądu dla zimnej żarówki pewnie w szpilce może tam być i
z kilkanaście amperów (lub nawet więcej).
I tak obciążony zasilacz po jakieś minucie, dwóch testów padł.
Dostał jak przypuszczam zwarcia (pomiar na przejście-biper na multimetrze
wejścia zasilacza 230V wskazuje około 1,4V - czyli przejście przez dwie
szeregowe diody mostka) mosfet kluczujący.
Zasilałem go przez żarówkę szeregową 100W 230V - jako bezpiecznik - gdyby
coś nie tak miało być - i wykrakałem :). Żarówka-bezpiecznik po stronie 230V
teraz święci na max - czyli zasilacz stanowi praktycznie zwarcie.
Dobre zasilacze przeciążane widać, że próbkują i żarówka na wyjściu 12V co
jakiś czas rozbłyska i gaśnie (lub tylko cyknięcie zasilacza słychać) i może
być tak i pół godziny zapięty i nic się nie dzieje do czasu aż zmniejszymy
obciążenie do poziomu obsługiwanego przez dany zasilacz. A tutejsza
chińszczyzna popracowała może z minutę, dwie i koniec zasilacza.
Czyli wniosek szkoda się pchać w tą no name chińszczyznę.
Czy zasilacze firmy Mean Weel są coś warte czy to taka sama chińszczyzna?
Na zdjęciach wyglądają identycznie jak te no name, więc się obawiam, że to
może być to samo badziewie tylko z inną naklejką.
Skończy się na tym, że nabędę tradycyjny prostownik samochodowy z
tradycyjnym trafo 50Hz składanym z blach i z niego zasilę taśmę LED.
J.F.
2017-08-07 12:54:09 UTC
Permalink
Użytkownik "jedrek" napisał w wiadomości grup
Post by jedrek
Rozumiem, że jak jest porządnego producenta zasilacz impulsowy to
jest głupotoodporny na przeciążenia? Czyli powinien się zwyczajnie
wyłączyć i na tym koniec, do czasu aż obciążenie będzie mieścić się w
dopuszczalnych widełkach?
IMO tak niekoniecznie.
Czesto jest zabezpieczenie zwarciowe, czasem "przy okazji"
konstrukcji,
czesto zasilacz wtedy "probkuje", i cos mu sie wtedy moze przegrzac.
Post by jedrek
Chodzi o tego typu zasilacze w metalowych obudowach
https://www.piekarz.pl/pl/img/offer/1/3/f_13144.jpg
12V 3A
Do prób został obciążony żarówką samochodową H4 60W - czyli
obciążenie na gorącym już włóknie = 5A, a to 2A ponad normę zasilacza
3A - badanie zachowania zasilacza w porządnym stresie. Test ma na
celu potwierdzić, że zasilacz jest głupotoodporny i nie spali chałupy
jakby się coś
To jest na tyle male przeciazenie, ze zabezpieczenie moze nie
zadzialac.
Post by jedrek
nieprzewidywanego zaczęło dziać z obciążeniem (taśma LED). Wiadomo,
że na rozruchu uderzenie prądu dla zimnej żarówki pewnie w szpilce
może tam być i z kilkanaście amperów (lub nawet więcej).
I wtedy np pecetowy zasilacz wylacza sie :-)
Post by jedrek
I tak obciążony zasilacz po jakieś minucie, dwóch testów padł.
Dostał jak przypuszczam zwarcia (pomiar na przejście-biper na
multimetrze wejścia zasilacza 230V wskazuje około 1,4V - czyli
przejście przez dwie szeregowe diody mostka) mosfet kluczujący.
Zasilałem go przez żarówkę szeregową 100W 230V - jako bezpiecznik -
gdyby coś nie tak miało być - i wykrakałem :). Żarówka-bezpiecznik po
stronie 230V teraz święci na max - czyli zasilacz stanowi praktycznie
zwarcie.
Musialbys rozkrecic - jak w srodku jest bezpiecznik, to by sie
przepalil i chaupa nie splonie :-)
Post by jedrek
Skończy się na tym, że nabędę tradycyjny prostownik samochodowy z
tradycyjnym trafo 50Hz składanym z blach i z niego zasilę taśmę LED.
Podlacz pod niego dwie zarowki 55W i zobacz jak sie skonczy :-P

