Post by iciNie jestem pewien czy bezpiecznik w zasilaczu sam się spalił, może
faktycznie końcówka mocy mu pomogła?
W każdym razie po wymianie bezpiecznika, jakieś napięcia się pojawiły a
reszta milczy.
Nie podnosi się nawet zegar po włączeniu, choć symetryczne napięcia +/- 45
V +/- 25 V, 12 V są, nawet jakieś 4,8 V udaje piątkę.
a kiedys naprawialem jakiegos philipsa
objaw identyczny - procesor nie wstawal...
napiecie bylo wlasnie tuz ponizej 5V
jak podlaczylem zewnetrzny zasilacz 5.5V - ruszyl
wywalilem wiec diode za stabilizatorem na tranzystorze ktory dawal 5.6V i
calos ruszyla. Dziala juz tak kilka lat.
Nie mam pojecia dlaczego tak bylo, widac cos sie prockowi stal oze nie
chcial ruszyc.Wiem ze to nei rozwiazanie przyczyny, ale nie chcialo mi sie
glebiej wnikac
w Innej wiezy padla koncowka mocy. Wystawila flage statusu ktora byla
podpieta pod proca, ten stwierdzal uszkodzenie koncowki i nie chcial wlaczyc
wiezy.
Sprawdzilbym te 2-ga ewentualnosc najpierw. sciagnij datasheeta koncowki
mocy i sprawdz czy jest sprawna. pomierz napiecie na wyjsciu - ma byc rowne
polowi napiec zasilania , lub jesli symetryczne sa - to ma byc 0. dalej
sprawdz napiecie na pinie statusu.
Post by iciZdaje się że start zasilacza działa podobnie jak w kompie - wyłącznik
elektroniczny (podłączenie 5V do masy włącza układ).
Mam zbyt wiele niewiadomych a za mało danych, dla tego bez schematu kręcę
się w kółko na pdst. domysłów.
nie liczylbym na shemat za bardzo, wiec trzeba pomyslec, posciagac datashity
kostek, schematow podobnych sprzetow, o ile jestes zdesperowany to
naprawiac:)