Discussion:
czy można namagnesowac rozmagnesowane koło zamoachowe
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Tomek W
2007-09-26 12:04:16 UTC
Permalink
Witam

Czy mozna namagnesowac rozmagnesowane koło magnesowe? Poniewaz w motocyklu
mam słaba iskrę a wszystko juz było sprawdzone, wieć wina wydaje sie leżec
po stronie koła z magnesami. Czy takie magnesy mozna jakoś powtórnir
namagnesować?
--
pozdrawiam
Tomek W
Mirek
2007-09-26 15:27:50 UTC
Permalink
Post by Tomek W
Witam
Czy mozna namagnesowac rozmagnesowane koło magnesowe? Poniewaz w motocyklu
mam słaba iskrę a wszystko juz było sprawdzone, wieć wina wydaje sie leżec
po stronie koła z magnesami. Czy takie magnesy mozna jakoś powtórnir
namagnesować?
Można namagnesować, ale wątpię, żebyś sobie z tym poradził. Można też
użyć nowoczesnych, silniejszych magnesów, ale to jeszcze trudniejsze
(wyważenie). Skoro wszystko już sprawdziłeś (metodą wymiany?) to podmień
również koło magnesowe i sprawdź.
Pamiętam jak w dawnych czasach nie mogliśmy z kuzynem odpalić WSK 125.
Poszliśmy do znawcy - podmienił świecę na swoją, motocykl zapalił,
następnie wyregulował gaźnik i podmienił świece spowrotem. Jeździliśmy
aż paliwa zabrakło ;) Tak więc dobra iskra to podstawa... a dobra
mieszanka to druga podstawa :D

Mirek.
Dariusz K. Ladziak
2007-09-26 23:14:57 UTC
Permalink
Post by Tomek W
Witam
Czy mozna namagnesowac rozmagnesowane koło magnesowe? Poniewaz w motocyklu
mam słaba iskrę a wszystko juz było sprawdzone, wieć wina wydaje sie leżec
po stronie koła z magnesami. Czy takie magnesy mozna jakoś powtórnir
namagnesować?
Raczej bez szans w domowych warunkach (w niedomowych rowniez) -
namagnesowanie wymaga ogrzania materialu powyzej punktu Curie,
poddaniu dzialaniu silnego pola magnetycznego i ochlodzeniu ponizej
punktu Curie przy zachowanym polu magnetycznym. Dla stali
magnetycznych punkt Curie wypada zdecydowanie powyzej temperatury
utleniania powierzchni - tak więc nawet jak wymontujesz magnesy (o ile
sa wymontowywalne a nie po prostu kolo laciato namagnesowane) i
zagrzejesz do wlasciwej temperatury - to albo ci sie utleni albo
musisz wszystko robic w atmosferze ochronnej. Dodatkowo jest prawie
pewne ze przy takim grzaniu sie pokrzywi - w produkcji najpierw sie
magnesuje bryle metalu, pozniej dopiero dokonuje ostatecznej dokladnej
obrobki mechanicznej. NIkt sie w takie sztuczki bawil nie bedzie - nie
warto, taniej z nowego kawalka metalu nowe kolo wlasciwa technologia
wykonac a stare do pieca w hucie wrzucic.
--
Darek
Marek Lewandowski
2007-09-27 07:47:45 UTC
Permalink
Post by Dariusz K. Ladziak
Raczej bez szans w domowych warunkach (w niedomowych rowniez) -
namagnesowanie wymaga ogrzania materialu powyzej punktu Curie,
Zartujesz :)
Post by Dariusz K. Ladziak
poddaniu dzialaniu silnego pola magnetycznego i ochlodzeniu ponizej
punktu Curie przy zachowanym polu magnetycznym. Dla stali
magnetycznych punkt Curie wypada zdecydowanie powyzej temperatury
utleniania powierzchni - tak więc nawet jak wymontujesz magnesy (o ile
sa wymontowywalne a nie po prostu kolo laciato namagnesowane) i
zagrzejesz do wlasciwej temperatury - to albo ci sie utleni albo
musisz wszystko robic w atmosferze ochronnej. Dodatkowo jest prawie
pewne ze przy takim grzaniu sie pokrzywi - w produkcji najpierw sie
magnesuje bryle metalu, pozniej dopiero dokonuje ostatecznej dokladnej
obrobki mechanicznej. NIkt sie w takie sztuczki bawil nie bedzie - nie
warto, taniej z nowego kawalka metalu nowe kolo wlasciwa technologia
wykonac a stare do pieca w hucie wrzucic.
Nie wiem, skad masz te dane, ale sa nieprawdziwe. Wiekszosc silnikow z
magnesami stalymi montuje sie z materialow nienamagnesowanych, bo
latwiej, a magnesuje na koncu. Tak sie robi praktycznie wszystkie
silniczki DC malej mocy (bo duzej to maja wzbudzenie drutem winiete),
wirniki BLDC i PMSM. Magnesuje sie to post factum ladujac pole powyzej
granicy koercji i tyle. Na zimno. Grzac powyzej Curie to trzeba, ale
jak sie chce miec jakies fantazyjne krzywe profili magnesowania i to
precyzyjnie, wzglednie jak sie chce skutecznie material
rozmagnesowac.
Jedno, co sie zgadza, to to, ze w domu tego nie zrobi: wymagane udary
magnetyczne sa jednoczesnie silnymi udarami mechanicznymi dla
magnesowarki i zrobienie tego partacko skonczyloby sie latajacymi
kawalkami metalu. Nie mowiac juz o koszcie budowy.