J.
Lisciasty
2017-08-07 13:00:55 UTC
Permalink
Post by jedrek
Skończy się na tym, że nabędę tradycyjny prostownik samochodowy z
tradycyjnym trafo 50Hz składanym z blach i z niego zasilę taśmę LED.
Rozumiem chęć oszczędności i frajdę z dłubactwa, ale w czasach, kiedy
przemysłowy zasilacz 24V/5A można kupić za 350 zeta (nowy, porządny)
a mniej porządny też przemysłowy za 200+, pchanie się w tanią chińszczyznę
jest słabym pomysłem. Chyba, że mamy toto gdzieś w bezpiecznym miejscu
i ewentualne spalenie się dziadostwa będzie grozić jedynie brakiem oświetlenia.

L.
Janusz
2017-08-07 19:39:49 UTC
Permalink
Post by jedrek
Rozumiem, że jak jest porządnego producenta zasilacz impulsowy to jest
głupotoodporny na przeciążenia? Czyli powinien się zwyczajnie wyłączyć i
na tym koniec, do czasu aż obciążenie będzie mieścić się w
dopuszczalnych widełkach?
Chodzi o tego typu zasilacze w metalowych obudowach
https://www.piekarz.pl/pl/img/offer/1/3/f_13144.jpg
Oczywiście testowany zasilacz to nie jakaś tam renomowana firma tylko
Power Supply
model: S-36-12
12V 3A
bez nazwy jakiegoś konkretnego producenta, producentem jest po prostu
"Made in china" :) ale w którym garażu to tłuką to niewiadomo.
Najtańsze co było w tej grupie zasilaczy.
Niby wygląda miechaniczne wykonany porządnie, ale z efektów wnioskuję,
że zaoszczedzili na komponentach, może tranzystor klucza jakaś malowanka
(?)
Do prób został obciążony żarówką samochodową H4 60W - czyli obciążenie
na gorącym już włóknie = 5A, a to 2A ponad normę zasilacza 3A - badanie
zachowania zasilacza w porządnym stresie. Test ma na celu potwierdzić,
że zasilacz jest głupotoodporny i nie spali chałupy jakby się coś
nieprzewidywanego zaczęło dziać z obciążeniem (taśma LED). Wiadomo, że
na rozruchu uderzenie prądu dla zimnej żarówki pewnie w szpilce może tam
być i z kilkanaście amperów (lub nawet więcej).
I tak obciążony zasilacz po jakieś minucie, dwóch testów padł.
Dostał jak przypuszczam zwarcia (pomiar na przejście-biper na
multimetrze wejścia zasilacza 230V wskazuje około 1,4V - czyli przejście
przez dwie szeregowe diody mostka) mosfet kluczujący.
Zasilałem go przez żarówkę szeregową 100W 230V - jako bezpiecznik -
gdyby coś nie tak miało być - i wykrakałem :). Żarówka-bezpiecznik po
stronie 230V teraz święci na max - czyli zasilacz stanowi praktycznie
zwarcie.
Ale to tak żarówka go uszkodziła, zasilacze na żarówce można sprawdzać
ale tylko pod małym obciążeniem, potem się ją usuwa.
Ty spowodowałeś tą żarówką że miał za małe napięcie i tranzystor został
przeciążony,
dlatego padł, masz nauczkę na przyszłość.
Post by jedrek
Czy zasilacze firmy Mean Weel są coś warte czy to taka sama chińszczyzna?
Są warte dlatego więcej kosztują.
Post by jedrek
Na zdjęciach wyglądają identycznie jak te no name, więc się obawiam, że
to może być to samo badziewie tylko z inną naklejką.
To że mają identyczną obudowę nie znaczy że środek jest taki sam.
Post by jedrek
Skończy się na tym, że nabędę tradycyjny prostownik samochodowy z
tradycyjnym trafo 50Hz składanym z blach i z niego zasilę taśmę LED.
Rób ja uważasz ale do ledów są gotowe zasilacze 230/12V tylko trzeba
dobrać odpowiednią moc, taką samą jak ma taśma.
--
Pozdr
Janusz
Pcimol
2017-08-07 20:07:42 UTC
Permalink
Post by Janusz
Ale to tak żarówka go uszkodziła, zasilacze na żarówce można sprawdzać
ale tylko pod małym obciążeniem, potem się ją usuwa.
Ty spowodowałeś tą żarówką że miał za małe napięcie i tranzystor został
przeciążony,
Dość słaba to teza. Żarówka jest stabilizatorem prądu. Prąd chwilowy
tranzystora kluczującego w zasilaczu raczej się nie zwiekszył. Obniżenie
napięcia wydłużyło długość impulsu przez co wzrósł średni prąd
pobierany. Nic więcej. Zasilacze impulsowe mają duża tolerancję na
spadek napiecia. Poniżej pewnego progu po prostu przestają pracować.
Post by Janusz
Post by jedrek
Skończy się na tym, że nabędę tradycyjny prostownik samochodowy z
tradycyjnym trafo 50Hz składanym z blach i z niego zasilę taśmę LED.
Rób ja uważasz ale do ledów są gotowe zasilacze 230/12V tylko trzeba
dobrać odpowiednią moc, taką samą jak ma taśma.
Zasilacze LED powinny pracować w trybie prądowym. Zasilanie ze sztywnego
zasilacza wymusza stosowanie rezystancji ograniczających, co powoduje
straty. Dlatego kupowanie zasilacza 12V (czy xxV) jest pozbawione sensu.
Irokez
2017-08-07 21:02:59 UTC
Permalink
Post by Pcimol
Zasilacze LED powinny pracować w trybie prądowym. Zasilanie ze sztywnego
Powinny, zgadza się...
Post by Pcimol
zasilacza wymusza stosowanie rezystancji ograniczających, co powoduje
straty. Dlatego kupowanie zasilacza 12V (czy xxV) jest pozbawione sensu.
...dopóki nie kupisz taśmy LED. Tam nie ma jak prądem zasilić.
--
Irokez
J.F.
2017-08-08 08:05:07 UTC
Permalink
Użytkownik "Irokez" napisał w wiadomości grup
Post by Pcimol
Zasilacze LED powinny pracować w trybie prądowym. Zasilanie ze sztywnego
Powinny, zgadza się...
Post by Pcimol
zasilacza wymusza stosowanie rezystancji ograniczających, co
powoduje straty. Dlatego kupowanie zasilacza 12V (czy xxV) jest
pozbawione sensu.
...dopóki nie kupisz taśmy LED. Tam nie ma jak prądem zasilić.
Czemu nie ? IMO - zrodelko pradowe nadal da rade.
Moze niepotrzebne, ale da :-)

