Post by J.FPost by Pixel®ðµð±[...]
Post by J.FPost by Pixel®ðµð±Nocusz, nawet nie spróbowałeś, jak zwykle a działa bardzo dobrze :)
ale mnie nie dziwi, że coraz lepsze translatory są coraz lepsze ...
W szczególności ChatGPT, ktory podobno jest "modelem językowym",
powinien być w tym dobry.
Okazuje się, że w wielu miejscach, tłumacze już pakują walizki...tak to
działa. Ostatnio wyjebali naszego z nawigacji Google.
Lektora.
Bo przetłumaczył ktos inny dawno temu.
Lektor też miał robotę dość krótką, bo nagrał raz, a potem
uzupełnienia.
Przy czym ... już nie pamiętam która to nawigacja wprowadziła głos
syntetyczny. Działało to tak sobie.
Ale w nawigacjach ogólnie tych komunikatów jest bardzo mało, nic nie
stoi na przeszkodzie, aby je wszystkie po prostu nagrać.
Natomiast mogą dojsc nazwy miejscowosci i ulic ... i tu się robi juz
ich trochę, plus odmiany. Stąd chęć na syntetyczny głos.
W Here chyba są czytane nazwy ulic...z resztą to nic trudnego, skoro
zwykła słuchawka BT odczytuje nazwy dzwoniących.
Post by J.FZnacznie bardziej istotne jest IMHO rozpoznawanie głosu, żeby mód
podyktować adres. I to wszystko w polskim języku.
I google jakoś dawał radę.
Napisałbym że bardzo dobrze. Mam smartwacza, który z automatu wybiera
sobie język jakim do niego mówisz i podaje wyniki i nie jest to Google
(Amazfit GTR4). Apka nazywa się ZeppFlow
https://www.youtube.com/shorts/EH_HhS0_UsU?feature=share
Post by J.FNatomiast tłumaczy, istotnie, coraz mniej trzeba ... choć czy tak
istotnie mniej ... przysięgli zostaną, konferencyjni ... jeszcze parę
lat chyba mają, literatura ... tu trzeba artysty, co tam jeszcze
tłumacze tłumaczyli w ostatnich latach ... dokumentację?
Teksty prawne ?
Fakt, ze AI/program może im wydajność podnieść wielokrotnie ...
Tak po części...jak ktoś rzeczywiście jest dobry, to się go nie zwalnia
ale ci, którzy są słabi, odpadają.
Jest jeszcze inny trend i chodzi o koszty. Ponoć lepiej zatrudnić kogoś
mniej wymagającego, który wspiera się dobrze AI i mniej kasy leci.
--
Pixel®🇵🇱