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
2007-09-27 09:22:27 UTC
Permalink
Post by Marek Lewandowski
Nie wiem, skad masz te dane, ale sa nieprawdziwe. Wiekszosc silnikow z
magnesami stalymi montuje sie z materialow nienamagnesowanych, bo
latwiej, a magnesuje na koncu. Tak sie robi praktycznie wszystkie
silniczki DC malej mocy (bo duzej to maja wzbudzenie drutem winiete),
wirniki BLDC i PMSM. Magnesuje sie to post factum ladujac pole powyzej
granicy koercji i tyle.
Jestes pewien ? Tam dosc cienkie druty sa.
Nie sa jednak magnesowane osobno ?

Pamietam jeden silnik z wirnikiem tarczowym, ktory mial dziwne druty
nawiniete na magnesach .. to moglo sluzyc do magnesowania.
Ale to bylo dawno i tylko jeden.
Post by Marek Lewandowski
Jedno, co sie zgadza, to to, ze w domu tego nie zrobi: wymagane udary
magnetyczne sa jednoczesnie silnymi udarami mechanicznymi dla
magnesowarki i zrobienie tego partacko skonczyloby sie latajacymi
kawalkami metalu. Nie mowiac juz o koszcie budowy.
Eee - pare kondensatorow i jeden srubokret do zuzycia :-)

J.
Marek Lewandowski
2007-09-27 10:31:36 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Nie wiem, skad masz te dane, ale sa nieprawdziwe. Wiekszosc silnikow z
magnesami stalymi montuje sie z materialow nienamagnesowanych, bo
latwiej, a magnesuje na koncu. Tak sie robi praktycznie wszystkie
silniczki DC malej mocy (bo duzej to maja wzbudzenie drutem winiete),
wirniki BLDC i PMSM. Magnesuje sie to post factum ladujac pole powyzej
granicy koercji i tyle.
Jestes pewien ? Tam dosc cienkie druty sa.
Nie rozumiem. Jakie druty?!
Post by J.F.
Pamietam jeden silnik z wirnikiem tarczowym, ktory mial dziwne druty
nawiniete na magnesach .. to moglo sluzyc do magnesowania.
Nie sluzyly. Sluzyly najwyzej do oslabiania pola magnesow, zeby mozna
bylo osiagnac wyzsze obroty maksymalne kosztem momentu obrotowego.
Puszcza sie w nie prad jak silnik osiagnie maksymalne obroty w
normalnym trybie, SEM spada wtedy i mozna silnik rozkrecac dalej.
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Jedno, co sie zgadza, to to, ze w domu tego nie zrobi: wymagane udary
magnetyczne sa jednoczesnie silnymi udarami mechanicznymi dla
magnesowarki i zrobienie tego partacko skonczyloby sie latajacymi
kawalkami metalu. Nie mowiac juz o koszcie budowy.
Eee - pare kondensatorow i jeden srubokret do zuzycia :-)
Nie kus. To nie te rzedy natezenia pola.