J.
Irokez
2017-08-08 15:49:35 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Irokez
Post by Pcimol
straty. Dlatego kupowanie zasilacza 12V (czy xxV) jest pozbawione sensu.
...dopóki nie kupisz taśmy LED. Tam nie ma jak prądem zasilić.
Czemu nie ? IMO - zrodelko pradowe nadal da rade.
Moze niepotrzebne, ale da :-)
Jasne że da. Policzysz ile sekcji równolegle, dobierzesz prąd...
Tylko że jak przepali się sekcja to reszta dostanie więcej... lawinowo
--
Irokez
J.F.
2017-08-08 15:58:40 UTC
Permalink
Użytkownik "Irokez" napisał w wiadomości grup
Post by Irokez
Post by J.F.
Post by Irokez
Post by Pcimol
straty. Dlatego kupowanie zasilacza 12V (czy xxV) jest pozbawione sensu.
...dopóki nie kupisz taśmy LED. Tam nie ma jak prądem zasilić.
Czemu nie ? IMO - zrodelko pradowe nadal da rade.
Moze niepotrzebne, ale da :-)
Jasne że da. Policzysz ile sekcji równolegle, dobierzesz prąd...
Tylko że jak przepali się sekcja to reszta dostanie więcej... lawinowo
No tak, jest ryzyko.

Az tak bardzo lawinowo IMO nie bedzie, ale z czasem zacznie byc
problem.


