Post by John SmithUprzedzam, że ja szanuję środowisko. W tym mieszczą się również
pożyteczne mróweczki.
Jak widać na powyższym przykładzie, niejednemu pomagają.
NIE popieram.
zakładając, że mamy zepsute trafo i potrzebujemy sprawnego, to masz
do dyspozycji:
1) Możesz wywalić to trafo i wyprodukować drugie. Wytopić miedź,
wytopić żelazo, nakrzemić stal, użyć lakierów, żywic itepe. No i
stare trafo dalej jest na śmieciach i coś z nim natura musi zrobić.
Chyba najgorsze rozwiązanie.
2) Rozpuścić żywicę z trafa kwasem, ługiem bądź innym
zajzajerem, żywica pójdzie do ścieku wraz z toksyczną chemią i
natura będzie musiała poradzić sobie z żywicą i z
rozpuszczalnikiem, który się z niczego nie wziął, patrz wyżej
3) dać to ogryźć mrówkom, jest nietoksyczne i zostanie wykorzystane
jako budulec kopca. Nadal potrzebujesz nowej miedzi, ale nie
spuściłeś żywicy w rozpuszczlniku do wody, nie otrułeś nią
nikogo, nie potrzebowałeś nowego rdzenia i nowego karkasu.
Które rozwiązanie jest najlepsze z punktu widzenia środowiska?
--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com