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
2007-09-27 12:12:02 UTC
Permalink
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Nie wiem, skad masz te dane, ale sa nieprawdziwe. Wiekszosc silnikow z
magnesami stalymi montuje sie z materialow nienamagnesowanych, bo
latwiej, a magnesuje na koncu. Tak sie robi praktycznie wszystkie
silniczki DC malej mocy (bo duzej to maja wzbudzenie drutem winiete),
wirniki BLDC i PMSM. Magnesuje sie to post factum ladujac pole powyzej
granicy koercji i tyle.
Jestes pewien ? Tam dosc cienkie druty sa.
Nie rozumiem. Jakie druty?!
Na roboczych uzwojeniach silniczkow malej mocy.

Ile razy wiekszy prad musialby tam plynac ?
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Pamietam jeden silnik z wirnikiem tarczowym, ktory mial dziwne druty
nawiniete na magnesach .. to moglo sluzyc do magnesowania.
Nie sluzyly. Sluzyly najwyzej do oslabiania pola magnesow, zeby mozna
bylo osiagnac wyzsze obroty maksymalne kosztem momentu obrotowego.
Puszcza sie w nie prad jak silnik osiagnie maksymalne obroty w
normalnym trybie, SEM spada wtedy i mozna silnik rozkrecac dalej.
Moze, ale to by chyba bylo zwojow duzo ? tu raptem po kilka na kazdym
magnesie ..

J.
P***@o2.pl
2007-09-27 12:33:01 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Pamietam jeden silnik z wirnikiem tarczowym, ktory mial dziwne druty
nawiniete na magnesach .. to moglo sluzyc do magnesowania.
Nie sluzyly. Sluzyly najwyzej do oslabiania pola magnesow, zeby mozna
bylo osiagnac wyzsze obroty maksymalne kosztem momentu obrotowego.
Puszcza sie w nie prad jak silnik osiagnie maksymalne obroty w
normalnym trybie, SEM spada wtedy i mozna silnik rozkrecac dalej.
Moze, ale to by chyba bylo zwojow duzo ? tu raptem po kilka na kazdym
magnesie ..
Mowa o silniku z wirnikiem "drukowanym" ? Te uzwojenia na magnesach
służyły do magnesowania w fabryce.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
J.F.
2007-09-27 13:03:55 UTC
Permalink
Post by P***@o2.pl
Post by J.F.
Pamietam jeden silnik z wirnikiem tarczowym, ktory mial dziwne druty
nawiniete na magnesach .. to moglo sluzyc do magnesowania.
Mowa o silniku z wirnikiem "drukowanym" ?
tak, choc do "drukowanie" to tak symbolicznie.
Post by P***@o2.pl
Te uzwojenia na magnesach służyły do magnesowania w fabryce.
Tez mi sie tak wydaje ..

J.
P***@o2.pl
2007-09-28 05:24:06 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by P***@o2.pl
Mowa o silniku z wirnikiem "drukowanym" ?
tak, choc do "drukowanie" to tak symbolicznie.
Post by P***@o2.pl
Te uzwojenia na magnesach służyły do magnesowania w fabryce.
Tez mi sie tak wydaje ..
Swego czasu gadałem z producentem, chodziło o remont wirnika takiej
maszyny. Ale oni już dawno wycofali się z produkcji. Przy okazji
zagadnąłem go o owe dziwaczne uzwojenia, stąd mam informację.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Marek Lewandowski
2007-09-27 13:09:35 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Jestes pewien ? Tam dosc cienkie druty sa.
Nie rozumiem. Jakie druty?!
Na roboczych uzwojeniach silniczkow malej mocy.
Ile razy wiekszy prad musialby tam plynac ?
Ale skad Ci przyszlo do glowy, ze to sie magnesuje uzwojeniami
silnika?!
Goly stator z magnesami wsadza sie w dziure w rdzeniu trafa winietego
plaskownikiem miedzianym i robi pierdut 2kA i jest namagnesowane.
To, ze sie obudowa przy okazji troche namagnesuje to bimba.
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Nie sluzyly. Sluzyly najwyzej do oslabiania pola magnesow, zeby mozna
bylo osiagnac wyzsze obroty maksymalne kosztem momentu obrotowego.
Puszcza sie w nie prad jak silnik osiagnie maksymalne obroty w
normalnym trybie, SEM spada wtedy i mozna silnik rozkrecac dalej.
Moze, ale to by chyba bylo zwojow duzo ? tu raptem po kilka na kazdym
magnesie ..
kwestia pradu.