J.
Janusz
2017-08-08 16:07:39 UTC
Permalink
Post by Pcimol
Post by Janusz
Ale to tak żarówka go uszkodziła, zasilacze na żarówce można sprawdzać
ale tylko pod małym obciążeniem, potem się ją usuwa.
Ty spowodowałeś tą żarówką że miał za małe napięcie i tranzystor
został przeciążony,
Dość słaba to teza. Żarówka jest stabilizatorem prądu. Prąd chwilowy
Zapytam głupio ile zasilaczy naprawiłeś w życiu?
bo ja dużo i juz niejedno widziałem.
Post by Pcimol
Post by Janusz
Post by jedrek
Skończy się na tym, że nabędę tradycyjny prostownik samochodowy z
tradycyjnym trafo 50Hz składanym z blach i z niego zasilę taśmę LED.
Rób ja uważasz ale do ledów są gotowe zasilacze 230/12V tylko trzeba
dobrać odpowiednią moc, taką samą jak ma taśma.
Zasilacze LED powinny pracować w trybie prądowym. Zasilanie ze sztywnego
zasilacza wymusza stosowanie rezystancji ograniczających, co powoduje
straty. Dlatego kupowanie zasilacza 12V (czy xxV) jest pozbawione sensu.
Może wpierw zainteresuj się jak są zrobione tasmy led 12V a potem się
wypowiadaj, bo jak na razie to wprowadzasz w błąd pytającego.
--
Pozdr
Janusz
Pcimol
2017-08-08 20:13:11 UTC
Permalink
Post by Janusz
Post by Pcimol
Post by Janusz
Ale to tak żarówka go uszkodziła, zasilacze na żarówce można sprawdzać
ale tylko pod małym obciążeniem, potem się ją usuwa.
Ty spowodowałeś tą żarówką że miał za małe napięcie i tranzystor
został przeciążony,
Dość słaba to teza. Żarówka jest stabilizatorem prądu. Prąd chwilowy
Zapytam głupio ile zasilaczy naprawiłeś w życiu?
bo ja dużo i juz niejedno widziałem.
Ciężko policzyć ile naprawiłem. Równie ciężko ile sfabrykowałem.
Co konkretnie widziałeś, że powodowało awarię w opisanej sytuacji?
Janusz
2017-08-09 09:54:15 UTC
Permalink
Post by Pcimol
Post by Janusz
Post by Pcimol
Post by Janusz
Ale to tak żarówka go uszkodziła, zasilacze na żarówce można sprawdzać
ale tylko pod małym obciążeniem, potem się ją usuwa.
Ty spowodowałeś tą żarówką że miał za małe napięcie i tranzystor
został przeciążony,
Dość słaba to teza. Żarówka jest stabilizatorem prądu. Prąd chwilowy
Zapytam głupio ile zasilaczy naprawiłeś w życiu?
bo ja dużo i juz niejedno widziałem.
Ciężko policzyć ile naprawiłem. Równie ciężko ile sfabrykowałem.
Co konkretnie widziałeś, że powodowało awarię w opisanej sytuacji?
Odpisałem Jarkowi. (J.F.)
--
Pozdr
Janusz
jedrek
2017-08-13 12:52:43 UTC
Permalink
"Pcimol"
Post by Pcimol
Dość słaba to teza. Żarówka jest stabilizatorem prądu.
Też do mnie ta teoria nie trafia.
Zabezpieczenie to zabezpieczenie i nieważne czy przeciąże 150% czy 500%
zasilacz ma być na odporny. Jak nie jest tzn, że zasilacz ma teoretyczne
zabezpieczenie.
Jak go przeciąże delikatnie to np dobry zasilacz wyłączy się po 20 minutach,
kiepski się zagotuje lub wybuchnie :)
Innych producentów jak się sprawdza zasilacze to można je w ten sposób
przeciążyć żarówą, rozruch wtedy trwa np z 5 sekund, bo próbkuje w odstępach
~0,2-1sek. żarówką aż złapie próg temperatury włókna, który już nie katuje
tak wielkimi szpilami prądowymi (przy starcie żarówki, włókno jeszcze nie
ostygło z poprzedniej próby rozruchu) zasilacza i żarówa się po kilku
próbach w końcu zapala światłem ciągłym i sobie tak wisi i pół godziny
obciążony i nic kompletnie się nie dzieje.
Zasilacz, który padł wygląda na taki robiony na piechotę, a nie na
dedykowanej kostce np. MC34063.
Te na dedykowanych kostach wydają się mieć bardziej głupotoodporny układ
zabezpieczeń - choćby pętla sprzężenie z transoptorem, w prostych
zasilaczach jak wytniesz transoptor (zasymulowanie jego uszkodzenia,
przerwa) to układ zaczyna jeszcze bardziej pompować i na wyjściu na chwilę
masz strzelające elektrolity przy zasilaniu 230V bo je napompowało do 2-3x
wyższego napięcia niż oczekiwane.
W lepszych zasilaczach gdzie jest typowa kostka sterownik PWM, brak
trasoptora skutkuje tym, że kość nie dostaje impulsów zwrotnych i po
kilkudziesięciu ms sam się wyłącza i czeka aż łaskawie dostanie informację
zwrotną ze strony wtórnej zasilacza, wybuchów brak.
ToMasz
2017-08-07 20:39:08 UTC
Permalink
W dniu 07.08.2017 o 13:41, jedrek pisze:
(...)
macie jakiegoś strasznego pecha z tymi zasilaczami. jednemu się pali,
drugiemu daje "szpilkę" przy załączaniiu... kupiłem ze 100 zasilaczy od
faceta holadnpoland na allegro - wszystko cacy. kilka rozkręcałem -
nawet fotki dałem tu jedneo - nikt nie miał uwag. separacja za pomocą
otworów w pcb, ekranowany calutki. wracając do tematu. robiłem dla "jaj"
takie wielkie żyrandole z taśmami led. dla efektu oklejałem je folią
aluminiową. po jakimś czasie klej się wysuszył folia odlazła i zrobiła
zwarcie. przez parę godzin zasilacz wyłączał się, sprawdzał czy jest
zwarcie i znowu wyłączał się na 3 sekundy. nawet sie mocno ciepły nie
zrobił. jak ogdiąłem folię, zaświecił diody i tak został. podobnie inny
zachowywał sie jak do niego podłączyłem wkręcarkę. do połowy mocy
działał - więcej mocy - wyłączał sie.
od prawie 3 lat tylko na ledach i zasilaczach 12v