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
2007-09-27 13:37:09 UTC
Permalink
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Na roboczych uzwojeniach silniczkow malej mocy.
Ile razy wiekszy prad musialby tam plynac ?
Ale skad Ci przyszlo do glowy, ze to sie magnesuje uzwojeniami
silnika?!
Z twojego postu :-)
Post by Marek Lewandowski
Wiekszosc silnikow z
magnesami stalymi montuje sie z materialow nienamagnesowanych, bo
latwiej, a magnesuje na koncu. Tak sie robi praktycznie wszystkie
silniczki DC malej mocy (bo duzej to maja wzbudzenie drutem winiete),
wirniki BLDC i PMSM. Magnesuje sie to post factum [...]
Na koncu i post factum ... no to mi wyszlo ze magnesujemy uzwojeniami
roboczymi, bo innych tam nie ma.

A tu wychodzi ze magnesujemy po wcisnieciu magnesu w obudowe,
talerzyk, oske .. bo w zasadzie na tym sie konczy etap montazu
magnesu.
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Nie sluzyly. Sluzyly najwyzej do oslabiania pola magnesow, zeby mozna
bylo osiagnac wyzsze obroty maksymalne kosztem momentu obrotowego.
Puszcza sie w nie prad jak silnik osiagnie maksymalne obroty w
normalnym trybie, SEM spada wtedy i mozna silnik rozkrecac dalej.
Moze, ale to by chyba bylo zwojow duzo ? tu raptem po kilka na kazdym
magnesie ..
kwestia pradu.
Nie robilbym 0.1V 100A, gdybym mogl 10V 1A.
A silnik byl raczej do zastosowan serwo, i gora na pare A w impulsie -
IMHO troche za malo zwojow nawet w wersji szeregowej.

Za to zlozenie statora bylo rownoznaczne ze zlozeniem calego silnika
i bylo pewnym wyzwaniem.

J.
Marek Lewandowski
2007-09-27 14:25:36 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Ale skad Ci przyszlo do glowy, ze to sie magnesuje uzwojeniami
silnika?!
Z twojego postu :-)
Nigdzie tego nie napisalem!
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
Wiekszosc silnikow z
magnesami stalymi montuje sie z materialow nienamagnesowanych, bo
latwiej, a magnesuje na koncu. Tak sie robi praktycznie wszystkie
silniczki DC malej mocy (bo duzej to maja wzbudzenie drutem winiete),
wirniki BLDC i PMSM. Magnesuje sie to post factum [...]
Na koncu i post factum ... no to mi wyszlo ze magnesujemy uzwojeniami
roboczymi, bo innych tam nie ma.
A od zewnatrz nie laska?

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
2007-09-27 14:59:56 UTC
Permalink
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Na koncu i post factum ... no to mi wyszlo ze magnesujemy uzwojeniami
roboczymi, bo innych tam nie ma.
A od zewnatrz nie laska?
Hm, w wielu wypadkach nie bardzo sobie wyobrazam ..

J.
Marek Lewandowski
2007-09-27 15:12:41 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
A od zewnatrz nie laska?
Hm, w wielu wypadkach nie bardzo sobie wyobrazam ..
ale male DC sie tak wlasnie robi...
Z albo bez wirnika - ale od zewnatrz.