ToMasz
Janusz
2017-08-08 16:11:44 UTC
Permalink
Post by ToMasz
(...)
macie jakiegoś strasznego pecha z tymi zasilaczami. jednemu się pali,
My nie, tylko "jedrki" mają problemy bo próbują być mądrzejsi od fabryki,
jakby go normalnie podłączył to i z tą żarówką dałby radę.
Post by ToMasz
drugiemu daje "szpilkę" przy załączaniiu... kupiłem ze 100 zasilaczy od
faceta holadnpoland na allegro - wszystko cacy. kilka rozkręcałem -
nawet fotki dałem tu jedneo - nikt nie miał uwag. separacja za pomocą
otworów w pcb, ekranowany calutki. wracając do tematu. robiłem dla "jaj"
takie wielkie żyrandole z taśmami led. dla efektu oklejałem je folią
aluminiową. po jakimś czasie klej się wysuszył folia odlazła i zrobiła
zwarcie. przez parę godzin zasilacz wyłączał się, sprawdzał czy jest
zwarcie i znowu wyłączał się na 3 sekundy. nawet sie mocno ciepły nie
zrobił. jak ogdiąłem folię, zaświecił diody i tak został. podobnie inny
zachowywał sie jak do niego podłączyłem wkręcarkę. do połowy mocy
działał - więcej mocy - wyłączał sie.
Bo są odporne ale muszą być normalnie zasilane a nie przez żarówkę.
--
Pozdr
Janusz
J.F.
2017-08-08 16:30:14 UTC
Permalink
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup
Post by Janusz
(...)
Post by ToMasz
macie jakiegoś strasznego pecha z tymi zasilaczami. jednemu się pali,
My nie, tylko "jedrki" mają problemy bo próbują być mądrzejsi od fabryki,
jakby go normalnie podłączył to i z tą żarówką dałby radę.
No fakt, dostal dodatkowo ... ale jakby elektrownia slaby prad
dowiozla, to by sie tak wlasnie skonczylo.

Pewie tania chinszczyzna ... i zabezpieczen brak.