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
2007-09-28 07:34:59 UTC
Permalink
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
Post by Marek Lewandowski
A od zewnatrz nie laska?
Hm, w wielu wypadkach nie bardzo sobie wyobrazam ..
ale male DC sie tak wlasnie robi...
Z albo bez wirnika - ale od zewnatrz.
tradycyjne DC przed wsadzeniem wirnika to nie widze przeszkod.
Ale jak zrobic:
-2-biegunowy maly tradycyjny DC jak w srodku jest 3 ramienny wirnik,
-4-biegunowy do wiatraczka,
-8-biegunowy do CD nasadzony na 9 ramienny stator
-90 biegunowy wirnik w zmontowanym silniku krokowym

itp, itd ..

J.
Marek Lewandowski
2007-09-28 08:29:03 UTC
Permalink
Post by J.F.
tradycyjne DC przed wsadzeniem wirnika to nie widze przeszkod.
-2-biegunowy maly tradycyjny DC jak w srodku jest 3 ramienny wirnik,
-4-biegunowy do wiatraczka,
-8-biegunowy do CD nasadzony na 9 ramienny stator
Odczep sie ja cie prosze od tego wirnika.
To, jak magnesowany jest stator, zalezy tylko od kstaltu nabiegunnika
magnesujacego elektromagnesu. Dla skomplikowanych rozkladow na pewno
wygodniej jest to zrobic na zmontowanym statorze, bez wirnika. Ale nie
montuje sie statora z namagnesowanych magnesow, jesli tylko mozna tego
uniknac!
Post by J.F.
-90 biegunowy wirnik w zmontowanym silniku krokowym
Tam jest tylko dwubiegunowy magnes + nabiegunniki.

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
2007-09-28 09:17:22 UTC
Permalink
Post by Marek Lewandowski
Odczep sie ja cie prosze od tego wirnika.
To, jak magnesowany jest stator, zalezy tylko od kstaltu nabiegunnika
magnesujacego elektromagnesu. Dla skomplikowanych rozkladow na pewno
wygodniej jest to zrobic na zmontowanym statorze, bez wirnika. Ale nie
montuje sie statora z namagnesowanych magnesow, jesli tylko mozna tego
uniknac!
No coz, byc moze. Problem tylko w tym ze jak siegam pamiecia to albo
wygladaly na tak montowane, albo ten "montaz statora" [czesto juz
rotora] sprowadzal sie do wklejenia/wprasowania jednego magnesu.
A wtedy to namagnesowanie malo przeszkadza.
Post by Marek Lewandowski
Post by J.F.
-90 biegunowy wirnik w zmontowanym silniku krokowym
Tam jest tylko dwubiegunowy magnes + nabiegunniki.
Nie, tam jest wielobiegunowy magnes.

J.
Dariusz K. Ladziak
2007-09-28 20:26:55 UTC
Permalink
On Thu, 27 Sep 2007 15:37:09 +0200, J.F.
Post by J.F.
Nie robilbym 0.1V 100A, gdybym mogl 10V 1A.
A silnik byl raczej do zastosowan serwo, i gora na pare A w impulsie -
IMHO troche za malo zwojow nawet w wersji szeregowej.
Jarku - racz zauwazyc ze te opowiastki o magnesowaniu na zimno dotycza
spiekow rerrytowych majacych punkt Curie na stukilkudziesieciu
stopniach i remanencje mikra juz w porownaniu ze stala weglowa (ze o
neodymowych stopach nie wspomne...).
--
Darek
J.F.
2007-09-28 21:21:43 UTC
Permalink
Post by Dariusz K. Ladziak
On Thu, 27 Sep 2007 15:37:09 +0200, J.F.
Post by J.F.
Nie robilbym 0.1V 100A, gdybym mogl 10V 1A.
A silnik byl raczej do zastosowan serwo, i gora na pare A w impulsie -
IMHO troche za malo zwojow nawet w wersji szeregowej.
Jarku - racz zauwazyc ze te opowiastki o magnesowaniu na zimno dotycza
spiekow rerrytowych majacych punkt Curie na stukilkudziesieciu
stopniach i remanencje mikra juz w porownaniu ze stala weglowa (ze o
neodymowych stopach nie wspomne...).
Ale mnie tez sie wydaje ze magnesuje sie na zimno, w koncu co za
problem krotki impuls wysokopradowy wygenerowac.