J.
Janusz
2017-08-08 19:26:08 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup
Post by Janusz
(...)
Post by ToMasz
macie jakiegoś strasznego pecha z tymi zasilaczami. jednemu się pali,
My nie, tylko "jedrki" mają problemy bo próbują być mądrzejsi od fabryki,
jakby go normalnie podłączył to i z tą żarówką dałby radę.
No fakt, dostal dodatkowo ... ale jakby elektrownia slaby prad dowiozla,
to by sie tak wlasnie skonczylo.
Noo bez przesady, jak on obciążył 60W żarówką zasilacz i świeciła to
oznacza że na tej 100 odłożyło się 40W, czyli coś około 90V, aż tyle nap
w sieci nie spada a zasilacz nie był z gatunku 110/240
Post by J.F.
Pewie tania chinszczyzna ... i zabezpieczen brak.
Pewnie jakby był na scalaku to by przeżył, tam często jest płynny start
i zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem, ale te najtańsze
przetwornice chińskie są najczęściej samowzbudne i przy zbyt niskim nap
impuls robi się za długi, nasyca się trafo i pada klucz na zwarcie.
--
Pozdr
Janusz
jedrek
2017-08-13 13:34:14 UTC
Permalink
"Janusz"
oznacza że na tej 100 odłożyło się 40W, czyli coś około 90V, aż tyle nap w
sieci nie spada a zasilacz nie był z gatunku 110/240
Ten mój jest właśnie "szerokonapięciowy" - jak większość współczesnych.
Etykieta mówi:
AC Input 110V/220V +/-15%
Zasilacz dwusystemowy, pracuje więc bez bólu i na 110 i na 230V zgodnie z
etykietą.
Więc nic co by mocno dodatkowo katowało zasilacz nie miało miejsca, prócz
obciążenie ponad stan wyjścia i nawet w stresie napięcie wejściowe
uwzględniając spadek na żarówce nie spadało poniżej normy przewidzianej dla
wejścia.
Pewnie jakby był na scalaku to by przeżył, tam często jest płynny start i
zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem, ale te najtańsze przetwornice
chińskie są najczęściej samowzbudne i przy zbyt niskim nap impuls robi się
za długi, nasyca się trafo i pada klucz na zwarcie.
Podobne wnioski (bez nasycania rdzenia) kilka minut wcześniej wskazałem tu w
wątku.
Więc tylko w grę obecnie wchodzi zasilacz na dedykowanej kostce PWM, która
czyni zasilacz bardziej głupotoodporny niż robiony na piechotę na
pojedynczych tranzystorach.
jedrek
2017-08-13 13:27:54 UTC
Permalink
"Janusz"
Post by Janusz
Bo są odporne ale muszą być normalnie zasilane a nie przez żarówkę.
No tak żarówka kosmiczny opór ~30 Ohm na zimno - spadki napięcia po 10000V
będą.......
Zasilacze 70W którymi bawiłem się wcześniej miały na stałe rezystor 5W
5,6-6,8Ohm szeregowo, (fabrycznie wstawiony na płytce) z zasilaniem 230V i
kompletnie nic się tam nie działo. Więc może mi wyjaśnisz co ci ta żarówka
przeszkadza, czegoś nie wiem?
Dawałem też wcześniej zamiast żarówki oporniki 2 x 15 Ohm 5W
W dodatku żarówka-bezpiecznik na wejściu praktycznie nie świeci (może co
najwyżej lekko zażarzyć w stresie, bo nie płyną przez nią potężne prądy. A
że naklejka zasilacza jasno mówi, że zasilacz pracuje od 90V no to wiem w
czym masz problem, że to przez żarówkę jako bezpiecznik na zasilaniu niby
miał się zasilacz spalić.
Dziwne, że jak dobrym zasilaczem (wydłubany z jakiegoś tam sprzetu RTV)
bawisz się zasilając go za autotrasformatora to i przy 80V na wejściu
prawidłowo działa obciążony tą samą żarówką na wyjściu i nic się nie dzieje,
żadnych wybuchów i cudów.
HF5BS
2017-08-13 19:25:26 UTC
Permalink
Post by jedrek
Dziwne, że jak dobrym zasilaczem (wydłubany z jakiegoś tam sprzetu RTV)
bawisz się zasilając go za autotrasformatora to i przy 80V na wejściu
prawidłowo działa obciążony tą samą żarówką na wyjściu i nic się nie
dzieje, żadnych wybuchów i cudów.
Mnie tam się wydaje, że jak mu napięcie spadnie poniżej minimum, to po
prostu nie powinien wystartować, tak, jakby nie został włączony. Dla
bezpieczeństwa chociażby, jak coś się stanie w sieci (choćby bednarka na
podstacji się ujara) i napięcie rzeczywiście tak spadnie, a nas przy tym nie
ma i zasilacza nie ma kto w tym momencie odpiąć... No, np. ruter do sieci
domowej, wszyscy wyłączają, gdy np. idą do sklepu, czy pracy?
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
J.F.
2017-08-14 09:04:08 UTC
Permalink
Użytkownik "jedrek" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.
"Janusz"
Post by Janusz
Bo są odporne ale muszą być normalnie zasilane a nie przez żarówkę.
No tak żarówka kosmiczny opór ~30 Ohm na zimno - spadki napięcia po
10000V będą.......
Na zimno.
Zasilacz 60W, to zarowka 100W w szereg pewnie juz swiecila.
Post by J.F.
W dodatku żarówka-bezpiecznik na wejściu praktycznie nie świeci (może
co najwyżej lekko zażarzyć w stresie, bo nie płyną przez nią potężne
prądy. A że naklejka zasilacza jasno mówi, że zasilacz pracuje od 90V
no to wiem w czym masz problem, że to przez żarówkę jako bezpiecznik
na zasilaniu niby miał się zasilacz spalić.
Dziwne, że jak dobrym zasilaczem (wydłubany z jakiegoś tam sprzetu
RTV) bawisz się zasilając go za autotrasformatora to i przy 80V na
wejściu prawidłowo działa obciążony tą samą żarówką na wyjściu i nic
się nie dzieje, żadnych wybuchów i cudów.
A sprawdzales co bedzie po 5 minutach i obciazonym zasilaczu?