Polemizuje tylko co do momentu tego w produkcji urzadzenia.

J.
Dariusz K. Ladziak
2007-09-28 20:26:55 UTC
Permalink
On Thu, 27 Sep 2007 00:47:45 -0700, Marek Lewandowski
Post by Marek Lewandowski
Nie wiem, skad masz te dane, ale sa nieprawdziwe.
Z doglebnych studiow w dziedzinie technologii elektronowej moj ty
drogi - to moj zawod wyuczony... I pewne rzeczy po prostu wiem,
obudzony w srodku nocy ci je wyrecytuje...

Poducz sie teorii ferromagnetykow i wroc wowczas do tej dyskusji.
--
Darek
Padre_peper
2007-09-29 21:17:21 UTC
Permalink
Post by Dariusz K. Ladziak
On Thu, 27 Sep 2007 00:47:45 -0700, Marek Lewandowski
Post by Marek Lewandowski
Nie wiem, skad masz te dane, ale sa nieprawdziwe.
Z doglebnych studiow w dziedzinie technologii elektronowej moj ty
drogi - to moj zawod wyuczony... I pewne rzeczy po prostu wiem,
obudzony w srodku nocy ci je wyrecytuje...
Poducz sie teorii ferromagnetykow i wroc wowczas do tej dyskusji.
No i masz, zawsze sie musi trafić fachowiec i całego ładnego flejma
trafi szlag :)
Marek Lewandowski
2007-09-29 22:00:52 UTC
Permalink
Post by Dariusz K. Ladziak
Z doglebnych studiow w dziedzinie technologii elektronowej moj ty
drogi - to moj zawod wyuczony... I pewne rzeczy po prostu wiem,
obudzony w srodku nocy ci je wyrecytuje...
To wez i je wyrecytuj na ten przyklad Boschowi w Buehl, ktory
magnesuje swoje stojany na zimno, silnym polem, z zewnatrz. Widzialem
maszyne przy pracy, widzialem material przed i po obrobce. Trzezwy
bylem.
Mozesz tez wytoczyc to naszej (SEW Bruchsal) produkcji, ktora
magnesuje niektore wirniki (niektore, bo nie wszystko jest u nas
magnesowane). Rowniez na zimno.
Stopow neodymowych ze wzgledu na koszty materialu nie stosuje sie ani
tu ani tu - a przynajmniej nie na skale masowa. Podobnie nie bierze
sie stali na magnesy, ale to ze wzgledu na przewodzenie pradu. Wszytko
spieki ferrytowe.

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com
tornad
2007-09-30 00:38:44 UTC
Permalink
Post by Dariusz K. Ladziak
Raczej bez szans w domowych warunkach (w niedomowych rowniez) -
namagnesowanie wymaga ogrzania materialu powyzej punktu Curie,
poddaniu dzialaniu silnego pola magnetycznego i ochlodzeniu ponizej
punktu Curie przy zachowanym polu magnetycznym. Dla stali
magnetycznych punkt Curie wypada zdecydowanie powyzej temperatury
utleniania powierzchni - tak więc nawet jak wymontujesz magnesy (o ile
sa wymontowywalne a nie po prostu kolo laciato namagnesowane) i
zagrzejesz do wlasciwej temperatury - to albo ci sie utleni albo
musisz wszystko robic w atmosferze ochronnej. Dodatkowo jest prawie
pewne ze przy takim grzaniu sie pokrzywi - w produkcji najpierw sie
magnesuje bryle metalu, pozniej dopiero dokonuje ostatecznej dokladnej
obrobki mechanicznej. NIkt sie w takie sztuczki bawil nie bedzie - nie
warto, taniej z nowego kawalka metalu nowe kolo wlasciwa technologia
wykonac a stare do pieca w hucie wrzucic.
--
Darek
Cos mi sie to co piszesz kupy nie trzyma. No bo skoro do namagnesowania
ferromagnetyka trzeba je ogrzac do temperatury Curie, to na jakiej zasadzie
pracuje zwykly magnetofon, dysk czy kazde inne urzadzenie tego typu?
Przed dawnymi wielu laty dostalem kilka glosnikow (25 watowych!), ktore jakos
anemicznie, albo w ogole nie graly. Poprzewijalem cewki membran, zalalem je
zywica epidian 5 wytrzymujaca 220 st. C a co najwazniejsze magnesy, takie
zeliwnopodobne z duzymi widocznymi golym okiem krysztalami, dalem na AGH do
namagnesowania. Kazdy taki magnes skladal sie z trzech czesci, ktore z trudem
skrecilem i eureka. Glosniki ozyly; podpinalem do czterech 200 watowy piec i
portkami przed szafa na basie ruszaly. Mlody pracownik, ktory te magnesy
magnesowal na pewno ich nie grzal gdyz kurz na magnesach pamietam i pajeczyny
sie ostaly; gdyby je grzal no to bylyby slady tego grzania. Niestety nie
pozwolil asystowac przy tym magnesowaniu ale z opisu wiem, ze mial cos na
ksztalt poteznego transformatora z dwoma cewkami i ruchomymi rdzeniami o
srednicy malego garnka, pomiedzy ktore te magnesy wkladal. A ha wczesniej je
jakos "gimnastykowal". Czyli teoria teoria a praktyka swoje.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
PAndy
2007-09-30 23:18:27 UTC
Permalink
Post by tornad
jakos "gimnastykowal". Czyli teoria teoria a praktyka swoje.
ja zas widzialem film z produkcji glosnikow, kobita kleila recznie
elementy, kladla pierscien ferrytowy i wsadzala do maszyny, strzal z
pradu i byl juz glosnik...
RoMan Mandziejewicz
2007-09-30 23:25:34 UTC
Permalink
Hello PAndy,
Post by PAndy
Post by tornad
jakos "gimnastykowal". Czyli teoria teoria a praktyka swoje.
ja zas widzialem film z produkcji glosnikow, kobita kleila recznie
elementy, kladla pierscien ferrytowy i wsadzala do maszyny, strzal z
pradu i byl juz glosnik...
Discovery, "Jak to jest zrobione?"?
--
Best regards,
RoMan mailto:***@pik-net.pl

Spam (rdzenie ferrytowe do przetwornic i nie tylko): http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=7416823 :)
PAndy
2007-09-30 23:49:41 UTC
Permalink
Post by RoMan Mandziejewicz
Hello PAndy,
Post by PAndy
Post by tornad
jakos "gimnastykowal". Czyli teoria teoria a praktyka swoje.
ja zas widzialem film z produkcji glosnikow, kobita kleila recznie
elementy, kladla pierscien ferrytowy i wsadzala do maszyny, strzal z
pradu i byl juz glosnik...
Discovery, "Jak to jest zrobione?"?
nie wiem czy nie luxe hd... oni maja narowy i pokazuja rozne
manufaktury, chyba jakas dunska firma, pokazywali bardzo ladnie jak
robia glosniki, wszystko recznie (tzn oprocz elementow skladowych),
najfajniesze wlasnie bylo z tym ferrytem - ciekawy bylem jak kobita to
posklada bo pamietam ze jak rozbieralem glosniki to nie dawalo sie tego
recznie ustawic bo gdzies zawsze nabiegunnik sciagal ferryt. a panie
sobie poustawiala wszystko wkladanymi tekturkami, ladnie posmarowala
klejem i takie tam potem przykladala i na polke, po jakims czasie brala
i wkladala do tej maszynki, nie dam sie tylko zabic czy ekranowanie
drugim ferrytem znoszacym robila w jednym rpzejsciu czy dwoch - patrzac
na to wszystko nie moglem uwierzyc ze to takie proste - wrecz
trywialne - nawijanie cewek robili tak prymitywna nawijarka ze nie
moglem wyjsc z podziwu ze to wogole ma jakies powtarzalne parametry...
Loading...