Bo przy takim napieciu prad plynie znacznie wiekszy niz przy 230V.

J.

Pcimol
2017-08-08 20:20:14 UTC
Permalink
Post by ToMasz
(...)
macie jakiegoś strasznego pecha z tymi zasilaczami. jednemu się pali,
drugiemu daje "szpilkę" przy załączaniiu... kupiłem ze 100 zasilaczy od
faceta holadnpoland na allegro - wszystko cacy.
A ja kupiłem ostatnio zasilacz 12V 33A (notabene opisany: "do LED").
Natychmiast wymagał uzdatnienia przez wpakowanie dławika pomiędzy
elektrolity. Bez dławika wypuszczał szpile ~2V pp. 7 zwojów bifilarnie
drutem 1.5mm na toroidzie z zasilacza PCtowego zredukowało szpile do
kilkunastu mV pp.
jedrek
2017-08-13 13:17:24 UTC
Permalink
"ToMasz"
Post by ToMasz
macie jakiegoś strasznego pecha z tymi zasilaczami.
Aaaaa tam, piszesz jakbym kupował paletami te zasilacze.
Kupiłem jeden i się okazał g....
Wiem, że już takiego nie kupię.
Post by ToMasz
kupiłem ze 100 zasilaczy od faceta holadnpoland na allegro
holandpolad? Literówka.
Wskazany jak widzę handluje głównie zaklejonymi "plastikami"
Też taki miałem ale w końcu wysiadł po kilku latach i przyszła kolej na
"metalowy" nowy i nowy jak widać okazał się małogłupotoodporny.
Bytomir Kwasigroch
2017-08-13 13:59:09 UTC
Permalink
Post by jedrek
I tak obciążony zasilacz po jakieś minucie, dwóch testów padł.
Widocznie takie było zabezpieczenie w zasilaczu za 1,5 usd.
Ale nie martw się, w transformatorach też montują zabezpieczenie
termiczne które ma za zadanie zadziałać tylko raz:)

Jakiś nowy układ kitajce wymyślili, KTG53 ??
No i bezpiecznik nawet dali, w tej klasie cenowej to nowość.

Panie, za 1,5 usd to bajka, cud miód i orzeszki.
Loading...